Problem z parkowaniem w okolicach Kłobuckiej 16 i 18 nasila się zwłaszcza w weekendy, kiedy do mieszkańców przyjeżdżają rodziny i znajomi. Udostępnienie parkingu mieszkańcom w soboty i niedzielę zasugerował ursynowski radny Koalicji Obywatelskiej Michał Bartosik. Jego zdaniem sytuacja, w której sąsiedzi kombinują, jak mogą, by znaleźć wolne miejsce, podczas gdy teren postojowy przy archiwum IPN świeci pustkami, to absurd. Zasugerował weekendowe udostępnianie parkingu mieszkańcom Kłobuckiej.
W pobliżu nie funkcjonują publiczne parkingi rotacyjne, a znaczna część miejsc znajduje się na terenach prywatnych i jest niedostępna dla ogółu mieszkańców.
W chwili obecnej parking IPN przy Kłobuckiej 21 zagrodzony jest całodobowo szlabanem. Dodatkowo w weekendy parking ten pozostaje kompletnie pusty z racji tego, że oddział IPN na Kłobuckiej nie pracuje w weekend. Około 20 miejsc postojowych, którymi dysponuje, w odczuwalny sposób zmniejszyłoby problemy parkingowe w rejonie ulicy Kłobuckiej
- argumentuje Michał Bartosik.
Proponowane przez radnego rozwiązanie ma jeszcze jedną zaletę. Jak sam zaznacza, realizacja nie wymaga żadnych nakładów finansowych, przebudowy terenu, czy zmiany organizacji ruchu. Wystarczy jeden podpis. Aby plan Bartosika się udał, potrzebna jest jednak dobra wola obydwu ze stron. A tej w IPN zabrakło.
Odpowiedź instytutu była jak kubeł zimnej wody. IPN nie widzi możliwości udostępnienia parkingu. W swojej odpowiedzi powołuje się na ustawę o IPN.
Ustawodawca w ustawie o Instytucie nie delegował zadań zapewniania potrzeb bytowych lokalnych społeczności do realizacji przez Instytut, w związku z czym należy stwierdzić, że zakazane jest prowadzenie tego typu działalności
- twierdzi IPN.
Słowem, brak nakazu oznacza zakaz. Z odpowiedzi IPN wynika też, że szlabany na parkingu pojawiły się właśnie z powodu parkujących tam na dziko samochodów. Miały one blokować miejsca postojowe dla gości i pracowników instytutu. Najwięcej emocji wzbudził jednak inny argument.
Udostępnienie parkingu na potrzeby mieszkańców nie jest również możliwe ze względu na realizację przez Instytut przepisów o ochronie osób i mienia, o ochronie informacji niejawnych oraz o działaniach antyterrorystycznych
- czytamy w odpowiedzi IPN.
Czyżby parkujący tam sąsiedzi stanowili zagrożenie dla skrywanych przez archiwum IPN tajemnic? A może mieszkańcy tylko czekają, by wysadzić budynek w powietrze?
Według pisma IPN, mieszkańcy stanowią… zagrożenie dla „ochrony informacji niejawnych”, a Wasze rodziny odwiedzające Was w weekend – „zagrożenie terrorystyczne”. Dlatego parking, zamiast służyć ludziom, stoi pusty za szlabanem. Sam nie wiem, jak skomentować taki absurd…
- komentuje radny Michał Bartosik.
Zapytaliśmy IPN, jakie konkretnie przepisy uniemożliwiają udostępnienie parkingu mieszkańcom.
Przepisy, o których mowa w piśmie to:
– ustawa z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia – zobowiązująca do objęcia Instytutu obowiązkową ochroną osób i mienia,
– ustawa z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych – nakładająca obowiązek stosowania środków bezpieczeństwa fizycznego chroniących przed nieuprawnionym dostępem,
– ustawa z dnia 10 czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych wraz z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z 25 lipca 2016 r. – wprowadzające obowiązek kontroli pojazdów i osób wjeżdżających na teren obiektów mogących stać się celem zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Obecnie na terenie RP od kilku lat obowiązuje drugi stopień alarmowy BRAVO, co dodatkowo zaostrza wymogi bezpieczeństwa
- wylicza rzecznik IPN Rafał Kościański.
Instytut ma więc mocne argumenty, by podeprzeć swoją decyzję. Michał Bartosik nie zgadza się jednak z tłumaczeniem IPN.
- Skoro wcześniej, przed pojawieniem się szlabanów mieszkańcy już tam parkowali, to czemu nie mogą robić tego nadal? - pyta radny.
Jak się okazuje, nie spodziewał się, że uzyskanie zgody na weekendowe parkowanie będzie takie problematyczne. Podejrzewał, że może być problem związany z wewnętrznym regulaminem parkingu. Nie sądził jednak, że zderzy się ze ścianą.
Jestem zszokowany odpowiedzią IPN. Sprawdziłem, mają dwa parkingi. Jeden jest za budynkiem i mają tam około 100 miejsc parkingowych. Natomiast przed budynkiem są 24 miejsca postojowe.
Widocznie nie mają jakiejś takiej społecznej natury, nie czują się naszymi sąsiadami. Piszą, że mają inną, wyższą misję
- żali się radny.
Bartosik zaznacza, że wiele instytucji państwowych udostępnia swoje parkingi mieszkańcom i nikt tam nie tłumaczy się zagrożeniem terrorystycznym.
Nazywanie naszych sąsiadów terrorystami, czy informacjami niejawnymi, no to nie jest język, który powinien funkcjonować w publicznej debacie i rozmowie
- kwituje Bartosik.
Obserwator 10:27, 12.09.2025
To nie jest instytucją przyjazna dla ludzi.🙁
Mariusz10:49, 12.09.2025
Z drugiej strony troche ich rozumiem - przeciez na pewno ktos parkujac w weekend 'zapomnialby' przeparkowac auto w poniedzialek ;)
karot12:10, 12.09.2025
To niech dalej głosują na władze które likwidują miejsca parkingowe. Problem jest Całego miasta i wszyscy się cieszą bo Pan prezydent porządkuje strefę publiczną. Jak jest się za lewactwem to sprzedajcie samochody bo jest komunikacja a nie narzekać jak stare baby
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
IPN boi się mieszkańców
To niech dalej głosują na władze które likwidują miejsca parkingowe. Problem jest Całego miasta i wszyscy się cieszą bo Pan prezydent porządkuje strefę publiczną. Jak jest się za lewactwem to sprzedajcie samochody bo jest komunikacja a nie narzekać jak stare baby
karot
12:10, 2025-09-12
Biegnij, maszeruj, jedź! W niedzielę Onkobieg
Miłego biegania! Ale mapa całkowicie do niczego.
Ursyniak
11:41, 2025-09-12
IPN boi się mieszkańców
Z drugiej strony troche ich rozumiem - przeciez na pewno ktos parkujac w weekend 'zapomnialby' przeparkowac auto w poniedzialek ;)
Mariusz
10:49, 2025-09-12
IPN boi się mieszkańców
To nie jest instytucją przyjazna dla ludzi.🙁
Obserwator
10:27, 2025-09-12