Gdyby nie koronawirus, na Ursynowie istniałby już zapewne pierwszy ogród społecznościowy. Około stu osób, które były nim pierwotnie zainteresowane, po kilkumiesięcznej przerwie znów może myśleć o jego założeniu. Dzielnica szuka miejskich ogrodników. Każdy, kto czerpie przyjemność z uprawy roślin i chce się cieszyć plonami własnoręcznie wyhodowanych owoców i warzyw, może zgłosić się do ratusza.
Z roku na rok przybywa w miastach osób, które łączą przyjemne z pożytecznym. Relaksują się, uprawiając na balkonach zioła, owoce i warzywa, przy okazji ciesząc się ich ekologicznymi walorami. Na wzór wielu europejskich państw i u nas zaczęły powstawać miejsca, w których swoje rolnicze pasje można rozwijać na większą skalę.
W Warszawie działa już około 20 ogrodów społecznościowych, w których mieszkańcy mogą nie tylko hodować rośliny, ale też uczyć się tajników ekologicznego ogrodnictwa i integrować się z innymi ogrodnikami-amatorami. Na Ursynowie pierwsze podejście do tego typu aktywności na miejskim terenie miało miejsce w lutym, kiedy to w ratuszu zebrała się około stuosobowa grupa zapaleńców gotowa wspólnie uprawiać ziemię.
Wybuch pandemii pokrzyżował plany szybkiego powołania ursynowskiego ogrodu. Teraz po kilku miesiącach przerwy ratusz wznawia jego realizację.
- Jesteśmy jednak o krok do przodu, ponieważ mamy już przyjęty program i podstawę prawną umożliwiającą przekazanie grupom mieszkańców terenów administrowanych przez dzielnicę, pod warunkiem, że będą one ogólnodostępne - wyjaśnia wiceburmistrz Bartosz Dominiak.
Do tej pory ratusz zaproponował działkę na tyłach Kopy Cwila, w pobliżu dawnych kortów tenisowych, a mieszkańcy m.in. tereny w okolicach Stacji Techniczno-Postojowej Kabaty, zieleń u zbiegu ulic Zaruby, Iwanowa-Szajnowicza i Dembego oraz polankę przy ul. Raabego. Możliwe są także inne lokalizacje na terenach zielonych i rekreacyjnych zarządzanych przez dzielnicę, w tym znajdujące się przy szkołach - ale tylko za zgodą ich dyrekcji.
„Ogrody społecznościowe na Ursynowie” to program skierowany do osób fizycznych, organizacji pożytku publicznego i stowarzyszeń. Zapisać się można wypełniając wniosek na stronie urzędu dzielnicy. Można go także wysyłać na adres: Wydział Ochrony Środowiska, Urząd Dzielnicy Ursynów m.st. Warszawy, AL. KEN 61, 02-777 Warszawa lub przynieść osobiście do biura podawczego w ratuszu (wejście od strony ul. Gandhi).
- Chcielibyśmy, aby jeszcze tej jesieni pierwszy ogród trafił w ręce mieszkańców, aby mogli rozpocząć w nim prace przygotowawcze do wiosennego sezonu - mówi wiceburmistrz Dominiak.
Idea ogrodu społecznościowego jest prosta. Każdy, kto chce, może przyjść do wspólnego ogrodu i decydować o kierunku jego rozwoju. Jest wiele form ich tworzenia i utrzymywania. Bywa, że wspólnota plony zabiera dla siebie, czasami dzieli się z innymi mieszkańcami, a czasami sprzedaje, żeby mieć pieniądze na narzędzia, nawozy, nasiona czy sadzonki.
Ale co najważniejsze, poza dostępem do zdrowej żywności, ogród jest też miejscem wypoczynku, rekreacji i budowania więzi społecznych. Włącza we wspólnotę osoby niepełnosprawne i samotne, a przy okazji poprawia mikroklimat w mieście.
Obiektywny 20:18, 21.07.2020
A czy Ogrodnik Ursynowa Skubiszewski zgłosił już swój projekt? Czy ta funkcja jest tylko po to, żeby miał kolejny stołek?
maruda22:19, 21.07.2020
Ustalmy jednoznacznie, co to za twór "ogrody społecznościowe" ? Czy to będzie darmowa działka przydzielana przez ratuszowych urzędników ? Czy jest jakiś projekt całości, czy tak jak dotychczas, byle co , gdzie się da ? To , że urząd nie dba o zieleń, to widać i mieszkańcy mogliby wyręczyć urzędnika. OK. I jeszcze jedna ważna sprawa, żeby tzw. "społeczne ogrody" nie uszczuplały terenu przeznaczonego dla mieszkańców , potrzebujących dodatkowej przestrzeni dla relaksu i oddechu na świeżym powietrzu .
Seda08:44, 22.07.2020
Idea ogrodów społecznościowych wydaje się ok, ale mówię nie takiemu ogrodowi kosztem wolnego terenu zielonego, z którego do tej pory mogli korzystać wszyscy. Nie zgadzam się na ograniczanie obszaru zielonego.
Daro09:26, 22.07.2020
Kto i na jakiej podstawie ma decydować o powstaniu ogródków działkowych na terenach zielonych dostępnych dla wszystkich mieszkańców? Już widzę radość dzieci biegających i bawiących się na "skwerze" przy Iwanowa-Szajnowicza wśród rabatek zielnych i warzywnych, szaleństwa psiaków ganiających pomiędzy grządkami i zachwyty mieszkańców okolicznych, licznych bloków, nad plonami i płodami tej ziemi, którzy do tej pory wylegiwali się w letnie dni na trawie lub w cieniu grupy drzew, ciesząc się słońcem i atmosferą pikniku rodzinnego.
Ale po co o tym mowi13:00, 22.07.2020
Ogrod spolecznosciowy? Przeciez to zwykły kibuc.
Koszałkikocopałkikie22:15, 22.07.2020
Dominiak nie ośmieszają się... Koleś porażka, czego się nie dotknie to sp.... Wystarczy popatrzeć co się dzieje z ursynowską zielenią... Pogonić tego populistę z Ratusza jak najszybciej, bo nie będzie czego zbierać po nim.
takaprawda12:44, 30.07.2020
Ogrody społecznościowe ogólnodostępne ? To niemożliwe przy zaradności ludzkiej, czyli kombinuj -daj jak najmniej, nachap jak najwięcej kosztem drugiego
Ggggggg15:58, 30.07.2020
Niestety inicjatywa w kraju psich kup i bezdomnych oraz wandali bez szans
9 0
On wraz z dominiakiem tak się starajo, że aż nic nie wychodzi... Drzewa schną, trawę wypierają chwasty... a oni tak się napinajo, selfie z łopato se robio... I tyko kasa znika.