Budowa Południowej Obwodnicy Warszawy doskwiera nie tylko kierowcom. Od ponad roku mieszkańcy ul. Nowoursynowskiej, sąsiadującej z budową, mają problem z dojściem do ul. Rosoła. Wąską, żużlową ścieżką codziennie przeciskają się setki osób, klucząc między wystającymi studzienkami kanalizacyjnymi. Wykonawca POW, firma Astaldi, zapowiada, że udręka mieszkańców wkrótce się skończy.
Lokatorzy domów przy Nowoursynowskiej nie mają łatwego życia. Od ponad roku żyją obok budowy tunelu POW. Przeszkadza im nie tylko hałas i kurz, ale brak wygodnego dojścia do ul. Rosoła. Wprawdzie zanim zaczęła się inwestycja też mieli zaledwie wąski chodnik wzdłuż ul. Płaskowickiej, ale ten przynajmniej był betonowy. W jego miejsce firma Astaldi wytyczyła tymczasową ścieżkę wysypaną kruszywem, która po opadach zamienia się w błotną alejkę. A kiedy są przymrozki, w ślizgawkę.
O ile mieszkańcy bloku przy Nowoursynowskie 139 mogę wychodzić przez osiedle od strony Rosoła, to już osoby mieszkające w domach po drugiej stronie ulicy i przy skarpie nie mają innego dojścia do autobusu niż żużlową dróżką. Chyba, że pójdą do oddalonego o ponad 800 metrów przystanku przy ul. Grzegorzewskiej.
Tym wąskim przesmykiem jeżdżą rowerzyści. Jest bardzo duży ruch z uwagi na bliskość Wilanowa. Do tego ludzie na hulajnogach i piesi z wózkami, a nie dość że jest nierówno, wąsko to jeszcze wystaje studzienka kanalizacyjna. Oczywiście nie ma też żadnego oświetlenia, więc idzie się po omacku zimą już po 15-tej. To już trwa ponad rok i nie widać że coś się zmieni
- napisała do nas pani Aleksandra. Również napotkani na ścieżce przechodnie narzekają na jej stan.
- Kiedyś można było jeszcze przejść przez osiedle przy Nowoursynowskiej 139, ale pozamykali się i nie ma innej drogi. Jest fatalna, nierówa i przede wszystkim wąska. Trzeba bardzo uważać na rowerzystów, bo nie zawsze jadą ostrożnie, a uciec nie ma jak, bo z jednej strony siatka, a z drugiej żywopłot. Tu naprawdę jest spory ruch - zapewnia pan Kamil.
Firma Astaldi, która wybudowała feralny chodnik, rok temu tłumaczyła, że przejście jest konstrukcją tymczasową, wykonaną na potrzeby przebudowy ciepłociągu. Ja się dowiadujemy prace zostały zakończone i mieszkańcy niebawem powinni odczuć poprawę.
- Na początku przyszłego roku przystąpimy do realizacji docelowego układu drogi dojazdowej, a wraz z nią chodnika. Jednocześnie nasze służby skontrolują miejsce i tymczasowo postarają się podnieść komfort użytkowania tego przejścia - zapewnia Mateusz Witczyński, rzecznik Astaldi.
Przypomnijmy, kontraktowy termin zakończenia budowy tunelu trasy S2 na Ursynowie to 31 sierpnia 2020 roku, ale w ostatnich tygodniach burmistrz Ursynowa wyraził przekonanie, że inwestycja będzie miała co najmniej roczne opóźnienie.
zwykły obserwator19:11, 15.12.2019
To także dzieło dywersantów z UDzielnicy. Masę kasy wydają na słupki, niepotrzebne światła, zwężanie ulic/parkingów, płotkowanie, a w wielu miejscach brakuje chodników, czasami 2 lub 3 m, za grosze. Dlaczego? Bo są zadaniowani na utrudnianie życia mieszkańcom. Ale neurobiałki wybrały.
Zobaczcie ile zasiek jest w okolicy U Dzielnicy, po prostu las.
Ursynów znów głosuje. Aż 97 kandydatów!
Znowu jakaś radna zgarnie cały budżet na swoje dyrdymały?
Nick
18:29, 2025-06-04
Szkolna ulica na Koncertowej nie zdaje egzaminu
Nie mieści się w głowie lewaków od tęczowego Rafała niestety wciąż prezydenta Warszawy, że ktoś nie chce korzystać z ich ścieżek rowerowych i komunikacji miejskiej. Na wszelki wypadek postawią zakaz wjazdu i zlikwidują kolejne miejsca parkingowe.
Wck
17:47, 2025-06-04
Dzień marzeń na Ursynowie!
Jakim trzeba być przegrywem, żeby licytować krawat trzaskowskiego?
Rudy
14:17, 2025-06-04
Wpłaciłeś na te zbiórki? To było oszustwo!
To *%#)!& bez skrupułów.
Zorro
14:04, 2025-06-04