Pomimo pandemii mieszkańcy Ursynowa i tym razem nie zawiedli. Podczas jubileuszowej zbiórki dla potrzebujących zwierząt udało się zgromadzić ponad pięć ton darów. W tym roku po raz pierwszy trafiły one nie tylko do psów i kotów, ale także do saren, dzików i jeży.

Rok temu wszyscy cieszyli się, że dzięki zaangażowaniu ursynowskich szkół “Alert dla zwierząt” był wielkim sukcesem. Dla podopiecznych schronisk zebrano wówczas rekordowe 1,5 tony karmy oraz rzeczy niezbędnych do przetrwania zimy.

Mało kto przypuszczał, że w tym roku, w trudnym czasie pandemii, uda się pobić ten wynik. Ale ursynowianie udowodnili, że - bez względu na okoliczności - zwierzaki w potrzebie mogą na nich liczyć.

Przez miesiąc do koszy przy ratuszu, Dzielnicowym Ośrodku Kultury oraz Centrum Handlowym "Ursynów" trafiło aż 5 271 kilogramów karmy dla zwierząt, akcesoriów do pielęgnacji, higieny, opieki i zabawy.  

Nie tylko dla psów i kotów

Dla Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie, oprócz ton karmy, zebrano m.in. ponad: 100 misek, 100 podkładów higienicznych, 20 litrów detergentów oraz 50 kocy i ręczników. 

Tegoroczny “Alert dla zwierząt” był też wyjątkowy z innego powodu. Z inicjatywy radnej sejmiku województwa mazowieckiego Katarzyny Bornowskiej po raz pierwszy skorzystały na nim chore i osierocone dzikie zwierzęta. Do saren, dzików, jeży i innych podopiecznych Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt prowadzonego przez Lasy Miejskie m.st. Warszawy trafiły 172 kg orzechów, żołędzi i kasztanów oraz 985 kolb kukurydzy.

- To niezwykłe, że w tak niesprzyjających pandemicznych warunkach pobiliśmy kolejny rekord ilości zebranych darów. Cieszę się i dziękuję ursynowianom za ofiarność i zaangażowanie w pomoc potrzebującym zwierzętom - komentuje wiceburmistrz  Bartosz Dominiak. 

Patronat medialny nad akcją sprawował portal Haloursynow.pl.