Poleca się je reumatykom, cierpiącym na schorzenia wątroby oraz nerek. Działają dobroczynnie na serce, obniżają poziom cholesterolu i ciśnienie tętnicze. Dodajemy je do wypieków, a dzieci zajadają je z cukrem. Truskawki! Dobra wiadomość dla smakoszy tych owoców – będą coraz tańsze.

Na początku sezonu trzymają cenę, później są zdecydowanie tańsze. Na razie handlowcy na Ursynowie sprzedają przede wszystkim truskawki ze szklarni i te dojrzewające pod włókniną. Ich ceny są wyższe, owoce wyglądają apetycznie, ale jeszcze nie są bardzo słodkie. Miesiąc temu za kilogram truskawek musieliśmy zapłacić 20 złotych. Dziś ceny na Ursynowie wahają się od 4 do 6 zł za kilogram. 

- Pierwsze truskawki to tak zwane owoce foliowane – mówi pani Barbara – sprzedawca. - To towar ekskluzywny. Jest ich mniej, dlatego trzymają cenę. Kiedy truskawek jest coraz więcej, cena spada.

Wysoka temperatura sprzyja dojrzewaniu truskawek. Już niedługo w sprzedaży pojawią się truskawki gruntowe – prosto z pola. Ursynowanie już nie mogą się doczekać! - Czekam na truskawki gruntowe – mówi pani Helena. - Moim zdaniem są słodsze, lepsze. Idealnie pasują do deserów. Palce lizać!

Lepsze i jak się okazuje tańsze. - Owoce będą dojrzewać bardzo szybko. Sprzedawcom będzie zależało, aby sprzedać towar i będą go oddawać za bezcen. Przewiduje, że mieszkańcy będą mogli kupić owoce już za 3,5 zł za kilogram - dodaje pani Barbara.

Prawdziwi smakosze truskawek z Ursynowa mogą już zacierać ręce, a sprzedawcy przypominają. Na truskawkowe zakupy najlepiej wybrać się z plecionym koszykiem. Owoce źle znoszą transport w foliowej torbie — zaparzają się i tracą wiele smaku. Najlepiej ich nie przesypywać, lecz po prostu wymienić pusty koszyczek na pełny.