Szczęk metalu, opancerzone koła, ale przede wszystkim hart ducha, olbrzymie emocje i fantastyczne widowisko. Do niedzieli Arena Ursynów gości najlepszych w Polsce zawodników rugby na wózkach. Na czym polega ten sport? O tym rozmawiamy z Łukaszem Szymczakiem, głównym sędzią zawodów rugby na wózkach.
Dziś w Arenie Ursynów o tytuł Mistrza Polski walczą najlepsi Rugbyści na wózkach. Na czym polega ten sport?
- Rugby na wózkach to połączenie kilku różnych dyscyplin sportowych: system zdobywania punktów zaczerpnięto z futbolu amerykańskiego, system kar z hokeja na lodzie a wymiary boiska są takie jak do koszykówki.
Jaka jest intencja gry?
- Mecz wygrywa się oczywiście wtedy, gdy zdobędzie się największą liczbę punktów. Aby zdobyć punkt, trzeba przejechać z opanowaną piłką przez linię bramki.
Brzmi mało skomplikowanie, ale na boisku wygląda to jak zacięta, regularna walka...
- I o to w tym chodzi, bo rugby na wózkach to bardzo kontaktowy sport i jak w każdym sporcie liczy się zdobycie punktu dla drużyny. Zdarzają się kontuzje i urazy, ale najważniejsza jest wygrana.
A metalowe pancerze na kołach wózków służą do ochrony?
- Absolutnie nie - są dla wzmocnienia efektu, kiedy zawodnicy uderzają w siebie podczas walki o piłkę.
Na boisku widzę kilka pań, jak one radzą sobie w tym męskim świecie?
- W tym sporcie nie ma dużo kobiet, ich ilość nie jest wystarczająca, żeby stworzyć im osobne zawody, więc grają na równi z mężczyznami.
Mają jakieś ulgi?
- Tylko dla drużyny. Każdy zawodnik w zależności niepełnosprawności dostaje punkty. Na boisku znajduje się czterech zawodników jednej drużyny, ale suma ich punktów nie może przekraczać ośmiu. Jeżeli na boisku jest kobieta, drużyna dostaje dodatkowe 0,5 punktu.
Dziś na boisku widzimy najlepszych z najlepszych, jak długo trzeba trenować, żeby osiągać takie wyniki?
- Wszystko zależy od sprawności i rozumienia sportu. Osoby, które doznały urazu, a miały wcześniej do czynienia ze sportem łatwiej przyswajają zasady panujące na boisku.
Ale dla zawodników to nie tylko sport...
- Tak, bo rugby jest dla nich również formą rehabilitacji. Zawodnicy wyjeżdżając na treningi czy zawody muszą zdobywać umiejętności potrzebne im w codziennym życiu.
Dziękuję za rozmowę.
Rozgrywki Rugby na wózkach odbywają się do niedzieli w Arenie Ursynów, ul. Pileckiego 122. Wstęp na trybuny jest bezpłatny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Stanęła budowa na Wilczym Dole. Co z drogą rowerową?
Wilczy dół zbudować w tej drodze dla rowerów.
Docent marcowy
15:24, 2025-10-27
Osiem dni pytań o polskość. Ostre debaty w UCK!
wolność słowa na 'halo ursynów' pełną rudą gębą
meme
14:35, 2025-10-27
Stanęła budowa na Wilczym Dole. Co z drogą rowerową?
Rozwiązaniem problemu jest zmiana statusu DDR na DDP i R (gdzie P = pieszy). Pogodzi to większość zapotrzebowania na ten trakt. Dojście do bloku na palach, dzieci dojadą bezpiecznie na zajęcia ddpir i przejdą do szkoły wyniesionym przejściem, spacerowicze dotrą do "tajnego przesmyku" idąc prawie cały czas po chodniku... same plusy
Korbol
14:28, 2025-10-27
Stanęła budowa na Wilczym Dole. Co z drogą rowerową?
Budowanie tego odcinka ddr uważam za kuriozalne. Przejechanie paru metrów po jezdni ulicy Wilczy Dół nikomu nie robi krzywdy. To są pieniądze wydane na zupełnie zbędny wodotrysk.
mmb
13:59, 2025-10-27