Jeszcze tylko dwa szczyty dzielą ich od tego, czego nie dokonał nikt. Dziś pod osłoną nocy pięciu śmiałków Paweł Cywiński, Mateusz Luft, Jan Mencwel, Jarosław Ziółkowski i Szczepan Żurek rozbiją obóz u podnóża Kopy Cwila. W sobotę z samego rana zaatakują szczyt. Czy im się uda?
To pierwsza w historii taka Polska Zimowa Ekspedycja. Ich cel? Zdobycie w stylu alpejskim 6 najwyższych wzniesień Warszawy. Do tej pory wspinacze, nie bez problemów i nie zawsze legalnie, ale za to z sukcesem pokonali Kopiec Moczydłowski, ursynowski szczyt Monte Kazura, Kopiec Powstania Warszawskiego oraz Górę Szczęśliwicką. Przed nimi jeszcze Kopa Cwila i Góra Gnojna. Tę pierwszą, pokonają (trzymamy za to kciuki) już w sobotę.
Choć Kopa Cwila to jedno z niższych (108 m n.p.m.) wzniesień, z jakimi z przyszło zmierzyć się wspinaczom, dużą przeszkodą w pokonaniu góry może okazać się zdradliwa pogoda. Dlatego alpiniści, chcąc zabezpieczyć się przed ewentualną porażką, użyją niewykorzystanej dotychczas metody.
- Po raz pierwszy szczyt zostanie zaatakowany systemem oblężniczym, z nocowaniem w bazie u podnóża szczytu - czytamy na ich oficjalnym profilu na Facebooku.
W nocy z piątku na sobotę (o godzinie 20:00) ekspedycja rozbije obóz u podnóża góry. W sobotę o świcie zaatakuje szczyt. Ta wspinaczka, choć równie niebezpieczna jak pozostałe, tym razem będzie mieć również odmienny, sentymentalny charakter.
- Będzie to także pierwsza fotograficzna wyprawa na Kopę Cwila, w trakcie której wykonamy i na miejscu wywołamy zdjęcia techniką mokrego kolodionu. Chcemy w ten sposób nawiązać do pierwszej fotograficznej wyprawy na Mont Blanc z 1861 autorstwa Auguste Rosalie Bisson - czytamy na profilu.
Poszukujący adrenaliny i żądni ekstremalnych przeżyć mieszkańcy Ursynowa mogą wziąć udział w tej niebezpiecznej wyprawie. Opłata za rozbicie namiotu w Base Campie to 10$ - uwzględnia śniadanie w towarzystwie uczestników części sportowej wypraw. Próba zdobycia szczytu kosztuje 20$ lub równowartość w walucie lokalnej.
Zebrane pieniądze wspomogą fundację Rak'n'Roll Wygraj Życie, która zebraną kwotę przeznaczy na poprawę jakości życia chorych na raka.
Odważysz się zaatakować górę?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta
Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.
Stasia bozowska
23:19, 2025-10-18
Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Jakub
22:16, 2025-10-18
Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu
Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.
dfr rfe
21:37, 2025-10-18
Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny
PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.
Wck
19:49, 2025-10-18