Za blokami, za górkami, w Słonecznym Jarze… Tak można by zacząć opowieść o wyjątkowym miejscu, które powstało dzięki pomysłowości i wytrwałości sąsiadów. Piękny kwiecisty skwer może być inspiracją dla wszystkich mieszkańców Ursynowa.
Ulica Służby Polsce leży na trasie prowadzącej z metra Stokłosy do Centrum Onkologii. Codziennie przechodzi tędy kilkudziesięciu pacjentów i ich bliskich, często gubią się wśród bloków i pytają o drogę. Czasem zmęczeni przysiadają na kamieniu.
Grupa sąsiadów postanowiła to zmienić, chcieli pomóc - i tak poszkodowanym przez chorobę - stawiając drogowskazy prowadzące do szpitala oraz ławki dla przechodniów i sąsiadów.
– Chcieliśmy stworzyć miejsce otwarte i przyjazne dla wszystkich – ostoję. Dlatego nie ma u nas ogrodzeń, a życie tętni tu od rana do wieczora. Przedpołudniem przychodzą malutkie dzieci, potem osoby starsze, a wieczorami kulturalnie spotyka się tu młodzież – opowiada Teresa Grycuk jedna z inicjatorek powstania skweru.
Ziarnko do ziarnka
Pierwsze powstały drogowskazy, które ułatwiają orientację w tym, obcym dla wielu przechodniów, terenie. Projekt został zgłoszony do budżetu obywatelskiego, ale zabrakło dosłownie kilku głosów do jego zrealizowania. Na wysokości zadania stanęły wtedy dzielnica i spółdzielnia Jary, które wspólnie sfinansowały postawienie znaków.
Następnie pojawiła się siłownia plenerowa, która do budżetu obywatelskiego zgłosił mieszkaniec osiedla, a wraz z nią ławki i lampki solarne. Następnie stół do gry w szachy i ping-ponga ustawiony przez spółdzielnie. W między czasie mieszkańcy własnymi siłami zaczęli tworzyć Słoneczny Jar.
Z własnych środków kupili pierwsze rośliny, kolejne nasadziła spółdzielnia Jary. Rozsiane po całym ogródku kwiaty o wdzięcznej nazwie Warszawianki, mieszkańcy dostali od wiceprezydenta miasta Michała Olszewskiego podczas uroczystego otwarcia skweru.
Są tu też wyjątkowe drzewa – wierzby japońskie – kupione przez rodziców, zasadzone razem z dziećmi. Każda roślina nosi imię dziecka, które dba o jej codzienną pielęgnację. – Tworzymy tę przestrzeń wspólnie, ale z głową – podkreślają mieszkańcy.
Od sąsiadów dla sąsiadów
Na środku skweru rośnie dorodna dracena – to jeden z sąsiadów zapytał czy może dołączyć do tworzenia wspólnej przestrzeni i tak wyrosła tu „palma”. Jedno z drzewek ma natomiast tabliczkę z napisem „Grażynka”. Zostało posadzone w podziękowaniu dla byłej administratorki, która pomagała mieszkańcom w tworzeniu tego wyjątkowego miejsca.
Ale sąsiedzi ze Służby Polsce nie osiedli na laurach. Niedawno skwer wzbogacił się o plac zabaw, który stał się osiedlowym sercem rodzin z dziećmi. Dużą popularnością cieszą się nie tylko huśtawki, ale też tablice manipulacyjne.
- Na naszym skwerku rodzice wyprawią dzieciom urodziny. Odbył się też piknik, na którym zbieraliśmy fundusze na leczenie dziewczyny chorej na białaczkę – opowiada pani Teresa. – Plac zabaw sprzyja też integracji dzieci zdrowych z niepełnosprawnymi. Marzy mi się powstanie jeszcze biblioteczki plenerowej, dużej tablicy manipulacyjnej i ławki sensorycznej. Może uda nam się znaleźć sponsora? – dodaje.
Jak widać mieszkańcy Służby Polsce nie tylko wykazali się determinacją w walce o realizację Słonecznego Jaru, ale także pokazali, że ze spółdzielniami i dzielnicą można się dogadać i wspólnie stworzyć wyjątkowe miejsce.
- Mamy nadzieję, że staniemy się inspiracją i na Ursynowie powstanie więcej takich osiedlowych skwerów, bo to naprawdę wyjątkowe miejsce – mówią mieszkańcy.
W GALERII ZDJĘCIA SŁONECZNEGO JARU:
Brawo19:30, 02.09.2019
Wielkie brawa dla tych Państwa i ich inicjatywy.
deweloper21:37, 02.09.2019
a kto jest właścicielem tego leżącego odłogiem cennego terenu inwestycyjnego? jak spółdzielnia albo dzielnica to już w listopadzie rozpoczyanam budowę 12 pietrowca dla 2000 osób z parkinigiem dla 200, zabuduje tylko 99,9% działki i w lesie kabackim posadzę 4 sosny, siłownie przeniosę na bemowo i niech nikt nie mówi że nie jestem szczodry i wspaniałomyślny!!!! działam dla dobra dzielnicy i całej stolicy o czym wiedza ursynowscy urzędnicy.............czekający na mnie zawsze z ciepłą kawką
Kronik01:01, 03.09.2019
Genialne :-)
Akacja07:20, 03.09.2019
Pustak
Ursynów Deep Green T11:28, 03.09.2019
Swoją prestiżową inwestycję wkopię w ziemię na cztery piętra w głąb, pójdę dzielnicy na rękę, wypompuję mnóstwo niepotrzebnej wody stamtąd. Dzielnica morzem asfaltu zaleje okolicę, doprowadzi mi dwie drogi lokalne i czteropasmową ulicę. Na tych asfaltach posadzi drzewka - patyczki, a jak za rok uschną to moi ludzie za darmo na grilla chętnie je usuną.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Nowocześnie w środku, ruina na zewnątrz
Haloursynów twierdzi, że informacja o tym, że ratusz 700 tysięcy złotych wyda na „Łuk LGBT+" zaproponowany przez Linusa Lewandowskiego, aktywistę LGBT ze Stowarzyszenia Homokomando narusza regulamin. Może próbują to ukryć?
OnPasteFalse
21:50, 2025-07-03
Rok działania SCT. Zero mandatów i setki pouczeń!
Najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie, że "szkolne ulice" "realnie zmniejszają ilość spalin". Można dużo pleść, papier jest cierpliwy, serwer jeszcze bardziej, tylko straszne, że takie plecenie i wyobrażenia rozmaitych aktywistów, chuliganów przekładają się na realne decyzje władz miasta. Jednak jestem przyzwyczajony do tego, żeby ktoś mądry czuwał nad podejmowaniem odpowiedzialnych decyzji. Niestety, to nie w Warszawie.
Docent marcowy.
19:56, 2025-07-03
Miejsca Chłodu na Ursynowie
W supermarketach też powinny być miejsca chłodu, a jednak często ich nie ma... w Biedronce przy metrze Stokłosy ok 35 stopni...
GorszySort
18:23, 2025-07-03
Zraszacz pod ratuszem chłodzi w upały
Jak niby informacja o Linusie z Homokomando i tęczy LGBT+ za 700 tys zł narusza wasz regulamin?
Jak?
17:00, 2025-07-03
1 9
Do: deweloper
Jeśli to miało być dowcipne - to pomyłka - tekst jest prymitywny. Jeśli złośliwe - to prostackie. Sam sobie wystawiłeś opinię: jesteś Żałosny.
4 0
Tekst nie jest prymitywny, tylko przeraźliwie zbliżony do prawdziwej sytuacji w naszej zabetonowanej dzielnicy.