To będzie największa z dotychczasowych siłownia plenerowa na Ursynowa stawiana przez dzielnicę a w dodatku dla... par. Na łące u zbiegu Rosoła i Migdałowej wkrótce będzie można poćwiczyć na 10 urządzeniach.
Siłownia miała powstać latem, ale na przeszkodzie stanęły problemy z wyłonieniem wykonawcy. Do pierwszego przetargu nikt się nie zgłosił, w drugim - oferenci zażądali więcej niż dzielnica mogła dać a wybrana firma nie podpisała umowy. Ostatecznie ratusz wybrał wykonawcę negocjując cenę z drugim oferentem.
- Sporo przetargów w ostatnich miesiącach się nie udaje, właśnie ze względu na zbyt wysokie oczekiwania finansowe albo nieprzystępowanie firm do umów - narzeka burmistrz Robert Kempa.
Siłownia, która ma ułatwiać zawiązywanie przyjaźni
Projekt siłowni zakłada postawienie 10 urządzeń do ćwiczeń na terenie zielonym pomiędzy Rosoła a ścieżką rowerową (za Migdałową w kierunku Kabat). Autor projektu z budżetu partycypacyjnego założył, że będzie to siłownia integracyjna - dla par i niepełnosprawnych.
- Ideą montażu urządzeń jest ich montaż na wspólnym słupie po dwa. Jest to czynnik społeczny bardzo integrujący ćwiczących, nawiązują się wspólne rozmowy, powstają nowe przyjaźnie a na urządzenia z czasem rozwija się współzawodnictwo a nawet nić rywalizacji - pisze w swoim projekcie pomysłodawca.
Będzie to największe plenerowe "studio fitnessowe" na Ursynowie. Dostępne będą wypychcza i podciągacz, wioślarz i jeździec, kręciołek i orbitrek, rowerek i biegacz oraz wahadło i twister. Nowością w naszej dzielnicy będzie ławka z pedałami, która może posłużyć osobom niepełnosprawnym. Tym razem dzielnica zadbała, aby od razu siłownia miała właściwą nawierzchnię. Bedzie to półprzepuszczalna podłoga z kruszywa i żywicy - mrozoodporna. Wokół siłowni przewidziano ławkę, kosz na śmieci, stojaki rowerowe oraz tablicę informacyjną.
Prace będą kosztować ok. 120 tysięcy złotych i mają być zakończone w listopadzie. Wykonawca przygotował już teren i czeka na dostawę urządzeń.
ZOBACZ GDZIE POWSTANIE NOWA SIŁOWNIA:
0 0
Czy byłby redaktor uprzejmy pokazać ten projekt "na wspólnym słupie" ?
0 0
Parami robi się co innego. Co za poroniony pomysł... Stanąć naprzeciwko obcego człowieka, być może spoconego, zionącego zgniłym oddechem i jeszcze udawać, że się z nim "zaprzyjaźnia". Sama przyjemność!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz