To wielka chwila dla mieszkańców rejonu skrzyżowania ulic Rosoła i Belgradzkiej! Dojście do popularnej Biedronki czy innych sklepów znajdujących się w bloku przy Belgradzkiej 3 wreszcie nie będzie wiązało się z niszczeniem trawnika.
Po latach próśb, apeli, petycjach, drogowcy z Zarządu Dróg Miejskich wybudowali - w miejscu najkrótszego i najbardziej intuicyjnego dojścia - chodnik z płyt. Dodatkowo zadbali o trawnik po jednej i drugiej stronie nowego przybytku.
[ZT]16957[/ZT]
O rozwiązaniach komunikacyjnych na rogu Belgradzkiej i Rosoła zaprojektowanych zza biurka pisaliśmy w ostatnich latach kilka razy. Jeszcze przed budową nowego bloku oraz ścieżki rowerowej wzdłuż Rosoła urzędnicy zatwierdzili projekt, który dawał pierwszeństwo samochodom, a pomijał potrzeby pieszych.
Żeby legalnie i bez niszczenia zieleni dojść od skrzyżowania do Biedronki, trzeba było nadłożyć kilkadziesiąt metrów - przekroczyć drogę dla rowerów, pójść do najbliższej zebry przecinającej uliczkę wewnętrzną przy bloku i pod budynkiem dojść do sklepu.
Rzecz jasna nikt tak nie robił, bo po co nadkładać niepotrzebne metry, skoro prosta ścieżka prowadzi przez trawnik? Przez brak wyobraźni i projektowanie zza biurka sytuacja przez lata wyglądała tak:
Wydeptane klepiska straszyły latem, a jesienią zamieniały się w błoto. Takie skutki zdalnego planowania!
No ja nie wiem, co za "debil" to projektował. Tutaj w ogóle nie ma przejścia do skrzyżowania, więc sobie ludzie zrobili przejście. Nie zmienia to faktu, że wychodzi się bezpośrednio na wewnętrzną uliczkę, po której jeżdżą samochody. A o błocie to już nawet nie wspomnę
- mówił nam pan Mirosław, który porusza się o kulach, więc chodzenie dookoła jest dla niego męczące.
Przedeptu nie zlikwidowano nawet podczas remontu sąsiedniego chodnika i ścieżki rowerowej! ZDM obiecywał tylko, że "kiedyś" zajmie się problemem.
Cierpliwości nie mieli za to mieszkańcy. Jeden z nich złożył projekt do Budżetu Obywatelskiego na 2024 rok. Tematem małego chodniczka zainteresowało się ponad tysiąc osób. Właśnie tyle zagłosowało na projekt. Drogowcy nie mieli wyjścia, musieli zająć się likwidacją przedeptu jeszcze w tym roku. Choć nie brakowało sceptyków, w końcu ZDM ma wna Ursynowie całkiem sporo niezrealizowanych projektów budżetowych.
I oto stał się cud! Dziś chodniczek jest już skończony. Ekipa remontowa wykonywała w czwartek ostatnie poprawki i grabiła przyszły trawnik. Można już chodzić najkrótszą możliwą trasą do sklepu. Koszt tej inwestycji to całe 15 tys. złotych.
[FOTORELACJA]5964[/FOTORELACJA]
Natolin15:18, 21.11.2024
Potęga mediów! To teraz proszę Szanowną Redakcję aby zajęła się apteką przy Lasku Brzozowym co ją zamknięto z powodu decyzji administracyjnej. Apteka potrzebna, personel tej apteki bardzo profesjonalny i lubiany w okolicy. Apteka wciąż czeka na jakąś decyzję czy może znów działać. 15:18, 21.11.2024
Pasztet03:29, 22.11.2024
Dla grubasów i leniów, którzy to nie mogą przejść kilku metrów dalej robione są chodniki bo uprzednio osoby te zniszczyły zieleń swoimi skrótami. Polsza w najlepsze 😂. 03:29, 22.11.2024
Doro10:37, 22.11.2024
Czasami nie ma w ogóle przejścia, jak z parkingu nad tunelem przy bazarku na najbliższą przylegającą osiedlową uliczkę. Powstały tam przedepty przez trawnika, a nawet by uniknąć deptania w błocie ktoś kreatywnie położył płyty paździerzowe. Komicznie to wyglądało bo świeża inwestycja za grube pieniądze okraszona była takim... paździerzem :) Ale skoro projektant nie pomyślał, mieszkańcy poradzili se sami. Obawiam się, że podobnie projektanci nie przewidzieli przejść na uliczki osiedlowe z budowanego parku nad POW na osiedlowe uliczki, więc od wiosny tylko czekać na przedpety na nowo posianej trawie 10:37, 22.11.2024
alisterkabat11:00, 22.11.2024
Świętujecie tu 3 metry chodnika, który ledwie nieco ułatwia przejście. Brawo Redakcja, brawo wszystkie stany! Ale 50 metrów alejki na pograniczu Parku Przy Bażantarni i lasku poddanym eksperymentowi firmy Testa, zamknięte już od 2 miesięcy nie doczekało się interwencji... Cisza, tu się "pracuje". Czy ta zmowa milczenia obejmuje media? Wszyscy krążą tracąc czas albo niszczą krzaki i drzewa robiąc równoległy przedept, a symulacja prac nadal trwa. Żenada. Ale kiedyś burmistrz będzie musiał w końcu wyjaśnić kilka kwestii związanych z tą "inwestycją", choć dotąd się uchyla. 11:00, 22.11.2024
Ada13:41, 22.11.2024
A może to zmowa milczenia mieszkańców. Bo jak nikt nie napisał do redakcji to skąd oni mają o wszystkim wiedzieć? 13:41, 22.11.2024
alisterkabat15:22, 22.11.2024
Napisał, napisał... Wielokrotnie. Pozdrawiam. 15:22, 22.11.2024
alisterkabat15:29, 22.11.2024
I nawet ten "ktoś" dotarł do odpowiedniej instancji w Urzędzie Gminy Ursynów i usłyszał, że ustalony termin zakończenia zleconych prac wypada w grudniu tego roku. Może Redakcja dopyta o datę?🙂 15:29, 22.11.2024
janD16:19, 23.11.2024
1 0
To wracaj skąd tam jesteś jak ci Polska nie pasuje.
Miasto jest dla ludzi nie odwrotnie, ja gdzieś powstaje przedept to obowiązkiem zarządcy powinno być zrobienie chodnika.
Ale nie, jeśli ktoś skopał projekt to nie można go skorygować bo będzie się leniem i grubasem, przynajmniej według paszteta. Brak słów. 16:19, 23.11.2024