Podczas obrad nad budżetem miasta na 2026 rok radni PiS zarzucili prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu, że mieszkańcy zapłacą znacznie więcej za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Dariusz Figura, przewodniczący klubu radnych PiS zwrócił uwagę na zwiększone wpływy z opłat za gospodarowanie śmieciami zapisane w projekcie budżetu.
Z budżetu na 2026 rok wynika, że warszawiacy muszą się liczyć z co najmniej 40-procentową podwyżką opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Tak podwyżka na pewno nie spodoba się warszawiakom
- mówił opozycyjny radny podczas sesji.
Prezydent miasta nie zaprzeczył tym informacjom.
Jeżeli chodzi o podwyższenie opłat za śmieci to będzie to zwykły powrót do starych opłat, które zostały po prostu obniżone i wszyscy zapowiadaliśmy, że to się dzieje czasowo
- tłumaczył Rafał Trzaskowski, zwracając się do radnego Figury. - Rozumiem, że oznacza to, że nie należy robić żadnych obniżek czasowych w Warszawie, bo później cała zmiana i powrót do opłat sprzed obniżki będzie prezentowana właśnie w ten sposób - dodawał.
Radny Figura nie dał za wygraną i przypomniał prezydentowi okoliczności poprzedniej obniżki. - Panie prezydencie, pan musiał obniżyć cenę opłat za śmieci, bo taka była decyzja Regionalnej Izby Obrachunkowej. Natomiast nie musi pan tej ceny podwyższać - ripostował.
Ustawa nakłada jednak na samorządy obowiązek finansowego bilansowania systemu odbioru odpadów, a więc jeśli rosną koszty odbiory, muszą wzrosną ceny za odbiór. To dlatego warszawiacy w przyszłym roku - od kwietnia 2026 r. - zapłacą więcej.
Od początku 2021 r. na koncie ratusza uzbierało się łącznie 556 mln złotych nadwyżki z opłat za wywóz śmieci, co przeczy ustawowej zasadzie bilansowania. Rada Warszawy obniżyła więc prognozowane wydatki, związane z utrzymaniem systemu o 134 mln zł. Od października 2024 czasowo obniżono opłaty, a później przedłużono taryfę. Obniżka skończy się już 31 marca 2026 r.
Stawki za wywóz śmieci wzrosną od 1 kwietnia 2026 r. z 91 do 107 złotych miesięcznie za gospodarstwo domowe w zabudowie jednorodzinnej 91 zł, a za gospodarstwo domowe w zabudowie wielorodzinnej z obecnych 60 zł do 85 zł przed obniżką.
A co miasto zrobiło z nadwyżką uzbieraną przez lata?
Środki pochodzące z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które nie zostały wykorzystane w poprzednich latach budżetowych, zostały w całości przeznaczone na pokrycie deficytu powstałego w związku z czasowym obniżeniem stawek opłat dla mieszkańców, obowiązującym w okresie od 1 października 2024 r. do 31 marca 2026 r.
- mówi Magdalena Młochowska, Dyrektor Koordynator ds. zielonej Warszawy.
Dlaczego nie może być stałej obniżki opłat? Urzędnicy obawiają się konsekwencji wprowadzenia systemu kaucyjnego, który co prawda zmniejsza ilość odpadów, ale może doprowadzić do wzrostu kosztów jednostkowych. Ponadto mniejsza liczba wartościowych surowców, które trafiać będą do systemu miejskiego, przełoży się na spadek dochodów i wzrost kosztów zagospodarowania. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że obecnie prowadzone są postępowania przetargowe na odbiór odpadów komunalnych i dopiero po ich zakończeniu będzie można oszacować koszty odbioru odpadów w 2026 roku.
Wiceprzewodniczący miejskiej Komisji Ochrony Środowiska Piotr Szyszko z PiS podczas sesji Rady Warszawy zwrócił uwagę na szerszy kontekst problemu z odpadami w stolicy.
Musimy sobie uświadomić, że gospodarka odpadami to nie tylko odbiór, ale również zagospodarowanie odpadów
- przypomniał radny. Jego zdaniem przez 20 lat rządów Koalicji Obywatelskiej w Warszawie nie udało się uregulować systemu gospodarowania odpadami, a budowa spalarni trwała dwie dekady. Szyszko ostrzegł także, że oddana do użytku spalarnia jest zbyt mała w stosunku do ilości odpadów, które miasto generuje. - Reszta odpadów będzie jeździła po całej Polsce - mówił radny opozycji.
Radny ostrzegł też przed prawdopodobnymi karami, które miasto będzie płaciło za niewypełnienie celów poziomów recyklingu.
Niestety panie prezydencie, nie osiągniecie tych celów ponieważ bardzo słabo funkcjonujecie i bardzo słabo organizujecie system. Przeanalizowałem przetargi na odbiór i zagospodarowanie śmieci tam są bardzo ciekawe pozycje. Okazuje się, że odpady, które nie trafią do naszej spalarni, będą jeździły po całej Polsce. Za to wszystko płacą warszawiacy
- podsumował Szyszko.
meme11:47, 12.12.2025
kiedy czaskoski odda nadpłaty za śmieci, po prawomocnym wyroku sadów administracyjnych unieważniających dwie uchwały warszawskie ?!!!!
agnik12:35, 12.12.2025
no właśnie oddał poprzez obniżenie czasowe opłat za śmieci. czytaj ze zrozumieniem
13-piętrowy wieżowiec zamiast biurowca Natpollu?
Oczywiście.. to że kempa mieszka przy Mandarynki nie ma żadnego wpływu na przyspieszenie prac nad MPZP i takim pośpiechem w blokowaniu tam inwestycji dewelopera. Oczywiście
Zniesmak
12:40, 2025-12-12
Bunt Zielonego Ursynowa! Mieszkańcy protestowali
Od wielu miesięcy na różnych portalach można się dowiedzieć, że kto nie będzie miał WZ na swoją działkę może mieć problem, bo uwarunkowania mogą nie pozwolić na wybudowanie na tej działce budynku po wprowadzeniu planu ogólnego. Zawsze można jeszcze wystąpić o WZ.
123
11:52, 2025-12-12
Droższe śmieci w Warszawie w 2026. Stare stawki wracają
kiedy czaskoski odda nadpłaty za śmieci, po prawomocnym wyroku sadów administracyjnych unieważniających dwie uchwały warszawskie ?!!!!
meme
11:47, 2025-12-12
Bunt Zielonego Ursynowa! Mieszkańcy protestowali
Nikt normalny nie bedzie zamykal lotniska. Jesli juz, to zostanie troche zredukowane do czegos w stylu LCY.
aqq
11:09, 2025-12-12