Na skrzyżowaniu al. KEN z Beli Bartóka powstała w ubiegłym roku łąka kwietna. Sceptycy wróżyli jej marny los poprzedniczek z budżetu partycypacyjnego. Sprawdziliśmy, jak się ma w tym roku. Rezultaty przedstawiamy w galerii.
W tym miejscu, w czasach "sprzed al. KEN" rozciągały się dzikie pola i łąki. Niejeden dzisiejszy czterdziestolatek pamięta pokłute ostami nogi, a czterdziestolatka plecenie wianków z koniczyny. Dziś na niewielkim skrawku dawnych pól znów kwitnie łąka.
W pełnym rozkwicie
W maju ubiegłego roku nad stacją metra Ursynów pojawiło się niewielkie poletko, jak się okazało to miasto postanowiło sprawić warszawiakom ponad 10 tys. metrów kwadratowych miejskich łąk - w tym jedną na Ursynowie.
Po kilku tygodniach łąka zaczęła kiełkować, aby ostatecznie, pod koniec lata dać pełen popis swoich możliwości. Rozkwitły różnokolorowe kwiaty i pojawiły się owady. Mieszkańcy odnosili się do pomysłu życzliwie, ale wątpili czy w kolejnym sezonie będzie na co popatrzeć.
Postanowiliśmy sprawdzić czy urząd miasta dotrzymał słowa i zadbał o łąkę. Okazało się, że mimo iż z daleka nie wygląda zbyt kolorowo, to ma się bardzo dobrze. Można tu zaobserwować setki kwiatów, kilkanaście gatunków roślin i tłumek owadów. Minus – w tym roku łąki nie ogrodzono i w południowej części przecinają ją przedepty.
Po co ta łąka?
Podstawowy argument, przemawiający na korzyść łąk, to czynnik ekologiczny. Łąki przyciągają pszczoły, motyle i ptaki szukające pożywienia oraz schronienia. W przestrzeni miejskiej mogą być oazą dla ludzi i zwierząt. Wg najnowszych badań oczyszczają powietrze ze smogu lepiej niż trawniki. Mają, więc swój udział zarówno w oczyszczaniu powietrza, jak i regulowaniu poziomu nawodnienia ziemi.
Drugi argument, przemawiający głównie do samorządowców to kwestia ekonomiczna - dobrze wykonana łąka nie wymaga pracy związanej z nawożeniem i podlewaniem. Łąka, w przeciwieństwie do trawnika, wymaga zdecydowanie mniej koszenia, zmniejszając tym samym wydatki na utrzymanie zieleni.
Walor trzeci to estetyka. Kwitnące rośliny zachwycają barwami i zapachami. Ich wygląd zmienia się dynamicznie wraz z porami roku. Łąkę można stworzyć na każdym skrawku terenu. Odpowiednio zadbana odwdzięczy się kolorami, zapachami i dźwiękami. Chcecie takich więcej?
W GALERII ŁĄKA NA SKRZYŻOWANIU AL. KEN Z BARTÓKA:
[ZT]9657[/ZT]
super, oby wiecej takich miejsc
basica14:16, 24.06.2019
super, oby wiecej takich miejsc
Miłosz15:07, 24.06.2019
Chcemy więcej!
Przy skrzyżowaniu Al. KEN z Wąwozową też powstała fajna łąka. Czy to celowe działanie czy zapomnieli skosić?
Zniesmaczon16:09, 24.06.2019
Wy z tymi "przedeptami" to jakąś fobię macie. Może pora zacząć ją leczyć?
Arnuch20:47, 24.06.2019
Kiedyś (chyba z braku pieniędzy) takich łąk było mnóstwo na Ursynowie. Rosły same i to całkowicie za darmo. Suma sumarum to codzienne życie w PRL było chyba bardziej eko niż w obecnych czasach.
KJL21:12, 24.06.2019
Toto jest łąka? Po łące powinny kicać zające, chodzić bociany itp itd
wewe09:25, 25.06.2019
o ile nie będzie to miejsce w którym swoja miejscówkę znajda szczury.... to jestem za...;)
kazoora10:28, 25.06.2019
A co na to kleszcze?
Nick10:57, 25.06.2019
Lubią to
ADA15:02, 25.06.2019
To żółte zioło odstrasza komary i kleszcze, które nie znoszą intensywnego zapachu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Nowocześnie w środku, ruina na zewnątrz
Brakuje w tym wszystkim, komentarza zarządcy terenu wraz z płomienną ripostą waszego dziennikarza.
Kamil
11:11, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
A co z Ursynowskim wielorybem? W każdy gorący dzień zmienia sie w basen. Wczoraj w wodzie siadziało naraz 11 dzieci. A rodzice? Z usmiechem się na to przyglądali. Nie ważne zakazy ważne, że dzieci się dobrze bawią a rodzice nie muszą placić za basen. Albo parę osób dostanie wreszcie mandat albo nic się nie zmieni. Moze pora egzekwować zakazy?
MadziarenaP
09:54, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Od lat wiadomo że na ursynowie brakuje odkrytego basenu albo chociaż niedużego wodnego placu zabaw. W ten w Powsinie o 12:00 nie można już palca wsadzić. Zamiast wydawać idiotycznie pieniądze na park do którego nikt nie chodzi poza okolicę fontanny można by zrobić tego typu obiekt. No ale.. kto o tym pomyśli jak najwygodniej zagospodarować teren najmniejszym nakładem prac i najwyższym kosztem robiąc niby park, bez cienia, wody, toalet. Jeszcze jedno, pieniążki za ostatni odcinek parku zostały już rozdysponowane i dlatego jest teraz taki problem z pozostawieniem parkingów w obecnej formie w okolicach Kazury
kurkawodna
07:36, 2025-07-07
Nowocześnie w środku, ruina na zewnątrz
Myślę, że ci Panowie wysiadujący całymi dniami pod pobliską altanką śmietnikową, za "wiśniowy balon".
Dzielnicowy Parys
04:09, 2025-07-07
3 2
Kasa za koszenie zostaje w budżecie a mieszkańcom wmawia się że to modne i piękne i (słowo wytrych) bioróżnorodne.