Zamknij

Tymi drzewami Ursynów się szczyci! Piękne pomniki przyrody

Redakcja Haloursynow.plRedakcja Haloursynow.pl 13:35, 28.07.2024 Aktualizacja: 16:02, 28.07.2024
Skomentuj SK SK

Ursynów uważany niegdyś za betonową sypialnię Warszawy może się pochwalić nie tylko zadbanymi parkami i dużymi terenami zielonymi, ale też imponującą liczbą pomników przyrody. Przez 40 lat udało się nie tylko zadbać o to, co zastaliśmy, ale też dodać wiele od siebie.

Lato w pełni, a to świetna okazja, żeby urządzić sobie spacer po najbardziej imponujących alejach Ursynowa, i to nie po alei KEN czy Rodowicza "Anody". Do wyboru mamy drogi obsadzone kasztanami, brzozami i lipami. Nad wszystkim czuwa Dąb Mieszko I i jego stary druh Dąb Hetman. A według rejestru wojewody mazowieckiego, na Ursynowie mamy prawie 50 drzew i grup drzew, uznanych za pomniki przyrody.

Ścieżka historii - Aleja Kasztanowa

Droga łącząca Kabaty i Moczydło została obsadzona w… 1815 roku na rozkaz cara Aleksandra I. Ciekawe jest to, że nie przebiegał tamtędy wówczas żaden szlak. W momencie sadzenia drzewa miały stosunkowo duże rozmiary, tak duże, że mogły ukryć agentów chroniących władcę. Była to więc ewidentnie droga ewakuacyjna dla cara, który dopiero co „odzyskał” ziemie polskie.

Dzisiaj niektóre drzewa w alei mają blisko 200 lat i 40 metrów. Można spotkać tu również inne gatunki m.in. głóg jednoszyjkowy, gruszę pospolitą, imponujące topole białe i dęby szypułkowe. Oprócz licznej roślinności, spacerując Aleją Kasztanową, napotkamy też wiele śladów dawnych lat. Zobaczymy miejsca, w których wydobywano glinę do budowy Dworu w Natolinie i krzyż upamiętniający romantyczną historię rodziny Karniewskich z czasów powstania styczniowego.

Szlak dobrej energii - Aleja Brzozowa

Cierpiący z powodu złego samopoczucia, powinni czym prędzej udać się na ulicę Ludwinowską. Tu bowiem znajduje się Aleja Brzozowa – piękna zielona enklawa obsadzona drzewami, które słyną ze swojej dobrej energii.

O ile o Alei Kasztanowej słyszał każdy rodowity ursynowianin, o tyle Aleja Brzozowa może być dla wielu nowym odkryciem. Mieści się na prywatnej działce przy Ludwinowskiej 30, tuż obok Puławskiej. Szpaler blisko 60 drzew, z których każde ma ok. 45 lat, robi imponujące wrażenie o każdej porze roku! Niestety, można ją podziwiać z oddali, sprzed płotu. 

Mocne korzenie - Aleja Lipowa

Wybierając się na spacer wzdłuż ulicy Moczydłowskiej, trafimy na ruiny stajni na terenie dawnego folwarku Moczydło, na kapliczkę i krzyż przydrożny, a przede wszystkim na aleję drzew, i to nie byle jakich! Na skrzyżowaniu Moczydłowskiej i Rolnej rośnie pięć dorodnych lip drobnolistnych o obwodach pni od 203 do 363 cm, wszystkie wpisane do rejestru pomników przyrody.

Król Ursynowa - Dąb Mieszko I

Każdy spacerujący ul. Nowoursynowską, w kierunku Parku Natolińskiego, trafi na jedno z najstarszych drzew w Polsce – na Dąb Mieszko I. Z tabliczki dowiemy się, że ten imponujących rozmiarów dąb szypułkowy liczy sobie ok. 600 lat. Jest jednym z ostatnich mieszkańców rosnącej kiedyś na terenach Ursynowa Puszczy Mazowieckiej.

Nie tylko wiek, ale także rozmiary ma imponujące, wysokość 22 metry, a obwód pnia ma 8,7 metra. W latach 80. korona drzewa zaczęła zamierać, obecnie przy życiu pozostaje tylko południowy konar. Dąb w takim stanie może jednak przeżyć kolejne kilkaset lat, więc z pewnością długowieczna roślina przeżyje nas wszystkich... O Mieszka od lat dbają miłośnicy przyrody, jest od ostatniego pożaru w 2019 roku wreszcie odpowiednio zabezpieczony i konserwowany. 

Hetman i inni

Mieszkańcy zapytani o swoje ulubione drzewo rosnące w dzielnicy zgodnie odpowiadają: pradziadek Mieszko. Na szczęście nie spoczywa na nim odpowiedzialność za wszystkie drzewa Ursynowa, bo do orszaku króla dołączają kolejno: 260-letni Dąb Hetman - mieszkaniec Powsina, młodzian – Platan z Parku Jana Pawła II czy podwójny platan z Imielina, który walczył o tytuł Warszawskiego Drzewa Roku.

Ten pierwszy, rosnący na terenie Parku Kultury w Powsinie, obok kortów, ma wysokość 31 metrów, obwód pnia 490 cm, a wiek to skromne... 260 lat.

Jedni wspominają spacery z dziadkiem w cieniu kasztanowców, inni dziecięce wspinaczki po konarach. Najstarsi mieszkańcy Ursynowa byli przy narodzinach wielu nowych pięknych parków i zagajników, które rosły na ich oczach. Dziś z wielu okien rozpościera się widok na kolorowe korony drzew. A wszyscy, którzy dosadzają kolejne, zapiszą się na kartach bogatej historii Ursynowa. Zwłaszcza że dzielnica prowadzi program "Zostać sponsorem drzewa na Ursynowie". Każdy, legalnie, może posadzić roślinę na miejskim terenie.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

XyzXyz

0 0

Pamiętam jak w latach 80-tych obokMieszka przepływala non-stop woda. Potem przestała. Nie wiem czy to był naturalny cień, czy może sztuczny. 20:17, 28.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Memento MoriMemento Mori

0 0

"Najpiękniejszy" jest kikut po kasztanowcu w Alei Kasztanowej. Wygląda jak trup, bo to jest trup drzewa. Straszy jak wszystkie trupy na widoku publicznym. Decyzja dzielnicy, nie wiadomo po co, ciągle stoi to... "memento mori" dla pozostalych kasztanowców i przechodniów. 18:25, 02.08.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%