Przez koronawirusa na tę okazję trzeba było długo czekać. Nic zatem dziwnego, że pierwsza po wielomiesięcznej przerwie ursynowska garażówka przyciągnęła tłumy. Na ratuszowym parkingu można było się ubrać, upolować cenną staroć, a dzieci miały prawdziwy raj z zabawkami. Nie zabrakło też atrakcji dla smakoszy, dzięki zorganizowanym w sąsiedztwie Niedzielnym Targom Zdrowej Żywności.
Niedzielna garażówka była pierwszą na Ursynowie sąsiedzką wyprzedażą zorganizowaną według reguł obowiązujących w trakcie pandemii. Wcześniej, z powodu koronawirusa, odwołane zostały dwie wyprzedaże - 29 marca oraz 28 czerwca.
Tak długa przerwa oraz fama ursynowskich garażówek zwabiła dziś na ratuszowy parking tłum poszukiwaczy czegoś ciekawego za niewielkie pieniądze.
- Już się nie mogłam doczekać, bo uwielbiam takie zakupy. Nigdy jeszcze nie wróciłam stąd z pustymi rękami do domu. Dzisiaj już upolowałam niezłą kurtkę zimową za jedyne 20 złotych. Aż nie mogę w to uwierzyć! - cieszyła się pani Aldona.
Jak zawsze na garażówce było dla każdego coś dobrego. Nie tylko ubrania. Biżuteria, stare ksiażki, obrazy i porcelana. Wiele - wydawałoby się nikomu niepotrzebnych - rzeczy kusiło bardzo niską ceną. Jak zawsze oblegane były stoiska z zabawkami.
- Mam bardzo dużo ubrań po dzieciach, zabawek i książeczek. Nie liczę na wielki zysk, ale zawsze jakieś dodatkowych parę groszy wpadnie do kieszeni - powiedziała nam pani Izabela, która na ursynowską garażówkę przyjechała z Piaseczna.
Sąsiedzka wyprzedaż zbiegła się z kolejnymi Niedzielnymi Targami Zdrowej Żywności. Obie imprezy były zorganizowane na parkingu przy ratuszu. To, zdaniem naszych rozmówców, miało wpływ na wysoką frekwencję.
- Świetne połączenie. Ja jak zwykle szukam porcelany, ozdób do domu, a mąż bardziej jest zainteresowany jedzeniem. Na pewno wrócimy do domu oboje zadowowleni. Ja z pięknym wazonikiem, a mąż z pyszną szyneczką - mówiła pani Aniela.
Kolejna Ursynowska Wyprzedaż Garażowa zapowiedziana jest dopiero na 25 października, a terminy następnych - jeśli w ogóle zostaną zorganizowane - poznamy później.
mmm20:19, 30.08.2020
Czy symbolem Ursynowa muszą być bazary.. a najważniejszą kwestią ma być lokalizacja obskurnego targowiska na Dołku, i urząd dzielnicy musi patronować sprzedaży garażowej? Co jest nie tak z tą dzielnicą? Czy nie można zrobić telefonem zdjęcia swoich starych rzeczy i wystawić je gdzieś np. na allergo albo na olx, albo na śmieciarce... na facebooku ? Zamiast wystawiać jakieś starocie na widok publiczny i sprzedawać je z ziemi? A tuż obok jajami i miodami i kiełbasą muszą handlować włościanie? Czy tak musi być? Żenada..
Nick23:06, 30.08.2020
W innych dzielnicach również są „garażówki”. Nie zawsze warto zajmować się umieszczaniem drobiazgu na OLX, czy Allegro, a takie wyprzedaże są do tego dobrą okazją. Zawsze to jest jakieś życie, a nie same wybetonowane i puste place.
Pasztet09:28, 31.08.2020
Ursynów podobnie jak cała Warszawa to jeden wielki stan umysłu więc nie ma się co dziwić aż w takim stopniu ;)
Pananalityk08:45, 31.08.2020
Wspaniały pomysł, dzięki garażówce stare rzeczy znajdą nowych właścicieli.
Nie rozumiem tylko, dlaczego w warszawskich szkołach książki z biblioteki muszą odleżeć kilkudniową kwarantannę, zanim ktoś powtórnie je wypożyczy.
Boom09:31, 31.08.2020
Książki nie odkazisz łatwo środkami chemicznymi, więc muszą leżeć by potencjalny wirus zginął samoistnie. Podobnie jest z papierową korespondencją wchodzącą m.in. do urzędów.
Ewka09:58, 31.08.2020
I to jeszcze tuż za plecami Urzędu Dzielnicy ... słaby pomysł. W tym miejscu powinny być raczej organizowane ambitne imprezy kulturalne, może teatr uliczny, koncerty - przedstawienia na wolnym powietrzu, a nie sprzedaż używanych ciuchów. Wiadomo że ludzie lubią takie akcje, ale mogą je zorganizować lokalnie na swoich osiedlach i posesjach, a UD powinien promować kulturę wysoką, bo jak tego nie będzie robił, już niedługo nie będziemy pamiętać, co to słowo znaczy ... a wyniki matur będą coraz gorsze
Emeryt10:01, 31.08.2020
Ratusz sojusznikiem Covida? Ludzie panuje zaraza. Śmierć żniwo zbiera. 2000 trupów! A Kempa bazar robi pod ratuszem!? To jest zbrodnia lub głupota!
Boom12:00, 31.08.2020
Każdego dnia w Polsce umiera ponad 1000 osób. A te 2000 trupów to efekt 5 miesięcy. Więcej umiera od zanieczyszczeń, chorób układu krążenia, cukrzycy, raka, etc. Nie mówiąc już, że każdego dnia 15 osób popełnia samobójstwo. Zbrodnią to jest odcięcie ludzi od opieki medycznej w imię wirusa.
rumcajs10:22, 31.08.2020
Zupelnie nie rozumiem tego projektu. Smietnisko i targowisko.
jako20:56, 31.08.2020
nic nie szkodzi kotku. Są tacy, którzy rozumieją, cieszą się tym i im się podoba. Nawet cieszą się z twojej nieobecności. Nie wszystko musi być dla każdego
Gorąco na sesji radnych Ursynowa. Awantura o park
Miasto powinno zacząć pobierać opłatę adiacencką przy sprzedaży mieszkań. Mieszkania tuż przy POW były kilka tysięcy tańsze za m2 bo miały być na autostradę. Teraz jak miasto/państwo wywaliło parę miliardów na tunel to wartość mieszkań wzrosła. Normalnie w takich sytuacjach gmina pobiera opłatę adiacencką...
Misiek
12:19, 2025-09-11
Gorąco na sesji radnych Ursynowa. Awantura o park
Beszczleni Kazurianie nie dają za wygraną. W głowie im się nie mieści że można wybudować miejsce parkingowe na swoim terenie za swoje pieniądze. Chcą innych wydoić żeby za friko im zrobili. Na szczęście te czasy minęły. Każdy teraz dysponuje swoim terenem i swoim budżetem. Boli ale inaczej już nie będzie.
Warszawiak82
11:36, 2025-09-11
Gorąco na sesji radnych Ursynowa. Awantura o park
Te panie, które trzymają napisy "Chcemy byliny a nie spaliny" oraz "Więcej parku mniej smogu" chyba nie rozumieją o co chodzi (miny mają niezbyt rozumne). Przecież w tym miejscu gdzie chcą parku (a raczej skweru) jest pełno spalin i smogu z ulicy Płaskowickiej wiecznie zakorkowanej. Proponuję tym paniom posiedziec kilka godzin w pobliżu ulicy i nawdychać się aromatu z rur wydechowych.
agnik
11:35, 2025-09-11
Parking pod nadzorem kamer. Rusza budowa parku
Te 2 panie o niezbyt mądrych minach trzymające transparenty;"Chcemy byliny a nie spaliny " oraz "Więcej parku mniej smogu" niestety nie zuważyly , że ten parczek ( nie park) będzie w sąsiedztwie zakorkowanej ulicy Płaskowickiej a więc pełnej spalin i smogu. Ciekawe czy będą tam siedzieć i wdychać ten smog, jeżeli tak to niech za własne pieniądze leczą się na drogi oddechowe. Ja wolę podejść do Parku Cichociemnych albo pojechać rowerem do Lasu Kabackiego. Wątpię, żeby cała Warszawa zlatywała sie tu na odpoczynej (głupie argumenty zwolenników parczku). Wg mnie , powinna byc poszerzona płaskowicka, zeby nie tworzyły się korki, ale urzędasy nie myślą
agnik
11:23, 2025-09-11