Domy dwanaściorga dzieci z potrzebujących rodzin odwiedziło wczoraj... aż dwóch świętych Mikołajów i elfy. Były prezenty, choinka i chwile wzruszenia. Tę piękną przedświąteczną akcję zorganizowali społecznicy z "Naszego Ursynowa".

- To była spontaniczna akcja, zaplanowana na szybko - mówi Goretta Szymańska, radna "Naszego Ursynowa", która w środowe popołudnie wcieliła się w rolę pomocnika św. Mikołaja.

Działacze i radni lokalnego stowarzyszenia odwiedzili 6 domów w różnych częściach Ursynowa. Były to rodziny, dla których zbliżające się święta Bożego Narodzenia nie będą tak radosne i spokojne, jak u większości z nas.

- Poprosiliśmy Ośrodek Pomocy Społecznej o listę domów z dziećmi, skrzyknęliśmy się, zrobiliśmy zrzutkę, poprosiliśmy darczyńców o prezenty i pojechaliśmy - opowiada radna Goretta Szymańska. Jak dodaje, dla dzieci, ale też dla dorosłych, wizyta świętego Mikołaja i jego pomocników była ogromnym przeżyciem. Na twarzach odwiedzanych mieszkańców zagościł uśmiech, były też chwile wzruszające.

- W jednym z ostatnich mieszkań, w którym byliśmy, dziewczynka spoglądała na nas z góry przez okno. Była bardzo zniecierpliwona oczekiwaniem na św. Mikołaja. Jak weszliśmy do mieszkania, była szczęśliwa i pełna radości - opowiada Goretta Szymańska, która przyznaje, że sama jest poruszona i wzruszona reakcjami na wizytę "świątecznej ekipy".

Do odwiedzanych domów trafiły choinki ufundowane przez sprzedawcę z ul. Stryjeńskich/Wąwozowej, bilety na filmy przekazane przez ursynowskie Multikino oraz prezenty ufundowane przez społeczników z "Naszego Ursynowa".

Goretta Szymańska, Katarzyna Niemyjska, Aneta Chodorowska, Przemysław Niemyjski i Piotr Machaj już zapowiadają, że za rok świąteczna ekipa pomocników św. Mikołaja znów wyruszy do potrzebujących domów!

ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI