Po Multikinie pozostało już tylko wspomnienie. Teren należy obecnie do belgijskiego dewelopera GH Development, który zbuduje tam 281 mieszkań o metrażach od 27 do 131 mkw. - czyli od jednopokojowych kawalerek po duże cztero - i pięciopokojowe lokale.
W ostatnich dniach deweloper ujawnił kwoty, jakie będzie trzeba zapłacić za mieszkanie w inwestycji "Ale! KEN". Sprzedaż już ruszyła, inwestor ma pozwolenie na budowę.
Ceny lokali są wysokie nawet jak na standardy alei KEN. Za metr kwadratowy przyjdzie nabywcom zapłacić od 22 do nawet 28 tys. zł. Relatywnie najdroższe są największe i najmniejsze mieszkania. Najdroższy lokal ma 118 m² i kosztuje 3,3 mln zł. "Najkorzystniej" wypadają zaś lokale o powierzchni 50-60 mkw.
Pod blokami powstanie jednopoziomowa hala garażowa, w której znajdzie się ponad 300 miejsc postojowych. Deweloper korzysta z bardzo korzystnych wskaźników uchwalonych przez radnych w planie miejscowym.
Plan uchwalony 10 czerwca 2021 r. określa, że liczba miejsc musi odpowiadać potrzebom przyszłych mieszkańców i użytkowników lokali usługowych, a więc: 1,5 miejsca na lokal mieszkalny w budynkach powyżej 6 lokali, 1 miejsce na każde 100 mkw powierzchni użytkowej, 3% ogółu miejsc dla osób niepełnosprawnych. W przypadku inwestycji "Ale! KEN", która obejmuje 281 mieszkań, oznaczałoby to konieczność zapewnienia ok. 422 miejsc parkingowych (plus miejsca dla usług). Jednak zgodnie z par. 14 planu miejscowego w przypadku inwestycji w odległości do 500 metrów od stacji metra (a bloki staną tuż przy wyjściu ze stacji metra Imielin) można zmniejszyć liczbę miejsc parkingowych o 30%, czyli do 1 miejsca na lokal mieszkalny, nie mniej jednak niż 1 miejsce na 60 mkw powierzchni użytkowej mieszkania. Z tej właśnie opcji skorzystał belgijski deweloper.
Deweloper podjął dość zaskakującą decyzję. Nabywcom 1-pokojowych lokali nie będzie przysługiwać możliwość zakupu... miejsc parkingowych. Czyżby była to oferta kierowana do rowerzystów? Nic z tych rzeczy - zakup boksu rowerowego bądź komórki lokatorskiej to również przywilej zarezerwowany dla właścicieli większych mieszkań.
Aby stać się właścicielem miejsca parkingowego, trzeba kupić co najmniej 2 - pokojowe mieszkanie. Prawo do zakupu dwóch miejsc postojowych będą zaś mieć przyszli posiadacze lokali 4 i 5 - pokojowych. Boks bądź komórka lokatorska również nie przysługują wszystkim. Tu wymogiem jest zakupienie przynajmniej 3 - pokojowego mieszkania. Skąd tak ograniczenia?
Michał Szałajko z GH Development lakonicznie odpowiada na nasze pytanie.
W pierwszej kolejności oferujemy je właścicielom mieszkań 2-3-4-5 pokojowych
- a powodu nie podaje.
Deweloper uznał, że skoro miejsc jest mniej, a stacja metra blisko, to zgodnie z założeniami urbanizacyjnymi ratusza, część mieszkańców nie będzie korzystać z samochodu. A przynajmniej wykupywać miejsca.
Portal rynekpierwotny.pl podaje, że średnia cena mkw. komórki lokatorskiej w Warszawie oscyluje w granicach 5 tys. zł. Deweloper DH Development postanowił w tej kwestii puścić wodze fantazji i wycenił komórki lokatorskie na 14 tys. zł za metr. To więcej niż średnia cena za mkw mieszkania na Bemowie, Bielanach czy Ursusie! Rekordowa komórka lokatorska w inwestycji Ale! KEN ma 7,6 mkw. i kosztuje niebagatelne 107 tys. zł!
Niewiele tańsze są boksy rowerowe. Przyszli nabywcy zapłacą za nie 12 tys. zł za mkw. Ich rozmiary wahają się od niecałych 2 do 3 m². Koszt zakupu pojedynczego boksu to nawet 35 tys. zł.
A ile trzeba będzie wyłożyć na miejsce postojowe, oczywiście o ile przysługiwał będzie jego zakup? Cena pojedynczego miejsca na podziemnym parkingu ma wynosić 75 tys. zł. Należy przy tym pamiętać, że właścicielom większych lokali będzie przysługiwać prawo zakupu dwóch takich miejsc.
[FOTORELACJANOWA]6291[/FOTORELACJANOWA]
mdo09:16, 28.08.2025
Na Ursusie to rolnik jedzie.
Warszawiak09:17, 28.08.2025
tylko pogratulować inteligencji i umiejętności przewidywania miejscowym radnym
Ursyn 09:27, 28.08.2025
Współczuję mieszkańcom sąsiednich osiedli. Tylko czekać jak wynajmujący kawalerki w tym pseudoapartentowcu będą swoimi autami okupować okoliczne parkingi.
Imieliniak12:39, 28.08.2025
Tak panie burmistrzu Kempa, jakbyś pan się teraz nie wił i nie odwracał kota ogonem mówiąc o rachunku ekonomicznym kina czy niewidzialnej ręce rynku - to jest pana wina, że Ursynów traci obiekt rozrywkowo-usługowy, a ledwo zipiący Imielin zaleje kolejna fala ludzi i samochodów bez miejsc parkingowych. Mam w tym wszystkim tylko nadzieję, że naprawdę to się panu i kolegom z Platformy opłaciło.
Irfy12:50, 28.08.2025
Te ceny są z kosmosu. Nawet przy założeniu, że 30 metrowa kawalerka kosztowałaby 22 tys. za metr, to jej koszt wyniesie 660 tys. złotych. Za taką cenę można kupić większe i atrakcyjniejsze mieszkanie, również przy metrze. Innymi słowy, to się nie opłaca. Ani na lokatę, ani pod wynajem. Dlatego widzę kilka możliwości. Pierwsza - spadek wartości "pieniądza fiducjarnego" (nie mylić z "oficjalną inflacją") będzie tak duży, że te ceny w chwili, kiedy dom przestanie być dziurą w ziemi, nie będą już takie szokujące. Możliwość numer dwa - deweloperek liczy na jeleni. To 118 metrów pewnie się sprzeda, teraz przeróżni "youtuberzy" czy "influencerzy" mają więcej kasy niż rozumu. A na resztę da zniżkę "po rynku", jak już wyżyłuje rynek ze wszystkich tych, co się nie liczą z kasą. Swoją drogą niezła bańka. Za około 3,5 mln złotych w przeliczeniu można sobie kupić 200 metrową willę w Zurychu. Z działką 2500 m. A tutaj - 118 metrów w komunistycznym blokowisku. Nie ma co, rozmach!
Boom13:13, 28.08.2025
A nauczyłeś się już jak się liczy procenty i inflację, że się bierzesz za analizę strategii sprzedażowej dewelopera?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Nowa strefa płatnego parkowania na Ursynowie!
Nie ma w tym nic złego, że ludzie dojeżdżają na Kabaty samochodem, a dalej metrem. Metro jest dla wszystkich, drogi publiczne są dla wszystkich, a jeśli brakuje parkingu w miejscu, w którym jest on potrzebny, to warto zwracać uwagę na to i domagać się, by taki parking został zorganizowany, zamiast hejtować tych, którzy dojeżdżają samochodem. I dla uzupełnienia - również nie chciałabym, by pod moim blokiem na Kabatach masowo parkowały samochody, ale gdy nie ma parkingu, to gdzieś trzeba zaparkować, na miejscach, które są dostępne.
Nie lubię hejtu
13:41, 2025-08-28
Religia w szkołach pod lupą. Będą kontrole
Ja chodziłem na religię do salki przy kościele, i było OK. Kto chciał, ten chodził. Teraz episkopat chciałby wszystkich zmusić do chodzenia na religię za pieniądze z budżetu, a salki przy kościele parafie wynajmują po komercyjnych cenach.
kocur
13:22, 2025-08-28
Nowa strefa płatnego parkowania na Ursynowie!
No i dobra- to w takim razie odpadają mi wizyty w okolicznych sklepach i punktach gastronomicznych- w takim razie pojadę tam gdzie maja darmowy parking. Niedługo to na całym Ursynowie będą płatne strefy parkowania i jakiekolwiek zakupy będą wiązały się się z tym, że trzeba bedzie każdorazowo zapłacić za zaparkowanie pojazdu.
Mieszkaniec Ursynowa
13:18, 2025-08-28
Komórka na Ursynowie w cenie... mieszkania w Ursusie
Te ceny są z kosmosu. Nawet przy założeniu, że 30 metrowa kawalerka kosztowałaby 22 tys. za metr, to jej koszt wyniesie 660 tys. złotych. Za taką cenę można kupić większe i atrakcyjniejsze mieszkanie, również przy metrze. Innymi słowy, to się nie opłaca. Ani na lokatę, ani pod wynajem. Dlatego widzę kilka możliwości. Pierwsza - spadek wartości "pieniądza fiducjarnego" (nie mylić z "oficjalną inflacją") będzie tak duży, że te ceny w chwili, kiedy dom przestanie być dziurą w ziemi, nie będą już takie szokujące. Możliwość numer dwa - deweloperek liczy na jeleni. To 118 metrów pewnie się sprzeda, teraz przeróżni "youtuberzy" czy "influencerzy" mają więcej kasy niż rozumu. A na resztę da zniżkę "po rynku", jak już wyżyłuje rynek ze wszystkich tych, co się nie liczą z kasą. Swoją drogą niezła bańka. Za około 3,5 mln złotych w przeliczeniu można sobie kupić 200 metrową willę w Zurychu. Z działką 2500 m. A tutaj - 118 metrów w komunistycznym blokowisku. Nie ma co, rozmach!
Irfy
12:50, 2025-08-28