Siłownia dla par na skwerku przy Rosoła za ulicą Migdałową była pierwszym takim projektem na Ursynowie, a w momencie swojego powstawania była też największym tego typu obiektem w dzielnicy. Dziś teren ten straszy swoim wyglądem. Mieszkańcy skarżą się, że ten rejon od dawna nie jest sprzątany, a latające śmieci odbierają chęć do ćwiczeń.
Tam jest taki syf! Kosz jest za mały, szybko się wypełnia, śmieci latają na wietrze, urządzenia siłowni są pozarastane trawą, nikt tego nie kosi, ławki nie są konserwowane, są zaniedbane
- wyliczają nasi czytelnicy.
Siłownia stała się punktem odwiedzin klientów pobliskiej stacji paliw. Ludzie spożywają zakupione tam jedzenie. Pozostałości takich biesiad widać na całym terenie obiektu, a w szczególności wokół przepełnionego, pojedynczego kosza.
Tam cały czas śmieci latają po trawniku. Firma zobowiązana do sprzątania terenu siłowni kompletnie to ignoruje. Powinni zabierać śmieci trzy razy w tygodniu, a od dłuższego czasu albo się nie pojawiają, albo odbierają tylko raz w tygodniu. Czy dzielnica to nadzoruje? Czy nałoży kary na tego wykonawcę?
- pyta mieszkaniec.
Podczas wizyty naszego reportera, wokół pękającego w szwach kubła, usypana była pokaźna górka śmieci. Z relacji mieszkańców wynika, że w pojemniku na odpady lądują również psie odchody z pobliskiego wybiegu. Jak nietrudno się domyślić, w upalne dni zapach raczej nie zachęca do ćwiczeń.
Okazuje się, że za utrzymanie terenu w czystości odpowiada firma HEAR. Zgodnie z obowiązującą umową kosz przy siłowni dla par przy ul. Migdałowej powinien być opróżniany w poniedziałki, środy i soboty. Czy dzieje się tak faktycznie?
Po naszej interwencji, na teren siłowni udał się pracownik Wydziału Ochrony Środowiska, który potwierdził istnienie problemu z opróżnianiem koszy. Na firmę nałożono zaś jednorazową karę wysokości 300 złotych. Koszt miesięcznego opróżniania pojemnika to 62 złotych i 76 groszy. Wykonawca nie zgadza się z zarzutami.
Wykonawca tłumaczy się, że w miesiącach letnich, szczególnie w wakacje, użytkowanie terenów rekreacyjnych jest zwiększone, a co za tym idzie ilości odpadów i stopień zanieczyszczenia terenu są większe
- wyjaśnia zastępca burmistrza Ursynowa Cezary Holdenmajer.
Według firmy HEAR kosze opróżniane są regularnie, a śmieci w tak dużej ilości pojawiają się w ciągu dnia, pomiędzy opróżnianiem. Holdenmajer mówi, że wszystkie odbiory śmieci są raportowane i pozostaje po nich ślad. Z dokumentów wynika, że kosze są opróżniane w wyznaczone dni.
- Będziemy monitorować odbiór śmieci w godzinach porannych i wkrótce dowiemy się, czy faktycznie ten kosz jest opróżniany - zapowiada wiceburmistrz.
A co z przerośniętą trawą?
Trawa będzie niebawem ścięta. W ostatnim czasie odnotowaliśmy duży przyrost traw związany ze zmianą pogody. Koszenie rozpoczęło się w ubiegłym tygodniu. Trawa wokół siłowni koszona jest 3 razy w roku
- wyjaśnia zastępca burmistrza.
Wygląda więc na to, że jeden z problemów wkrótce rozwiąże się sam przy okazji planowanego koszenia. Co do reszty to pozostaje oczekiwać na działania ratusza. Może dostawienie większej liczby pojemników poprawiłoby sytuację na terenie siłowni?
Somsiad09:52, 04.07.2025
Przyjezdni lubią się tak bawić.
Paulo12:28, 04.07.2025
Rany, ale bałagan! Swoją drogą ten kosz jest chyba rzadko opróżniany.
zbój Madej13:00, 04.07.2025
ta siłownia cieszy sie dużą popularnością wśród miejscowych, tam zawsze ktoś ćwiczy
Henryk Klitenik14:59, 04.07.2025
Trawa jest koszona , ale poza terenem siłownią. Na siłowni nikt trawy nie kosi, ale niewątpliwie informuje Dzielnicę, że kosi - tylko że nikt z Dzielnicy tego nie kontroluje.
Stał się cud. W związku z artykułem zostały zabrane śmieci, chociaż to piątek. A przecież piątek nie jest dniem odbioru, Śmieci zabrano, ale teren nie został posprzątany - na ziemi i trawie zostało wiele starych petów, kapsli i papierków, a sprzątanie terenu, a nie tylko opróżnianie kosza, jest w obowiązku firmy sprzątającej.
Panie burmistrzu Holdenmajer, jeżeli będzie Pan opierał się na relacjach firmy sprzątającej, to na pewno nigdy nie będzie tam porządku. Od dłuższego czasu firma Hear olewa Pana jako zleceniodawcę i sprząta, jak im się podoba, czyli wcale.
A jeżeli nie wierzy Pan, że na siłowni nie jest za dobrze z porządkiem, to niech Pan spyta burmistrza Kempę, który codziennie przejeżdżana rowerze koło siłowni lub spyta swojego pracownika Piotra W., ile razy otrzymywał zgłoszenia telefoniczne o panującym na siłowni bałaganie
I to by było na tyle w sprawie marnotrawstwa przez Dzielnicę pieniędzy podatników, czyli płacenia za prace, które nie zostały wykonane.
ab16:03, 04.07.2025
Zastanawiam się.
Firma dostaje 62 zł miesięcznie za 12 opróżnień i 12 sprzątań terenu. Wychodzi 5 zł jednostkowo.
Przecież im nie starczy na benzynę, a co z amortyzacją samochodu i sprzętu, zapłatą dla pracowników i zyskiem właściciela.
Może tu leży problem w niewykonywaniu obowiązków przez firmę Hear.
Wszyscy, dzielnica i wykonawca, udają, że wszystko jest OK, a potem mamy, co mamy.
Zaniżanie ofert, startując do przetargu, jest praprzyczyną wielkiego partactwa w przyszłości.
Tubylec23:57, 04.07.2025
Im mniej zapłacą tym więcej dla nich...
Wojtek6311:56, 05.07.2025
Najbardziej wartościowe informacje są w... koszach na śmiecie. Zatem tu wystarczy spojrzeć na datę sprzedaży umieszczoną na wyrzuconych paragonach. Wtedy będzie wiadomo, od kiedy kosz nie był opróżniany.
Łatwy i prosty sposób na uzyskanie wiarygodnych informacji.
Bolo13:49, 05.07.2025
więc kulturę wynosi się z domu. tylko jakiego?
DEDE21:16, 06.07.2025
Ursynów i Warszawa jest teraz bardzo brudna w porównaniu z tym, co bylo ledwie kilka lat temu. W autobusach śmierdzi. Metro nie jest sprzątane, a rozmazywane. Bazgroły na zabytkach i na blokach (przyjrzyjcie sie im), MDM - tragedia. Na Woli przy wyjściach z metra chleff. Tak wcześniej NIE było. Co sie zmieniło?!
OnPaste11:47, 08.07.2025
Nie ma pieniędzy na sprzątanie, ale 700 tysięcy złotych pójdzie z pieniędzy podatników w Warszawie na „Łuk LGBT+" zaproponowany przez Linusa Lewandowskiego, aktywistę LGBT ze Stowarzyszenia Homokomando.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Trzaskowski likwiduje zdobycze cywilizacyjne: przejścia podziemne i nad ulicami, tunele i wiadukty. Król słoików to niszczyciel infrastruktury!
Tmk
14:26, 2025-07-29
Gabaryty tygodniami leżą przy śmietnikach
Czy jest na to rada? Owszem, jest. Zwiekszyc oplaty. To jedyne rozwiazanie znane decydentom. Ewentualnie sprzedac Niemcom albo zymianom. Tu nic sie nie da, nic sie nie oplaci, globalne *%#)!& postepuje, wszyscy do schronow.
Wiochmen von Stoklos
14:18, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Jak zwykle wysyp ruskich czyli pisowskich trolli, nikt z redakcji nie czyta tego głana?
Wojtek
13:19, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Trzeba się będzie napracować, żeby odbudować Warszawę po rządach Trzaskowskiego i jego ekologicznych kolegach z mafii deweloperskiej. Zrozumcie ursynowscy dziadersi, że to nie jest tak jak wam w TVN mówią, nie jesteście elitą intelektualną od tego, że zagłosowaliście na Trzaskowskiego. Jesteście tak samo *%#)!& jak wyborcy PIS, tylko łyknęliście inną propagandę.
Wck
12:12, 2025-07-29
0 0
Skoro mieszkańcy wybrali projekty z Budżetu Obywatelskiego, to miasto go zrealizuje. Nic Ci do tego pisowski czopku. Wolisz ławki patriotyczne za miliony?