Zamknij

Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. "Zdrowie jest warte więcej, prawda?"

Redakcja Haloursynow.pl Redakcja Haloursynow.pl 11:08, 06.07.2025 Aktualizacja: 09:13, 09.07.2025
Skomentuj SK SK

Palące słońce, rozgrzany asfalt, betonowe place i szukający ochłody mieszkańcy – to dobrze znany letni obrazek. Popularnym miejscem wytchnienia stają się wówczas miejskie fontanny. Dzieci biegają boso po mokrej nawierzchni, wchodzą pod strumień wody, a czasami nawet piją wprost z niego. Czy woda w miejskich fontannach jest jednak bezpieczna?

Z każdym dniem upałów coraz częściej można na Ursynowie zobaczyć dzieci pluskające się w miejskich fontannach. Tak jest, chociażby przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego przy al. KEN czy w parku nad POW. Maluchy dokazują w wodzie, a rodzice zdają się przymykać na to oko, bądź wręcz zezwalać. To jednak bardzo niebezpieczny zwyczaj, jak zauważył jeden z naszych czytelników.

Rozumiem, że rodzice szukają ochłody dla maluchów – sam mam dzieci, wiem, jak gorąco bywa. Ale serio, fontanna to nie basen! Woda w tych instalacjach to nie jest woda z filtrem i chlorem, tylko coś jak z kałuży po burzy. Sanepid już nieraz badał – pełno tam bakterii, chemikaliów od czyszczenia, a czasem nawet odchodów ptaków. Nie ma co się oszukiwać, że to zdrowe!

- apeluje nasz czytelnik.

"Fontanna to nie basen!"

Woda w fontannach miejskich nie jest badana przez sanepid. Powód jest prosty - nie ma takiego wymogu. Fontanny z założenia mają pełnić funkcje dekoracyjne, a co za tym idzie, nie muszą spełniać takich norm jak ujęcia wody pitnej czy kąpieliska. Sanepid regularnie przestrzega przed kąpielami w fontannach oraz przed piciem z nich wody. Do fontann mają przecież dostęp zwierzęta, które nierzadko załatwiają tam swoje potrzeby. Mowa nie tylko o wyprowadzanych pupilach, ale i o miejskich ptakach, szczurach, kotach itd.

Fontanny miejskie mogą być siedliskiem gronkowców, salmonelli, bakterii kałowych, wszelkich pasożytów odzwierzęcych, bakterii i wirusów powodujących zatrucia pokarmowe, reakcje alergiczne i zapalne skóry

- ostrzega warszawski sanepid.

Decydując się na nieodpowiedzialne użytkowanie miejskich fontann można narazić siebie lub swoje dziecko na takie dolegliwości jak:

  • grzybice stóp lub inne choroby skóry,
  • zapalenia spojówek,
  • zapalenia uszu,
  • ostre zapalenia płuc wywołane pałeczkami Legionella,
  • schorzenia dróg oddechowych,
  • zakażenie gronkowcem, które grozi zapaleniem oskrzeli, płuc, tchawicy, migdałków,
  • zakażenie paciorkowcami, które grozi zapaleniem gardła, płuc, a nawet opon mózgowo-rdzeniowych,
  • infekcje dróg moczowych i pęcherza spowodowane bakteriami Escherichia coli.

Przed napiciem się zimnej wody z fontanny bądź też wejściem do niej warto więc porządnie zastanowić się, czy chwila przyjemności, aby na pewno warta jest ryzyka.

Ursynowski ratusz zapewnia, że woda w dzielnicowych fontannach jest regularnie poddawana filtracji przez filtry piaskowe, chlorowaniu i korekcie ph. Jednocześnie jednak informuje, że w żadnym razie nie oznacza to, że woda jest bezpieczna do kąpieli czy picia. Woda w takich instalacjach cyrkuluje w obiegu zamkniętym i wszelkie zanieczyszczenia, które się do niej przedostaną, pozostaną w niej aż do wymiany wody.

Odkładając kwestię bezpieczeństwa na bok, przypominamy, że kąpiel w miejskich fontannach jest po prostu nielegalna. Zgodnie z artykułem 55 kodeksu wykroczeń za kąpiel w miejscu niedozwolonym grozi grzywna do 250 zł.

Fontanna to element dekoracyjny, ma ładnie wyglądać i dawać przyjemny chłód w powietrzu, a nie służyć jako brodzik. Ludzie, którzy chcą po prostu usiąść w cieniu, popatrzeć na wodę i odpocząć, muszą się przeciskać przez tłum rozbryzganych dzieciaków. Buty mokre, spodnie pryskane – komfort leży. Mamy przecież na Ursynowie fajne alternatywy! Basen w Powsinie działa, w Warszawie nie brakuje otwartych pływalni. Można też pojechać na plażę. To miejsca stworzone do zabawy, z czystą wodą i ratownikami. Kosztuje to parę złotych, ale zdrowie dziecka jest warte więcej, prawda?

- pyta czytelnik.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że cała sytuacja z fontannami to błędne koło. Temat powraca co roku, gdy tylko pojawią się pierwsze upały. Sanepid apeluje, urząd ostrzega, a mieszkańcy... robią swoje. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

YogasYogas

7 5

Czy sikają i robią kupy tam??

12:53, 06.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SomsiadSomsiad

13 0

Parę dni temu bezdomny się tam mył 😂

14:52, 06.07.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

@@

4 7

no i co z tego, kiedy antybiotyk jest tańszy niż bilet na basen?

17:26, 06.07.2025

EDEEDE

14 5

Trzeba bylo zalozyc inny typ fontanny, taki ktory nie kusi dzieci. Obecnie w calej Polsce jest montowany jeden, taki sam.

21:05, 06.07.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BalcerekBalcerek

0 0

Np.w kształcie rózgi 🤣

17:32, 07.07.2025

to prosteto proste

13 2

Widać jak brakuje na Ursynowie basenu zewnętrznego latem. Uprzedzając - tak, wiem że jest w Powsinie. Tyle że jak widać potrzebny jest też tutaj.

22:42, 06.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Natalia Natalia

10 7

Na Ursynowie bardzo jest potrzebny wodny plac zabaw. Do póki go nie ma proponuję jednak badać wodę. Fontanny mają cieszyć mieszkańców i cóż w tym złego że dadzą radość pluskajacym się tam dzieciom.

00:35, 07.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


kurkawodnakurkawodna

7 6

Od lat wiadomo że na ursynowie brakuje odkrytego basenu albo chociaż niedużego wodnego placu zabaw. W ten w Powsinie o 12:00 nie można już palca wsadzić. Zamiast wydawać idiotycznie pieniądze na park do którego nikt nie chodzi poza okolicę fontanny można by zrobić tego typu obiekt. No ale.. kto o tym pomyśli jak najwygodniej zagospodarować teren najmniejszym nakładem prac i najwyższym kosztem robiąc niby park, bez cienia, wody, toalet. Jeszcze jedno, pieniążki za ostatni odcinek parku zostały już rozdysponowane i dlatego jest teraz taki problem z pozostawieniem parkingów w obecnej formie w okolicach Kazury

07:36, 07.07.2025
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

asteraster

3 2

aż dziwne, że nie ma chętnych na inwestycję której będzie można użytkować przez 2,5 miesiąca w roku.
Pójdź sobie w tym tygodniu do Powsina - zobaczysz, że wejdziesz bez problemu 😉

09:29, 07.07.2025

kurkawodnakurkawodna

4 0

To że rodzice z bombelkami, przychodzą w wakacje i jak się robi skwar nie znaczy że nikt nie przyjdzie kiedy są okolice 20 stopni i brak słońca. Basen spokojnie mógłby być czynny 4 mieś, a przy dobrej pogodzie nawet dłużej. To co odstrasza w tej chwili od takich przybytków to masa niepilnowanych przez nikogo dzieci i ogólny zgiełk i ścisk. Tak, ja wiem.., w tym kraju nic się nie opłaca robić poza drogimi słomianymi inwestycjami na których zarobi śfager a później.. - protokół zniszczenia

09:45, 07.07.2025

PauloPaulo

2 0

@aster, owszem wejdziesz na basen w Powsinie, ale po przeszło godzinnym oczekiwaniu w kolejce. Tłok w basenie, wrzeszczące dzieci... Dziękuję za taki wypoczynek.

09:11, 08.07.2025

MadziarenaPMadziarenaP

15 3

A co z Ursynowskim wielorybem? W każdy gorący dzień zmienia sie w basen. Wczoraj w wodzie siadziało naraz 11 dzieci. A rodzice? Z usmiechem się na to przyglądali. Nie ważne zakazy ważne, że dzieci się dobrze bawią a rodzice nie muszą placić za basen. Albo parę osób dostanie wreszcie mandat albo nic się nie zmieni. Moze pora egzekwować zakazy?

09:54, 07.07.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

@@

5 0

A może by tak w wielorybie założyć hodowlę raków czerwonych, takich dobrze widocznych?
Z fontannami trudniej, bo dopóki się stadko dzieci nie pośliznie i nie połamie, to tylko czerwone krosty na ciele lub w żołądku wyhodować można?

10:41, 07.07.2025

Kaczka pstra Kaczka pstra

4 0

Oprócz dzieci z kąpieli korzystają także psy .

15:44, 07.07.2025

BoomBoom

8 3

A od czego są rodzice? Tak trudno powiedzieć dziecku by nie piło tej wody? A może nie uczą też by nie jeść żółtego śniegu? 🙂

12:19, 07.07.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

@@

4 0

dobre pytanie: ja myślę, że rodzice dzieci brykających w wodzie technicznej, najchętniej chcieliby referendum, które by zdjęło z nich przymus odpowiedzialności;)

12:39, 07.07.2025

asteraster

1 1

juz pisałem - rezerwaty 😁

12:58, 07.07.2025

Johnnym Johnnym

3 0

Niech bąbelki piją do woli. Na zdroweczko im wyjdzie. Rodzic będzie szczęśliwy. Dla bąbelka wszystko

15:08, 07.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawiak82Warszawiak82

5 1

Sprawa jest banalnie prosta. Jeśli Straż Miejska nie jest w stanie wyegzekwować zakazu kąpieli w fontannach, to należy z nich spuścić wodę, a wieloryba po prostu zasypać. Infrastruktury nie można tworzyć w oderwaniu od poziomu cywilizacyjnego ludzi.

16:20, 07.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzetwikCzetwik

2 2

Nic dzieciom od tej kąpieli się nie stanie (ani nawet jak się napiją, oczywiście w umiarkowanych ilościach)… Czy wiecie co to jest trening immunologiczny? Ludzie już o tym zapomnieli, chowają dzieci pod kloszem, a potem zdziwienie, że panuje epidemia alergii i osłabionej odporności organizmu.

19:41, 07.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

2BORNOT2B 2BORNOT2B

0 1

Ocho! Przyszedł Pan Maruda.

23:21, 07.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ro Ro

0 3

Jakim prawem redakcja uznała , że jest to rozsądne i godne z prawem udostępnianie zdjęć dzieci w strojach kąpielowych bez zgody rodziców ??? O fontannach można napisać nie udostępniając zdjęć dzieci bez zgody rodziców co lepsze pytanie kto robił te zdjęcia również bez zgody rodziców ??

21:47, 08.07.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

prawnikprawnik

2 0

Poucz się RODO. Polecam art. 2.

22:31, 08.07.2025

SilSil

0 0

Przecież ta fontanna jest zaprojektowana w sposób zachęcający do wchodzenia w interakcję z nią - jest dosłownie osadzone w chodniku. Jeżeli się coś takiego projektuje to powinno zapewnić się odpowiednią filtrację wody.

06:44, 11.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%