Odrapane ściany, wszędobylskie graffiti i zapadnięty dach - tak wygląda obecnie zrujnowany budynek dawnej dyskoteki Iguana przy ul. Baletowej na granicy warszawskiego Ursynowa i gminy Raszyn. Jedynym co wskazuje na dawne przeznaczenie tego miejsca, są pozostałości baru i widoczne gdzieniegdzie stare plakaty czy cenniki.
Dziś w budynku dawnego Iguana Disco i okolicznych opuszczonych ogródkach działkowych spotykają się osoby w kryzysie bezdomności i wielbiciele trunków. Nowi lokatorzy od lat dają się we znaki lokalnej społeczności. Ratusz podjął decyzję o rozebraniu zarówno budynku dyskoteki, jak i przyległych domków działkowych.
Zakres robót przewiduje usunięcie 15 domków drewnianych i murowanych na działce ewid. nr 2/3 (dawne ogródki działkowe), demontaż budynku usługowego po dawnej dyskotece z działki ewid. nr 2/10, usunięcie azbestu z dachu i ogrodzeń (w tym ogrodzeń podmurówek betonowych). Prace dodatkowe to: nawiezienie ziemi i posianie trawy po likwidacji fundamentów oraz przywrócenie terenu do stanu naturalnego
- czytamy w dokumentach przetargowych.
Wykonawca, którego ratusz wybiera w konkursie, będzie miał cztery miesiące na przeprowadzenie wszystkich prac. Zgłosiło się aż 21 chętnych. Najtańsza oferta sięga 134 tys. złotych, ratusz był naszykowany na nawet na ok. 200 tys. Wszystko wskazuje na to, że rozbiórka ruszy już wkrótce.
Mieszkańcom Ursynowa przyjdzie więc niebawem pożegnać się z miejscem, które dla wielu w latach swojej świetności miało status kultowego. Jedną z takich osób jest Marzena Zientara, ursynowska społeczniczka.
Najlepsze lata mojej młodości upływały w dyskotece CD (tak wcześniej nazywała się dyskoteka - dop. redakcji), a wcześniej była to Świetlica wiejska. To była sala, którą można było wynajmować na uroczystości rodzinne. Moi rodzice mieli tam wesele w 1979 albo 1978
- wspomina Marzena Zientara.
Odbywały się tam również dożynki. Społeczniczka wspomina, że w trakcie takich imprez plac był usiany okolicznymi dziećmi zajadającymi się "czekoladą z okienkiem", która była tam sprzedawana. W połowie lat 90. w danej świetlicy powstała dyskoteka CD.
Pracowałam tam jako młoda dziewczyna. To była moja pierwsza praca. Pod skrzydłami koleżanki mojej mamy pracowałam. Dużo rzeczy widziałam. Była na przykład wieczna walka Piaseczna z Raszynem. Różne się rzeczy działy wtedy na parkingu.
- śmieje się pani Marzena.
W latach swojej świetności dyskoteka CD była prawdziwą mekką dla młodzieży. Nie tylko tej okolicznej. Zjeżdżała tu spora część stolicy.
Najwięcej ludzi było oczywiście w soboty. W Warszawie było wtedy tylko kilka takich dyskotek. Bardzo dużo młodzieży okolicznej przyjeżdżało, z Piaseczna, Raszyna, Ursynowa czy Mokotowa. Baletowa była pełna ludzi. Wszyscy szli pieszo, bo wtedy oczywiście autobusu nie było. Spotykaliśmy się po drodze w umówionym miejscu i wszyscy razem ruszaliśmy. To było takie nasze. Wstęp kosztował zawsze 10 złotych
- mówi mieszkanka.
Atmosferę tamtych lat w tym miejscu przypomina archiwalny filmik zamieszczony w 2009 roku na Youtubie.
Marzena Zientara wspomina, że dawna dyskoteka była też miejscem, gdzie zawiązało się wiele młodzieńczych miłości, które później zakończyły się małżeństwami.
Ratusz na razie nie ma sprecyzowanych planów co do oczyszczonej działki. Na razie więc pozostanie on pusty. To jedyny tak duży miejski grunt w całej okolicy. Mógłby posłużyć w celach publicznych, ale pomysłu brak.
Poczekamy na plan ogólny. Teraz chodzi o porządek
- mówi burmistrz Robert Kempa.
Okolica nie jest objęta planem miejscowym, który jest już za północną granicą działki - nad ulicą Sporną. Dla tamtych terenów mpzp przewiduje możliwość wybudowania przez właścicieli domów jednorodzinnych z ew. usługami. Nie wiadomo, o jaką funkcję działek po dyskotece będzie wnioskowała dzielnica, jako właściciel. Jeśli za parę lat działka miałaby iść pod młotek, to oczyszczanie jej na koszt podatników byłoby nieracjonalne.
Trzy działki o łącznej powierzchni około hektara (bez zajezdni autobusowej) warte są ok. 7 mln złotych, a w przypadku nadania im funkcji zabudowy mieszkaniowej nawet 11 mln złotych. To kusząca dla dzielnicy wizja dodatkowego wpływu do budżetu, ale burmistrz Kempa stanowczo zaprzecza, że jest taki plan.
[FOTORELACJANOWA]6279[/FOTORELACJANOWA]
bumbum13:37, 07.07.2025
Lewy nowy apartamentowiec postawi ? z Żabką na parterze?
Ania13:55, 07.07.2025
Jaka szkoda straciłam tam dziewictwo
Mietek 14:12, 07.07.2025
Niech miasto wybuduje tam osiedle mieszkaniowe z zapisami, otwierać książeczki mieszkaniowe jak było za „cholernej“ komuny ! Tylko nie robić slumsów jak kiedyś na Grochowie !
Bolo14:50, 07.07.2025
...zbudować większą wiatę dla pętli autobusowej - dyskoteka sama z popiołów powstanie - na marginesie to były tam imprezy że szok - w sensie pozytywnym
Warszawiak8216:29, 07.07.2025
Co to za chora nowomowa "osoby w kryzysie bezdomności i wielbiciele trunków"? Po co takie owijanie w bawełnę. Dlaczego nie napisać jasno i zrozumiale "alkoholicy i menele"?
Żul 17:36, 07.07.2025
Jakby napisali "alkoholicy i menele",to by i Ciebie wtedy wzięli pod uwagę 😉
Upamiętnić zasłużonego społecznika. Ulica 101-latka?
*%#)!& pomysł. Ja go znałam, bardzo niesympatyczny człowiek, wręcz kawał sk.... Rodzina, wiadomo, będzie go gloryfikować. Moja propozycja ( tam jest dużo tanecznych ulic) to ulica Zumby. Jeszcze takiej w Warszawie nie ma.
TereskaM
17:36, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
Co to za chora nowomowa "osoby w kryzysie bezdomności i wielbiciele trunków"? Po co takie owijanie w bawełnę. Dlaczego nie napisać jasno i zrozumiale "alkoholicy i menele"?
Warszawiak82
16:29, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Sprawa jest banalnie prosta. Jeśli Straż Miejska nie jest w stanie wyegzekwować zakazu kąpieli w fontannach, to należy z nich spuścić wodę, a wieloryba po prostu zasypać. Infrastruktury nie można tworzyć w oderwaniu od poziomu cywilizacyjnego ludzi.
Warszawiak82
16:20, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Niech bąbelki piją do woli. Na zdroweczko im wyjdzie. Rodzic będzie szczęśliwy. Dla bąbelka wszystko
Johnnym
15:08, 2025-07-07
0 0
Szkoda,szkoda... już drugi raz tam dziewictwa nie stracisz....