Na ul. Kłobuckiej 23 można zobaczyć przykład bezmyślności służb. Samochód, który początkowo przeszkadzał w budowie nowego chodnika, zamiast zostać odholowany, został po prostu przepchnięty pod płot powstającego osiedla. Teraz, gdy w tym miejscu powstaje trawnik, auto zostało... obsypane ziemią. Efekt? Zamiast usunąć problem, służby „wbudowały” wrak w nową przestrzeń. Gdzie tu sens i logika?
- pisze do nas czytelniczka, pani Agnieszka.
I wysyła zdjęcia. Co na nich jest? To...
Za budowę chodnika przy powstającym osiedlu "Enklawa Ursynów" odpowiada - tym razem nie miejska instytucja - ale deweloper. To firma Home Invest, znana w Warszawie firma budowlano-deweloperska. Sama przyznaje, że problem jest i się go nie wypiera. Co więc się stało, że na Ursynowie obok "Enklawy Ursynów" powstała dodatkowa "enklawa"?
W trakcie realizacji prac związanych z przebudową chodnika i utworzeniem trawnika w miejscu dawnych parkingów, napotkano na problem związany z porzuconym pojazdem. Sprawa została niezwłocznie zgłoszona przez wykonawcę inwestycji do Straży Miejskiej, która uznała pojazd za porzucony. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Straż Miejską, brak możliwości ustalenia właściciela pojazdu uniemożliwia jego natychmiastowe odholowanie. Procedura w takich przypadkach wymaga czasu na podjęcie odpowiednich działań administracyjnych przez służby
- wyjaśnia firma.
Deweloper zarzeka się, że zapewniono drogę wyjazdową dla właściciela samochodu, gdyby tylko zechciał przybyć na miejsce i odebrać swoją własność. Po raz kolejny poproszono też Straż Miejską o pomoc. A co z będzie dalej z "enklawą" przy "Enklawie" - czy tak już będzie na zawsze wyglądał nowy trawnik?
Teren wokół pojazdu zostanie zagospodarowany w sposób zgodny z projektem po usunięciu samochodu
- odpowiada Home Invest.
Straż miejska wyjaśniła, że nie ma prawa w takiej sytuacji reagować, bo przesunięty samochód nie stoi w miejscu, gdzie nie wolno parkować, nie stwarza on zagrożenia dla ruchu drogowego, wreszcie - nie jest osobą niepełnosprawną, a zaparkował na miejscu dla takich osób.
Słowem, panowie, którzy budowali chodnik i którzy zdecydowali o przesunięciu samochodu, są ojcami narodzin tej swoistej "enklawy".
Mieszkańcy okolicznych bloków już się śmieją, że zyskali na osiedlu pomnik Volkswagena i trzeba jeszcze sprowadzić pod niego cokół i tabliczkę. Wówczas powodu do usuwania auta nie będzie. Ba! Ściągać tu będą wycieczki!
Kto wie, czy to nie dobry pomysł? Co myślicie? Mamy już nawet projekt:
WCz11:41, 05.09.2025
Mistrz słowa: "Straż miejska wyjaśniła, że nie ma prawa w takiej sytuacji reagować, bo przesunięty samochód [...] nie jest osobą niepełnosprawną ..."
Absurd na Ursynowie. Auto uwięzione w... trawniku
Mistrz słowa: "Straż miejska wyjaśniła, że nie ma prawa w takiej sytuacji reagować, bo przesunięty samochód [...] nie jest osobą niepełnosprawną ..."
WCz
11:41, 2025-09-05
Zamykają część ul. Ciszewskiego. Objazdy dla kierowców!
Fajne było gdyby wróciło Multikino
FanUrsynów
05:50, 2025-09-05
Ale tu pachnie! Ogród zmysłów i setki roślin nad POW
Czysta przyjemność tam spacerować w tym smrodzie z pow i smrodzie z wiecznie zatkanej Płaskowickiej 😂
Q
04:35, 2025-09-05
Przystanek na placu budowy. Dla pasażerów kurz i hałas
Na jezdni nie lepiej. Leżą jakieś metalowe elementy, pręty, czy śruby, na które się najeżdża, a spychacz wykonuje gwałtowne ruchy, zajeżdżając drogę samochodom, sam doświadczyłem. Żenada.
Docent marcowy
22:03, 2025-09-04