Drzewo otrzymało imię na cześć dr. Józefa Rokoszy – cenionego wykładowcy akademickiego, wybitnego dendrologa i wieloletniego opiekuna zieleni na ursynowskim kampusie uczelni, który zmarł w 2020 roku w wieku 92 lat.
We wtorek pamiątkową tabliczkę umieszczoną przy dębie "Józef" odsłonił prorektor SGGW ds. nauki prof. dr hab. inż. Tomasz Okruszko, który w swoim przemówieniu przypomniał niezwykłą postać doktora.
Spotykamy się dziś, aby uhonorować Pana doktora Józefa Rokoszę – szanowanego i cenionego nauczyciela i wychowawcę pokoleń ogrodników, architektów krajobrazu i szkółkarzy, wybitnego dendrologa, znawcę i miłośnika roślin, niestrudzonego opiekuna ursynowskiego parku, który współtworzył z profesorami Alfonsem Zielonko i Włodzimierzem Senetą
- mówił podczas uroczystości prof. Okruszko.
Dr Józef Rokosza urodził się w 1928 roku w Żytnie. Już jako młody chłopiec wykazywał niezwykłe zainteresowanie drzewami, co z czasem przerodziło się w życiową pasję i ścieżkę kariery naukowej. W 1962 roku rozpoczął pracę w Katedrze Urządzania i Konserwacji Terenów Zielonych na Wydziale Ogrodniczym SGGW. W 1983 roku obronił pracę doktorską pt. „Studia dendrologiczne nad waloryzacją zabytkowych parków wiejskich na Mazowszu".
- I to wokół dendrologii koncentrowało się Jego życie naukowe. Jego pasją były drzewa, których biologię studiował i które z pietyzmem przez lata pielęgnował, zaszczepiając swoją wielką miłość do przyrody nie tylko studentom – przypomniał prof. Okruszko.
Dzięki jego zaangażowaniu i pasji do dendrologii powstały liczne nasadzenia drzew, które dziś współtworzą charakter zielonego kampusu SGGW. Park przy Rektoracie – z licznymi dębami, miłorzębami i innymi gatunkami – to w dużej mierze jego dzieło
- dodawał dyrektor Instytutu Nauk Ogrodniczych dr hab. Dariusz Wrona.
Dąb szypułkowy, który otrzymał imię "Józef", rośnie przy budynku nr 8 na terenie starego kampusu SGGW. Miejsce to ma szczególne znaczenie, ponieważ stanowi część parku ursynowskiego na nowym kampusie, który dr Rokosza współtworzył przez lata swojej pracy. W niedalekiej odległości znajduje się również miłorząb, który przed laty został posadzony osobiście przez doktora.
Nadanie imienia dębowi to nie pierwszy sposób upamiętnienia tej wyjątkowej postaci. W 2022 roku, w tym samym miejscu odsłonięto "Ławeczkę pamięci" dedykowaną doktorowi Rokoszy.
Oprócz prac naukowych i skryptów, Rokosza tworzył również... fraszki, które przyjaciele czule nazywali "rozkoszkami". Podczas uroczystości prof. Okruszko przytoczył jedną z nich:
Promykiem słońca dla mnie jesteś, Wielkie serce kryjesz w sobie. Życie daj nam czas. Życie nie kpij z nas, Bo masz tylko jeden raz
Napisał też często cytowaną na SGGW fraszkę "Na Zielonych":
Jeździć w teren
zbierać fakty
jest to dla mnie dziś zbyteczne
bo ja ze wsią mam kontakty
co dzień
poprzez bary mleczne!
- Wszyscy, którzy mieli szczęście poznać czy spotkać Pana Doktora na terenie kampusu, zapamiętają go jako serdecznego i uśmiechniętego człowieka, który z entuzjazmem dzielił się swoją wiedzą i któremu codzienna praca sprawiała radość i satysfakcję – podsumował prof. Okruszko.
Dąb Józef znajduje się na starym kampusie SGGW przy budynku nr 8. To budynek po prawej stronie alejki prowadzącej do pałacu rektorskioego.
[FOTORELACJA]6178[/FOTORELACJA]
Nowy prezydent składa przysięgę
Jak wylazi ta niechec i nienawisc do nowej glowy panstwa Wazniejszy jest smierdzacy balon jako glowny artykul Brak tytulu prezydent jakis tam Nawrocki..Kim jestescie w tej gazetce Czy macie polskie paszporty lepiej je oddajcie i zamienicie na niemieckie.. Wstyd Brak wychowania i sloma z butow zawsze wystaje mimo modernych bucikow
BH
06:32, 2025-08-07
Przez lata dostawali zaniżoną emeryturę
ZUS to banda złodziei , to my jesteśmy ich pracodawcami i musimy z nimi walczyć o każdy grosz . Zasłaniają się tyko przepisami , ludzie tyrali jak osły w ciężkich warunkach a teraz muszą udowadniać że nie są wielbłądem .
Klik
21:10, 2025-08-06
Letnie Brzmienia na Służewcu
w tych artykułach, ilekroć mowa, że będzie hałas, zawsze przytaczają jakąś starszą panią, której to ponoć nie przeszkadza. No cóż, mojemu starszemu sąsiadowi też te koncerty nie przeszkadzają - po prostu zdejmuje aparat słuchowy.
Ciekawe
20:32, 2025-08-06
Letnie Brzmienia na Służewcu
gotowanie żaby trwa. Nikt oficjalnie nie protestuje, więc kolejni chętni do zarobienia na rykowiskach, dla zmyłki zwanych "koncertami" będą to robić. Ani się obejrzymy, a będzie tak całe lato! Przy okazji - nie ma żadnego uzasadnienia dla tylu decybeli, że słychać 3 kilometry dalej.
Niestety
20:27, 2025-08-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz