Jenot znów zawitał na Ursynów. Po zimowej wizycie postanowił wrócić z kolegą (lub koleżanką). Należy jednak pamiętać, że to gatunek inwazyjny. Obecność jenotów może mieć poważne konsekwencje.
To nie pierwsza wizyta jenota na granicy Ursynowa i Wilanowa. Ten przypominający połączenie psa i szopa zwierzak zwiedzał skarpę ursynowską już w lutym tego roku. Odkrycia dokonał Krzysztof Twardowski. Teraz ten miłośnik przyrody z Ursynowa ponownie zaobserwował przedstawiciela tego gatunku w towarzystwie oraz nietypowych warunkach.
- Zwierzęta znane z głównie nocnej aktywności tym razem pokazały się w dzień przy zejściu z Ursynowa na Wilanów przy Południowej Obwodnicy Warszawy. I to dwa! - opowiada autor przyrodniczego videobloga „samanoPL”.
Nic dziwnego, że jenotom podoba się spędzanie czasu na skraju Ursynowa. Mają tutaj wszelkie warunki odpowiadające ich naturalnemu środowisku. Te pochodzące z dalekiej Azji zwierzęta osiedlają się w podmokłych lasach liściastych lub na terenach bagiennych.
Jednak ponowne pojawienie się tego gatunku, w dodatku w większej liczbie, wcale nie napawa optymizmem.
- Jest to gatunek inwazyjny coraz śmielej radzący sobie w całej Polsce - zauważa Krzysztof Twardowski.
Jenoty występują naturalnie na północno-wschodniej Syberii, w Japonii i Korei oraz na części półwyspu Indochińskiego. W Polsce po raz pierwszy zaobserwowano je w latach 50. Dekadę później były już u nas zadomowione. Do kraju nad Wisłą przybyły ze Związku Radzieckiego. Sowieci introdukowali je w europejskiej części państwa z przeznaczeniem na produkcję futra.
Dziś zarówno u nas, jak i w całej Europie nie są mile widziane. Przede wszystkim jenoty są nosicielami niebezpiecznych pasożytów i chorób, takich jak wścieklizna i świerzb. W ten sposób stanowią także zagrożenie dla ludzi.
Ponadto ten średniej wielkości drapieżnik z rodziny psowatych jest zagrożeniem dla typowo europejskich gatunków. W Polsce jenoty są konkurencją dla naszych rodzimych lisów i borsuków oraz kun i tchórzów. Polują także na ściśle chronione gatunki - edredony oraz żółwie błotne.
kurkawodna08:17, 08.08.2022
Gatunek inwazyjny i szkodliwy to ta zgraja idiotów na ul. Wiejskiej
Stary_Zgred08:17, 08.08.2022
Dominik, to TY:-)?
Wakacje w komunikacji: Linie znikają, trasy się kurczą
No tak wszak wszyscy mają wakacje w tym samym okresie...
Walo
22:52, 2025-06-28
Wakacje w komunikacji: Linie znikają, trasy się kurczą
Kierowcy uciekają w turystykę bo tam się godnie zarabia w godnych warunkach pracy. Nikt by tam nie szedł gdyby grubego problemu nie było. Niech ratusz przedstawi zarobki realne i realne potrącenia za wszystko oraz warunki pracy kierowcy w Warszawie np. na liniach na których nie ma dostępu do bieżącej wody, braku miejsca by coś zjeść i jest jedna ubikacja toi toi a na drugim krańcu brak wc gdzie człowiek jadąc przez pół miasta w korkach musi trzymać się za pęcherz lub zakładać pieluchy i tak przez 10+ godzin. Pomijam już kwestie jazdy bez sprawnej klimy w co trzecim spalinowym autobusie przy 30-35C na zewnątrz a 40-45C w kabinie.
Tomaszek
16:46, 2025-06-28
Trzaskowski na Puszczyka. Zapowiada strefy ciszy
Cała szkoła się wstydzi bo na Bonżura głosowali tylko ***** i złodzieje
Uczeń
16:22, 2025-06-28
Na Ursynowie policja kontrolowała "rowery" elektryczne
Mundurowi to mogliby wreszcie zakuć w kajdany i wysłać do więzienia większość rządzącą nim doprowadzą do kompletnego upadku całego państwa.
Q
12:38, 2025-06-28