Ponad 700 psów i 200 kotów czeka na adopcję w warszawskim schronisku "Na Paluchu". W niedzielę schronisko zorganizowało "Dzień Kundelka z Paluchem" pod Kopą Cwila. Przyszli miłośnicy czworonogów z całego Ursynowa!
25 października to co roku święto wszystkich kundelków. Miłośnicy psów nierasowych przyszli dziś po Kopę Cwila, by okazać wsparcie stołecznemu schronisku dla bezdomnych zwierząt.
- Adopciaki są super! To pies, który daje ogrom miłości, radości i cierpliwości. Przyszliśmy kupić nową smycz, obrożę i przy okazji wspomóc psiaki, które tego potrzebują - mówi Beata, właścicielka adoptowanego Skittelsa.
Na stoisku schroniska "Na Paluchu" można było otrzymać gadżety schroniskowe, porozmawiać z pracownikami i wolontariuszami o własnych doświadczeniach i problemach ze zwierzakami.
- Raz w miesiącu zjawiamy się w różnych miejscach w Warszawie, w parkach, żeby pokazać, że psy, które czekają na domy w schronisku, są to normalnie socjalizowane psy, które świetnie odnajdują się w mieście, i nie trzeba się bać psa z adopcji. Chcemy też pokazać, że choć schronisko jest na peryferiach Warszawy, to jest to nasza wspólna sprawa i wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za los tych zwierząt - mówi Patrycja Jarosz ze Schroniska "Na Paluchu".
Pod Kopą Cwila można było zapoznać się z pieskami, które czekają na adopcję. Opowiadali o nich wolontariusze, którzy na co dzień się nimi opiekują.
- To jest "Cukier" - z grupy Łobuzy - ale jest bardzo grzeczny! Piesek nie ma jednej nerki, można się z nim zapoznać - mówi Kamila, wolontariuszka, która zachęca do odpowiedzialnej adopcji zwierząt. Co to oznacza?
- Trzeba przedyskutować sprawę ze wszystkimi członkami rodziny, rozważyć kwestie finansowe, czy mamy miejsce w budżecie na zwierzę. Poza karmą i legowiskiem musimy się liczyć z tym, że zwierzę będzie chorowało. Jeśli chodzi o psa, to musimy pomyśleć, czy będziemy mieć czas wychodzić z nim minimum trzy razy dziennie, czy mamy co z nim zrobić, gdy wyjedziemy na wakacje - mówi Patrycja Jarosz.
Na stronie internetowej schroniska "Na Paluchu" - www.napaluchu.waw.pl - znajdują się szczegółowe poradniki dla osób myślących o adopcji psów i kotów.
W tej chwili w schronisku warszawskim na nowe domy czeka ponad 700 psów i ponad 200 kotów.
- Ja zaadoptowałam psiaka z Palucha trzy miesiące temu. Nie żałuję! To najlepszy przyjaciel. Fakt, że mogłam kogoś uratować i dać mu dom, to coś wspaniałego - mówi Patrycja, właścicielka Mokki.
- Kundelki to najbardziej kochane zwierzątka, bardzo mądre, przywiązują się całym sercem, nie wyobrażam sobie inaczej się zapoznawać z pieskiem niż przez adopcję! - dodaje Sylwia, która dała nowy dom Tobyemu.
ZOBACZ: Dzień Kundelka na Ursynowie
Dick09:32, 24.10.2022
Gdyby tak jeszcze wszyscy sprzątali kupki.
kurkawodna12:55, 24.10.2022
sprzątanie kupek zwłaszcza na chodniku
Wpisz Swój Nick12:44, 26.10.2022
Psiarze jak zwykle szczekają najgłośniej.
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
więc kulturę wynosi się z domu. tylko jakiego?
Bolo
13:49, 2025-07-05
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
Najbardziej wartościowe informacje są w... koszach na śmiecie. Zatem tu wystarczy spojrzeć na datę sprzedaży umieszczoną na wyrzuconych paragonach. Wtedy będzie wiadomo, od kiedy kosz nie był opróżniany. Łatwy i prosty sposób na uzyskanie wiarygodnych informacji.
Wojtek63
11:56, 2025-07-05
Rejestracja auta przez internet i koniec z przynoszenie
Szok! Jeszcze z 30 lat i dogonimy kraje cywilizowane.
Somsiad
08:37, 2025-07-05
Śledztwo w sprawie pożaru w metrze
To wszystko wina PiSu, czy już tak rafau powiedział?
Q
08:32, 2025-07-05
4 5
polecam chodzenie po chodniku - jest o wiele wygodniej.