365 osób w 12 miastach Polski i aż dwie edycje w Warszawie. Projekt #Zobacz Więcej fotografki Magdaleny Rdest-Nowak połączył i zjednoczył ludzi, cierpiących na różnego rodzaju dolegliwości i choroby. Autorka umiejscawia swoich bohaterów na tle pędzącego miasta, zostawia ich w samych białych koszulach, które są symbolem niewidocznego dla innych obciążenia, z jakim się zmagają.
Biała koszula to depresja, to rak, to choroba dwubiegunowa, blizny na ciele, stany lękowe. Cała reszta, czym jest - lub może być - obciążony każdy człowiek.
Często oceniamy powierzchownie, nie zastanawiamy się, jaką historię ktoś w sobie nosi, z jakimi problemami się zmaga. Ten projekt opowiada o tolerancji, o sile, o emocjach, o patrzeniu szerzej, dostrzeganiu człowieka w człowieka, o równości, miłości, wrażliwości o byciu szczęśliwym pomimo choroby
- mówiła Beata Rusinowska, dyrektorka Dzielnicowego Ośrodka Kultury "Ursynów", która sama wzięła udział w tym wyjątkowym projekcie.
Niezwykły i głośny już w całym kraju projekt fotograficzny Magdaleny Rdest-Nowak mówi o szacunku, o dawaniu, rozumieniu, widzeniu, a nie tylko patrzeniu. Zdaje się nam wszystkim mówić: Nie oceniaj, nie hejtuj, wspieraj zawsze i nie poddawaj się nigdy!
W Warszawie #Zobacz więcej miało już dwie edycje. W pierwszej wzięły udział kobiety chore onkologicznie, w drugiej osoby cierpiące na różnego rodzaju choroby przewlekłe, osoby z niepełnosprawnościami, depresją, stanami lękowymi.
Gdybym ubrała tych ludzi w codzienne stroje, wyglądaliby jak każdy z nas. Ta biała koszula ich "naznacza". Ci młodzi, piękni ludzie pozornie wyglądający zwyczajnie, gdzieś w środku coś kryją. To czerwone światło dla nas wszystkich, żeby niekoniecznie oceniać i szufladkować. To, że taka osoba np. nie ustępuje nam miejsca w autobusie, nie świadczy o tym, że jest źle wychowana, ale np. wraca z chemioterapii. Bądźmy otwarci i zobaczmy więcej w tych ludziach
- mówi Magdalena Rdest-Nowak, autorka i pomysłodawczyni akcji #Zobacz Więcej.
O tym, jak ważny jest udział w takim projekcie i jak wiele im dał, mówią sami jego uczestnicy.
Wyszłam ze swojego kokonu, do ludzi. Zauważyłam, że nie jestem sama. Urzekła mnie tolerancja ludzi, przyjaźń, uśmiech. To pomaga w walce z chorobą. Bo przecież, mimo że borykamy się z chorobami, żyjemy tak jak inni, i chcemy być szczęśliwi
- mówi Edyta, pacjentka onkologiczna, która trafiła do projektu dzięki koleżance.
Choruję onkologicznie, otworzyłam się na ludzi, przestałam się wstydzić, bać się. Staliśmy się wielką rodziną. I to jest świetne w tym projekcie! Pokazuje to innym ludziom, żeby nie szufladkować innych, każdy jest inny, każdy ma jakieś problemy, że każdy chce żyć
- mówi z kolei Ewelina.
Na warszawskim finale dwóch edycji projektu #Zobacz więcej, który odbył się w sobotę w Dzielnicowym Ośrodku Kultury "Ursynów" przy Kajakowej, nie zabrakło występów dla tanecznych i muzycznych dla uczestników akcji i ich gości. Zatańczyła grupa z Mandaryna Dance Studio, a później uczestnicy akcji - Aleksander i Tomasz. Wszyscy dopytywali o trzecią edycję w Warszawie. Pomysłodawczyni nie ukrywała, że wszystko zależy od tego, czy uda się znaleźć darczyńców na zorganizowanie kolejnych sesji.
[FOTORELACJA]5253[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Radni wprowadzili nocną prohibicję w dwóch dzielnicach
Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach jest jak wydzielenie miejsca dla niesikających w basenie.
Odyn
15:38, 2025-10-16
Osiedle Kazury protestowało na Radzie Warszawy
Bardzo dobrze, że protestują. Mamy demokrację. Komu się demokracja nie podoba niech się wyprowadzi do Rosji albo na Białoruś. Tym bardziej, że mieszkańcy zostali oszukani przez lewicowe władze Ursynowa.
Wck
15:36, 2025-10-16
Radni wprowadzili nocną prohibicję w dwóch dzielnicach
Ta uchwała to próba ratowania twarzy przez KO po wcześniejszej wtopie po głosowaniu na telefon, tylko aby tylko umoczyć prezydenta Trzaskowskiego. Od tamtego i poprzednich głosowań w dzielnicach pacynek na telefon, KO ma dla mnie zapijaczoną twarz popierającą producentów alkoholu. I żadne histeryczne tłumaczenia nie zmienią tego.
hbk
15:19, 2025-10-16
Osiedle Kazury protestowało na Radzie Warszawy
Gdy wybudowano łącznik do Powsina, według tej roszczeniowej grupy kazurjanów, grupa kabaciarzy winna blokować dojazd tą drogą, bo przyjeżdżają i parkują wszędzie gdzie się da. Sorki wypad na wieś, będziecie mogli dojeżdżać i wk#$wiać kabaciarzy, a mieszkania zostawcie młodym - tak płaczą że nie mają gdzie mieszkać ...
Korbol
14:04, 2025-10-16