Zapowiedzi sprzed lat były imponujące. Renomowana pracownia architektoniczna Andrzeja M. Chołdzyńskiego przygotowała projekt kompletnego osiedla przy Karczunkowskiej na Ursynowie - z 19 kameralnymi blokami na ponad trzy tysiące mieszkań, pełnego zieleni, ze szkołą i przedszkolem. Na 15-hektarowej działce odkupionej od dewelopera miało zamieszkać nawet 10 tysięcy osób w lokalach wynajmowanych - z czynszem nawet o 25% niższym niż rynkowe.
Plany programu Mieszkanie Plus firmowanego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości prezentowała w ursynowskim ratuszu Beata Kuchcińska, siostra ówczesnego marszałka Sejmu z PiS Marka Kuchcińskiego, odpowiedzialna za ten projekt w państwowym funduszu PFR Nieruchomości.
Pierwsza łopata na działce w rejonie linii kolejowej Warszawa-Radom miała zostać wbita w listopadzie 2018 roku. Tak się jednak nie stało. PFR Nieruchomości utknął na etapie decyzji środowiskowej. Uzgodnienia projektowe z miastem stały się nieaktualne. Ostatecznie w 2021 roku projekt, na który wydano setki tysięcy złotych, trafił do kosza.
W maju 2023 roku do kosza trafił również cały program Mieszkanie Plus ze względu na brak zapowiadanych sukcesów. Tyle zostało z zapowiadanego wsparcia dla mniej zamożnych osób w pozyskaniu tańszych mieszkań.
Jak się okazuje, po zmianie władzy fundusz PFR NIeruchomości nadal realizuje inwestycje mieszkaniowe, a działka przy ul. Karczunkowskiej wciąż znajduje się w jego zasobach. Przekazano ją do spółki celowej o nazwie MDR Inwestycje 7, w której całość udziałów ma państwowy Fundusz Mieszkań dla Rozwoju. Takie spółki celowo utworzono w celu realizacji poszczególnych inwestycji mieszkaniowych.
Firma, która ma grunt na Karczunkowskiej, już w 2024 wystarała się też o pozwolenie na budowę bloku mieszkalnego w urzędzie dzielnicy na podstawie wydanych wcześniej warunków zabudowy. Rejon Karczunkowskiej wciąż bowiem nie ma uchwalonego planu miejscowego.
Na działce za Biedronką i z przedsiębiorstwem Sika ruszyła budowa. Jak się dowiedzieliśmy w PFR Nieruchomości jest to pierwszy blok mieszkalny, budowany w ramach programu inwestycyjnego, zastępującego niejako głośny, ale nieudany projekt Mieszkanie Plus.
Urząd dzielnicy wydał decyzję o pozwoleniu na budowę pierwszego budynku z 35 mieszkaniami
- poinformowało nas biuro prasowe PFR Nieruchomości.
Spółka celowa złożyła do urzędu wnioski o wydanie decyzji na budowę kolejnych budynków mieszkalnych z ok. 150 mieszkaniami
- dodaje PFR.
Wbrew obawom mieszkańców okolicy nie będą to mieszkania socjalne przeznaczone dla ubogich ani mieszkania dla imigrantów, bo i taka plotka krąży na Karczunkowskiej.
Fundusz buduje pierwszy etap osiedla pod tzw. wynajem instytucjonalny. Tego typu mieszkania powstały już w Mińsku Mazowieckim przy ul. Rodziny Popielów czy w Radomiu przy ul. Tytoniowej. Oba osiedla charakteryzują się prostą architekturą i stosunkowo niedużymi mieszkaniami - do 70 metrów kwadratowych, w większości dwupokojowymi.
Mieszkania trafiają na wynajem dla chętnych. Są to lokale "pod klucz", a więc wyposażone.
W mieszkaniach zastaniesz: podłogi, drzwi, glazurę, terakotę, całkowicie gotową łazienkę i ściany pomalowane na biało. Po twojej stronie są meble; w tym meble kuchenne i AGD.
- czytamy w opisie radomskiej inwestycji.
Najemcy zawierają umowę wynajmu na 24 miesiące z możliwości przedłużenia. Kaucja to dwukrotność miesięcznego czynszu, który jest na poziomie rynkowym, w zależności od lokalizacji. Aby zostać najemcą, trzeba mieć zdolność czynszową, czyli pieniądze na czynsz i rachunki. Trzeba też mieć „czystą kartę” w BIG InfoMonitor i Krajowym Rejestrze Długów.
Pierwszy budynek przy Karczunkowskiej powinien zostać ukończony jeszcze w tym roku. A co z pozostałą częścią ogromnej działki, która znajduje się w posiadaniu PFR Nieruchomości?
Realizacja kolejnych etapów inwestycji będzie uzależniona od decyzji planistycznych Urzędu m.st. Warszawy w zakresie przeznaczenia tego terenu w przygotowywanym obecnie Planie Ogólnym.
- odpowiada fundusz państwowy.
Na razie nie wiadomo czy miasto zdecyduje się na przeznaczenie tych gruntów na zabudowę mieszkaniową, choć jest to prawdopodobne. W założeniach planu ogólnego duża część terenów Zielonego Ursynowa została przeznaczona na zieleń, bo ratusz nie chciał rozlewania się miasta, a jego dogęszczania. Propozycje spotkały się z gwałtownym protestem mieszkańców i posiadaczy działek, i ratusz już nie trzyma się tak twardo tych planów.
Projekt Planu Ogólnego ma być wkrótce ponownie konsultowany z mieszkańcami.
[FOTORELACJA]6104[/FOTORELACJA]
2025-08-21
Ulica jak z horroru od lat czeka na remont. A harmonogram się sypie!
2025-05-31
Sukces mieszkańców! Na Karczunkowskiej kierowcy zwolnią
2024-04-18
Ulica na Ursynowie jak z horroru! "Nie można nas ciągle zbywać"
2023-07-03
"Uciekamy z dziećmi spod TIR-ów". Rusza projektowanie przebudowy Karczunkowskiej
2022-03-17
Znalazły się pieniądze na remont Karczunkowskiej. Pierwsze prace jeszcze w tym roku?
Prawdzik Krystyna18:28, 05.03.2025
Slums się rozrasta. Nie kupiłabym tu mieszkania drugi raz. Żuleria, prostytucja, dillerzy, bezdomni. Niestety nie mogę sprzedać mieszkania bo mam długi więc żyje z sercem na ramieniu.
Paulo21:11, 05.03.2025
Jaka żuleria, prostytucja, dilerzy i bezdomni? Chyba ci się kobieto dzielnice pomyliły. Tak przy okazji. Z duszą na ramieniu, a nie z sercem.
yankis16:31, 06.03.2025
Przecież napisała, że ma długi. Sama jest częścią tej patusiarni🤣🤣
frif21:43, 07.03.2025
Trollowanie zgaszamy do skasowania zamiast dokarmiać trolla.
Johnny 19:32, 05.03.2025
Nie zasypia gruszek w popiele. Gratuluje
Pyton10:30, 08.03.2025
Może tam śpią z owocami pod głowami? I gruszki tulą ich do snu...
Spór o zakaz wstępu do rezerwatu. Radny zapowiada
Nie wszystko musi być publiczne. Oczywiście że tak. Czy publiczny musi być np. Las Kabacki, tzw. psia górka, czy lasek przy Lanciego.
Idźmy dalej
15:29, 2025-08-21
Spór o zakaz wstępu do rezerwatu. Radny zapowiada
Jak nie wiadomo o co chodzi... Po pierwsze, wszystko zaczęło się od SGGW, które na szczycie skarpy wzniosło sobie różnego rodzaju budowle. Skutkowało to postępującym odwadnianiem się skarpy na stoku i łamaniem się rosnących tam drzew jak zapałki po każdej większej wichurze. Z kolei w miejscu "podmokłym" pozwolono bobrom na całkowicie niekontrolowane poszerzenie rozlewiska. W tamtym miejscu drzewa stoją więc w wodzie butwieją. Żeby ten stan zmienić trzeba by rekultywować skarpę i zrobić coś albo z bobrami, albo z terenem, które przerobiły a bagno. Gwoździem do trumny było niechlujstwo władz, które nie usuwały pni przegradzających ścieżkę. Spacerujący omijali je, robiąc liczne przedepty. Teraz będzie tak samo. Jakiś pociotek zarobi kroci na postawieniu płotu, który spacerujący będą omijali, bo jest to popularne i wciąż jeszcze urokliwe miejsce spacerów. "Władza" natomiast jak zawsze staje na wysokości zadania. Zamknąć. Wszystko zamknijcie, jak za covidiozy. Sztaby ludziom na drzwi załóżcie, będzie "najbezpieczniej wtedy".
Irfy
15:15, 2025-08-21
Spór o zakaz wstępu do rezerwatu. Radny zapowiada
zgadzam się z Lenarczykiem ponieważ uważam, że teren miasta to nie jest miejsce na rezerwat przyrody; popieram że trzeba o tę skarpę zadbać (a nie zostawic taką zapuszczoną), i pozwolić mieszkańcom korzystać z tego miejsca
belzebub
14:18, 2025-08-21
Na Ursynowie nie ugasisz pragnienia. "Więcej poidełek"
Kiedyś ja i moja żona widzieliśmy, jak w takim poidełku kloszard mył sobie ceną część ciała. Tego widoku długo nie mogłem się pozbyć.
Paulo
13:02, 2025-08-21