Modraszki, bogatki, pleszki, łącznie 11 gatunków przeróżnych ptaków - tyle zaobserwowali uczestnicy ostatniego spaceru na Psiej Górce. Podczas spotkania mieszkańcy okolic pod okiem ornitologa mogli lepiej poznać swoich skrzydlatych sąsiadów.
W niedzielę na Górce na Skraju na Imielinie odbył się spacer śladami tamtejszego ptactwa. Z początku wydarzenie miał charakter eksperymentu typu „bioblitz” - po krótkim wstępie na temat zamieszkujących okolice ptaków uczestnicy mieli w określonym czasie odnaleźć i zidentyfikować jak najwięcej gatunków. Akcja przypominała spacer, podczas którego uczestnicy na bieżąco słuchali informacji o obserwowanych ptakach. Chociaż wydarzenie zgromadziło niewielką liczbę osób, to wszyscy uznali je za jak najbardziej udane.
- Takie akcje są świetne. Można się dzięki nim wiele dowiedzieć. To również fajna atrakcja dla najmłodszych. W domu mamy atlas z ptakami, rybami i innymi zwierzętami. Dzieciaki zawsze uwielbiały go przeglądać. Ostatnio sama się zastanawiałam, co to za gatunek, gdy jakiś ptak śpiewał niedaleko mojego domu. Dzisiaj miałam szansę się dowiedzieć - mówi pani Nadzieja, która na spacer przyszła z wnukiem Kostkiem.
Podczas obchodu całego wzniesienia spacerowicze mogli doglądać zamieszkujące park ptaki, nauczyć się rozróżniać ich śpiewy czy gniazda. Na dodatkowe pytania odpowiadał obecny na miejscu ornitolog. Razem z nim udało się odkryć 11 gatunków tych zwierząt, m.in. sikorę modrą, sikorę bogatkę, pleszkę, gołębia grzywacza, jerzyka czy mazurka. I chociaż nie wszystkie dało się zobaczyć, to z pewnością było je słychać.
Za organizację spaceru odpowiada grupa „W Obronie Górki”. Jej członkowie sprzeciwiają się budowie w miejscu ursynowskiego wzniesienia Parku Polskich Wynalazców. Ich zdaniem inwestycja zagraża tamtejszej przyrodzie. Dlatego też spacer oprócz roli edukacyjnej pełnił również społeczną kontrolę działań władz Ursynowa.
Jak zauważają obrońcy górki, urząd dzielnicy, szykując się do budowy parku, opierać się ma na inwentaryzacji ptactwa z 2016 roku.
- Urząd sam nie wie, co ma chronić. Inwentaryzacja ta jest podzielona na miesiące, co jest słuszne i tak się robi, bo w różnych miesiącach okolice górki zamieszkują różne ptaki. Tyle że w lipcu 2016 roku naliczono 6 gatunków, kiedy my dzisiaj spotkaliśmy aż 11. Możliwe, że w tamtym czasie rzeczywiście tych ptaków nie było. Ale teraz są i należy je wziąć pod uwagę - przekonuje Mateusz Laszczkowski, jeden z członków W Obronie Górki.
Zdaniem przeciwników budowy parku niepełna lista gatunków zamieszkujących Górkę na Skraju sprawi, że ptaki te nie będę w odpowiedni sposób chronione. A to doprowadzi do ich wypędzenia.
- Urząd powinien zatrudnić ornitologa, który oceni możliwe zagrożenia dla ptactwa związane z tą inwestycją. Chociażby dzisiaj zauważyliśmy gniazdo modraszki na wysokości mniej więcej 1,5 metra. Gdy masowo zaczną się tutaj bawić dzieci, ptaki te już tu gniazda nie zbudują - stwierdza Sławomir Kasjaniuk, ornitolog, który już po raz czwarty na prośbę obrońców górki przeprowadza na niej kontrolę.
Górka na Skraju to jednak nie tylko ptactwo. Spacerowiczów zainteresowała także jej flora. Krwawnik, ptasia wyka, koniczyna. To wszystko i wiele innych gatunków porasta ursynowskie wzniesienie. Również one według przeciwników parku mogą być zagrożone zniszczeniem, gdy inwestycja dojdzie do skutku. Szczególnie cenna ma być ta ostatnia roślina - koniczyna stanowi pożywienie dla trzmieli będących pod ochroną.
Obrońcy górki zapewniają, że na jej dalsze poznawanie przyjdzie jeszcze pora. Już teraz zapowiadają kolejne spotkania, podczas których mieszkańcy będą mogli odkrywać jej kolejne walory. A kiedy się odbędą?
- Ich termin zależy od dostępności specjalistów. Niestety jest ich bardzo mało. Chcielibyśmy zająć się owadami, może nietoperzami. Na pewno zależy nam bardzo na ściągnięciu tu botanika. Jeśli wszystko uda się dopiąć, to kolejny bioblitz planujemy na przełomie lipca i sierpnia - mówi Mateusz Laszczkowski.
[ZT]17926[/ZT]
Czy psy biegające po górce, nie są zatem zagrożeniem dla tych ptaków? ?? Może należy wprowadzić obowiązek wyprowadzenia psów na ten teren wyłącznie na smyczy???
Psy generalnie powinny być wyprowadzane wyłącznie na smyczy i w kagańcu. Gdziekolwiek. Należy wprowadzić taki obowiązek.
Obserwator 11:48, 19.07.2021
Czy psy biegające po górce, nie są zatem zagrożeniem dla tych ptaków? ?? Może należy wprowadzić obowiązek wyprowadzenia psów na ten teren wyłącznie na smyczy???
chochoł11:53, 19.07.2021
No proszę, ile to gatunków ptaków naliczono. Wszystko na zamówienie, by utrącić projekt budowy parku. Mi się ten projekt nie podoba - zbyt ingeruje w przyrodę i otoczenie. Ale takie akcje też mi się nie podobają.
Obserwator 12:19, 19.07.2021
Sikorka, gołąb, wróbel - często je spotykam, nie tylko na tym terenie. Co do roslinnosci takiej jak koniczyna, to też spotykam ja dość często na terenach zielonych. Liczyłem na to, że naprawdę żyją tam jakieś chronione i rzadko spotykane ptaki.
Misia12:28, 19.07.2021
@chochoł zmień nick na smerf maruda.
Obserwator 12:55, 19.07.2021
Wręcz przeciwnie. Aby rozszerzyć ilość gatunków, mam pomysł na przyszłoroczny BO. Budowa na tym terenie kilku masztów na bocianie gniazda.
nick_znik14:42, 19.07.2021
przez chwilę usiadłem i empatycznie próbowałem zrozumieć.. nie podoba mi się plac zabaw ale brak placu zabaw mi się też nie podoba...
hmm.. idę po jakieś tabletki
Boom15:39, 19.07.2021
~nick_znik, masz chyba kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.
JPRDLE12:32, 19.07.2021
Ciekawe czemu z takim uporem forsowany jest pomysł "tego "placu zabaw"? Cena też jest wywalona w kosmos. Zamiast, te pieniądze przeznaczyć na wykup prywatnych gruntów, które przecinają Górki to panowie uparli się wywalać kasę na chore pomysły na niewielkiej części całości. Czyżby dlatego, że konkretna firma ma ten plac wybudować?
Zet14:49, 19.07.2021
Wszystkie wymienione w artykule ptaki mogę zaobserwować ze swojego balkonu na skwerku między blokami. Co więcej prawie pod tym balkonem mam plac zabaw, który jakoś w tym ptakom nie szkodzi, może dlatego że to osiedle zamknięte na którym nie puszcza luzem psów.
Zet14:53, 19.07.2021
A ile zaobserwowano psów puszczonych luzem i to bez kagańca? A ile razy wdepnięto w psie gówno? Pewnie po drugiej setce przestali liczyć.
Arn23:46, 19.07.2021
Trochę wstyd się przyznać, ale ja tam kiedyś - "za dzieciaka" - z kolegami trawę wypalałem. Jak był dobry wiatr, to pół górki aż do Rosoła potrafiło pójść z dymem. Ci aktywiści, to by chyba na zawał zeszli.
Boom09:25, 20.07.2021
Teraz trawę się pali, a nie wypala :-)
Lenarczyk, oddaj man11:42, 20.07.2021
Z komentarzy wyłania się obraz sromotnej klęski Lenarczyka. Lenarczyk swoim projektem z Budżetu Obywatelskiego chce bezpowrotnie zniszczyć tę ostoję dzikiej przyrody. Lenarczyk kompletnie lekceważy zdanie okolicznych mieszkańców, którzy zdecydowanie bronią swojej górki. Lenarczyk jest w rozkroku - wciąż okupuje stołek radnego Ursynowa, ale lansuje się w mediach w koszulinie z logo Hołowni.
Matka Polka15:05, 23.07.2021
a ty czytać nie umiesz? Ja czytam, że kuweta dla piesków to dobrze, ale plac zabaw gdzie będę mogła pójść z dziećmi to źle. Nie znam tego lenarczyka ale podoba mi się jego pomysł uporządkowania tego terenu, który obecnie służy jako wybieg dla psów a normalny człowiek go omija aby nie wejść na jakąś minę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Od urodzenia mieszkam w Warszawie. Miasto charakteryzowało się tym, że był rozdzielony ruch pojazdów i pieszych. Teraz ścieżki rowerowe ingerują w ciągi piesze. Rowerzyści wykorzystują przewagę prędkości i masy. Miasto stało się niestety zakładnikiem rowerów, e-rowerów i hulajnóg.
tmk
09:55, 2025-07-08
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
No świetnie, nie róbmy przejść, bo rowerzyści i tak je zignorują. Czego nie rozumiecie? 🤣🤣🤣 Kto by w ogóle śmiał narzucać rowerzystom jakieś ograniczenia? 🙂
Boom
09:46, 2025-07-08
Można się już kąpać w Jeziorku Czerniakowskim
Magia! w przeciągu kilkunastu dni woda się sama oczyściła :) Fuj, jak w ogóle można mieć ochotę wchodzić do tego ścieku..
kurkawodna
07:56, 2025-07-08
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Ocho! Przyszedł Pan Maruda.
2BORNOT2B
23:21, 2025-07-07
25 12
Psy generalnie powinny być wyprowadzane wyłącznie na smyczy i w kagańcu. Gdziekolwiek. Należy wprowadzić taki obowiązek.
4 12
ale jakbyś wprowadził obowiązek noszenia smyczy i kagańca, to zamartwiłbyś się na śmierć że psy cały czas muszą chodzić na smyczy i kagańcu
13 3
W ogóle psy są psiereklamowane.