Zamknij

Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. "Zdrowie jest warte więcej, prawda?"

Redakcja Haloursynow.plRedakcja Haloursynow.pl 11:08, 06.07.2025 Aktualizacja: 11:15, 06.07.2025
Skomentuj SK SK

Palące słońce, rozgrzany asfalt, betonowe place i szukający ochłody mieszkańcy – to dobrze znany letni obrazek. Popularnym miejscem wytchnienia stają się wówczas miejskie fontanny. Dzieci biegają boso po mokrej nawierzchni, wchodzą pod strumień wody, a czasami nawet piją wprost z niego. Czy woda w miejskich fontannach jest jednak bezpieczna?

Z każdym dniem upałów coraz częściej można na Ursynowie zobaczyć dzieci pluskające się w miejskich fontannach. Tak jest, chociażby przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego przy al. KEN czy w parku nad POW. Maluchy dokazują w wodzie, a rodzice zdają się przymykać na to oko, bądź wręcz zezwalać. To jednak bardzo niebezpieczny zwyczaj, jak zauważył jeden z naszych czytelników.

Rozumiem, że rodzice szukają ochłody dla maluchów – sam mam dzieci, wiem, jak gorąco bywa. Ale serio, fontanna to nie basen! Woda w tych instalacjach to nie jest woda z filtrem i chlorem, tylko coś jak z kałuży po burzy. Sanepid już nieraz badał – pełno tam bakterii, chemikaliów od czyszczenia, a czasem nawet odchodów ptaków. Nie ma co się oszukiwać, że to zdrowe!

- apeluje nasz czytelnik.

"Fontanna to nie basen!"

Woda w fontannach miejskich nie jest badana przez sanepid. Powód jest prosty - nie ma takiego wymogu. Fontanny z założenia mają pełnić funkcje dekoracyjne, a co za tym idzie, nie muszą spełniać takich norm jak ujęcia wody pitnej czy kąpieliska. Sanepid regularnie przestrzega przed kąpielami w fontannach oraz przed piciem z nich wody. Do fontann mają przecież dostęp zwierzęta, które nierzadko załatwiają tam swoje potrzeby. Mowa nie tylko o wyprowadzanych pupilach, ale i o miejskich ptakach, szczurach, kotach itd.

Fontanny miejskie mogą być siedliskiem gronkowców, salmonelli, bakterii kałowych, wszelkich pasożytów odzwierzęcych, bakterii i wirusów powodujących zatrucia pokarmowe, reakcje alergiczne i zapalne skóry

- ostrzega warszawski sanepid.

Decydując się na nieodpowiedzialne użytkowanie miejskich fontann można narazić siebie lub swoje dziecko na takie dolegliwości jak:

  • grzybice stóp lub inne choroby skóry,
  • zapalenia spojówek,
  • zapalenia uszu,
  • ostre zapalenia płuc wywołane pałeczkami Legionella,
  • schorzenia dróg oddechowych,
  • zakażenie gronkowcem, które grozi zapaleniem oskrzeli, płuc, tchawicy, migdałków,
  • zakażenie paciorkowcami, które grozi zapaleniem gardła, płuc, a nawet opon mózgowo-rdzeniowych,
  • infekcje dróg moczowych i pęcherza spowodowane bakteriami Escherichia coli.

Przed napiciem się zimnej wody z fontanny bądź też wejściem do niej warto więc porządnie zastanowić się, czy chwila przyjemności, aby na pewno warta jest ryzyka.

Ursynowski ratusz zapewnia, że woda w dzielnicowych fontannach jest regularnie poddawana filtracji przez filtry piaskowe, chlorowaniu i korekcie ph. Jednocześnie jednak informuje, że w żadnym razie nie oznacza to, że woda jest bezpieczna do kąpieli czy picia. Woda w takich instalacjach cyrkuluje w obiegu zamkniętym i wszelkie zanieczyszczenia, które się do niej przedostaną, pozostaną w niej aż do wymiany wody.

Odkładając kwestię bezpieczeństwa na bok, przypominamy, że kąpiel w miejskich fontannach jest po prostu nielegalna. Zgodnie z artykułem 55 kodeksu wykroczeń za kąpiel w miejscu niedozwolonym grozi grzywna do 250 zł.

Fontanna to element dekoracyjny, ma ładnie wyglądać i dawać przyjemny chłód w powietrzu, a nie służyć jako brodzik. Ludzie, którzy chcą po prostu usiąść w cieniu, popatrzeć na wodę i odpocząć, muszą się przeciskać przez tłum rozbryzganych dzieciaków. Buty mokre, spodnie pryskane – komfort leży. Mamy przecież na Ursynowie fajne alternatywy! Basen w Powsinie działa, w Warszawie nie brakuje otwartych pływalni. Można też pojechać na plażę. To miejsca stworzone do zabawy, z czystą wodą i ratownikami. Kosztuje to parę złotych, ale zdrowie dziecka jest warte więcej, prawda?

- pyta czytelnik.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że cała sytuacja z fontannami to błędne koło. Temat powraca co roku, gdy tylko pojawią się pierwsze upały. Sanepid apeluje, urząd ostrzega, a mieszkańcy... robią swoje. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

YogasYogas

4 0

Czy sikają i robią kupy tam??

12:53, 06.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SomsiadSomsiad

2 0

Parę dni temu bezdomny się tam mył 😂

14:52, 06.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%