"Na wnuczka" i "na policjanta" to wciąż najpopularniejsze metody działania oszustów i naciągaczy. Nie oznacza to jednak, że na tym arsenał amatorów cudzych pieniędzy się kończy. Pewien oszust postanowił bowiem wypróbować metodę "na mamę". Za cel przypadkowo obrał Antoniego Pomianowskiego. Ursynowski radny otrzymał nietypową wiadomość sms, a całą historią postanowił się podzielić, ku przestrodze.
Cześć mamo, mam nowy numer: 725 592 808. Napisz proszę na ten nowy numer. Nie odpowiadaj na stary numer, tylko na ten nowy. Mój stary telefon upadł i się zepsuł. teraz mam nowy telefon i nową umowę. Jak się masz?
- pisze oszust, starając podszyć się pod dziecko niedoszłej ofiary.
Po takiej wiadomości radny natychmiast zorientował się, że ma do czynienia z naciągaczem. Jak sam powiedział - mamą nie jest, sprawa jest oczywista. Postanowił jednak pociągnąć rozmowę i poznać sposób działania oszusta. Po pierwszej wiadomości szybko pojawiła się prośba o przelew.
Teraz przenoszę zdjęcia i aplikacje na nowy telefon, ale jeszcze nie mam dostępu do aplikacji bankowej. Muszę dziś zrobić kilka przelewów i zastanawiam się, czy mogłabyś mi pomóc zrobić jeden przelew. Oczywiście oddam Ci pieniądze, jak tylko odzyskam dostęp do konta
- kontynuują naciągacze.
Jak się okazało, tajemnicze dziecko Pomianowskiego potrzebowało aż 2900 euro. Pieniądze rzekomo miały trafić do przyjaciela. Oszust zalecił wykonanie przelewu na konto w hiszpańskim banku należące do Josepa Abdullaha - prawdopodobnie słupa. Ursynowski radny oczywiście przelewu nie zrobił. Nabrał natomiast podejrzeń, że wcale nie rozmawia z człowiekiem.
Po tej rozmowie sam nie jestem pewien czy rozmowę prowadziła żywa osoba, czy wyspecjalizowany czat bot oparty na AI. Pomimo, że ta rozmowa była zupełnie poprawna językowo, to złodziej gubił bądź ignorował pewne watki rozmowy. Ja sam mając doświadczenia z czat botami, wiem, że niektóre są bardzo realistyczne i znakomicie potrafią udawać człowieka. Jeśli to jest czat bot, to jest o tyle przerażające, że oszustwo nie wymaga już żadnego zaangażowania człowieka
- dodaje Pomianowski.
W takim scenariuszu oszust nie musi po skonfigurowaniu czat bota robić już nic. Wystarczy siedzieć w domu i czekać na przelewy od oszukanych osób. Jest dość prawdopodobne, że naciągacz bądź naciągacze nie działają z terenu Polski. Czat boty oparte o AI potrafią rozmawiać w różnych językach, więc oszuści mogą zarzucać sieci bardzo szeroko i za cel obierać mieszkańców różnych krajów. Jeśli wysyłają tysiące takich wiadomości, jest duża szansa, że prędzej czy później ktoś się nabierze.
Aby nie dać się oszukać należy zawsze zachowywać daleko posuniętą ostrożność. Zwłaszcza w przypadku wiadomości z nieznanych numerów. Warto również uczulać osoby starsze - to one najczęściej padają ofiarami naciągaczy. Sms'y od rzekomych członków rodziny wysyłane z nieznanych numerów powinny natychmiastowo odpalać czerwone lampki w naszych głowach. Takie wiadomości zawsze należy weryfikować, zwłaszcza jeśli pojawiają się prośby o pieniądze. Oszuści często starają się wywołać w ofiarach skrajne emocje, na przykład informując o rzekomym wypadku kogoś z rodziny. Liczą, że w takim stanie ofiary zaczną kierować się emocjami i nie zweryfikują w porę czy informacja jest prawdziwa.
Owszem czasem jednak zdarzy się, że jest to prawdziwa wiadomość. Zawsze jednak należy zweryfikować, zadzwonić bądź skontaktować się w inny sposób. Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że szansa, że nasz bliski jest w takiej straszliwej sytuacji, że potrzebuję natychmiast pieniędzy, a my o tym nie wiemy, jest bardzo niska. Może lepiej zaryzykować, że tych pieniędzy nie dostanie natychmiast i zweryfikować z tą osobą niż się poddać emocjom
- uczula radny Pomianowski.
Boom10:03, 11.07.2025
Sezon ogórkowy w pełni 🤣
Demagog12:25, 11.07.2025
to nic , jeden cwaniak nabrał pół Polski na 100 konkretów !
stokłosy12:56, 11.07.2025
Pan Antoni Pomianowski pisze, że nie ma zaufania do polskiej policji ani do polskiego państwa z kartonu.
Ale przecież on to państwo tworzy, będąc radnym. Opozycyjnym, ale radnym!!
W ten sposób pan Antoni stracił moje zaufanie.
Oszust próbował wkręcić radnego z Ursynowa
Pan Antoni Pomianowski pisze, że nie ma zaufania do polskiej policji ani do polskiego państwa z kartonu. Ale przecież on to państwo tworzy, będąc radnym. Opozycyjnym, ale radnym!! W ten sposób pan Antoni stracił moje zaufanie.
stokłosy
12:56, 2025-07-11
Oszust próbował wkręcić radnego z Ursynowa
to nic , jeden cwaniak nabrał pół Polski na 100 konkretów !
Demagog
12:25, 2025-07-11
Nocna prohibicja. Radni zdecydowali!
Na wysokim Ursynowie powstaną meliny jak przed 1990, zielony Ursynów będzie jeździł na stacje benzynową przy Puławskiej w Mysiadle. W sumie nic się nie zmieni. Mogą wprowadzać.
Warszawiak82
11:38, 2025-07-11
Nocna prohibicja. Radni zdecydowali!
Totalnie idiotyczna- generalnie nic nie zmieniająca inicjatywa. Tak, jak pomysł z dystansem 100 metrów pomiędzy szkołą, a sklepem monopolowym. 101 metrów i po... sprawie. Ważne, że aktywność i kreatywność durnych polityków i durnych radnych została zanotowana :-)
Wojtek63
11:09, 2025-07-11
1 0
Boom - to jedz ogórki. Wreszcie dobra cena!