Zamknij

Biała zjawa w parku Przy Bażantarni [ZOBACZ]

Redakcja Haloursynow.plRedakcja Haloursynow.pl 10:39, 06.07.2025 Aktualizacja: 11:00, 06.07.2025
Skomentuj MW MW

Na tyłach kościoła bł. Władysława z Gielniowa przy ul. Przy Bażantarni, od wielu lat stoi zagroda dla dzikiego ptactwa. W weekendy przychodzi tu wielu gapiów. A w dni powszednie ptaki szaleją do woli. Duże zainteresowanie budzi majestatycznie spacerująca biała zjawa!

Na sobotę i niedzielę ptaki są zamykane w klatkach. Natomiast w ciągu tygodnia, ptactwo spaceruje wolno po kościelnym podwórzu. Można tam swobodnie wejść i pooglądać bażanty, papużki, ozdobne koguty oraz pawie.

Uwagę zwraca - co oczywiste piękny, kolory paw, który rozpościera swój "wachlarz" - czyli górny ogon - gdy chce odstraszyć intruza lub zakomunikować coś innemu zwierzęciu. Ale po terenie wokół kościoła spaceruje też... biała zjawa! Czy to samica pawia? W żadnym wypadku! Samice nie mają "wachlarza". To samiec, który w genach miał zapisane białe upierzenie, z tym że - jak twierdzą eksperci - nie należy go postrzegać jako albinosa. Taki paw ma niebieski kolor oczu, podczas gdy pawie "niebieskie" mają czerwone oczy. Przedstawiciele tego podgatunku są popularni w hodowlach już od XVIII wieku.

Skąd się wzięła bażantarnia na Ursynowie?

Na pomysł sprowadzenia dzikiego ptactwa na Ursynów, wpadł kilkanaście lat temu ksiądz Jacek Kozub, ówczesny proboszcz parafii pw. bł. Władysława z Gielniowa. Od tego czasu hodowla trwa. Co dobrze słychać, bo ptaki bywają hałaśliwe.

- Pomyślałem, że skoro nasza ulica nazywa się „Przy Bażantarni”, to powinniśmy mieć prawdziwą bażantarnię - wyjaśniał kiedyś ksiądz, który sam chętnie karmi pawie i bażanty ziarenkami kukurydzy.

Zwierzęta nie są strachliwe i śmiało można do nich podejść. Nie wolno ich tylko karmić - to należy już do opiekunów. Warto przyjść w pogodny wakacyjny dzień, by poobserwować zwłaszcza puszące się, dumne pawie. Wejść można od strony ulicy Przy Bażantarni.

Bażantarnia króla Jana III

Dzisiejsza bażantarnia, a raczej jej namiastka, jest przypomnieniem po dawnej bażantarni, która powstała niedaleko w czasach króla Jana III Sobieskiego, a więc w XVII wieku. W budynku hodowano ptactwo, do którego książęta lubili postrzelać na polach wilanowskich.

Bażantarnię zlikwidowano w XVIII wieku, a na jej miejscu książę August Czartoryski, ówczesny właściciel majątku wilanowskiego, zbudował klasycystyczny pałacyk, po przebudowach nazwany później Natolinem na cześć Natalii Potockiej. Nazwa drogi dojazdowej na osi pałacu pozostała do dziś i ciągnie się od Stryjeńskich do Rosoła.

Zobacz ursynowską bażantarnię:

[FOTORELACJA]5200[/FOTORELACJA]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%