Jesienią marzy nam się ciepłe morze albo wyprawa w góry. Bałtyk nie jest w tym czasie szczególnie popularnym kierunkiem, a właśnie wtedy, na plażach można znaleźć najwięcej bursztynów. Ale my nie musimy jechać aż na północ, aby spotkać rodzicieli „bałtyckiego złota”. Rosną na miejscu.
W listopadzie jest kilka powodów, aby wybrać się do Ogrodu Botanicznego - od ubiegłego roku jest on otwarty także w okresie zimowym i to bezpłatnie. Jednym z nich jest Kolekcja Mało Znanych Roślin Wrzosowatych, w której można kontemplować urodę potencjalnych dostarczycieli bursztynu: modrzewnika chińskiego i sośnicy japońskiej.
Narodziny bursztynu
Obecność tych dwóch gatunków drzew jest o tyle wyjątkowa, że ciężko jest odtworzyć w centrum Polski, specyficzny nadmorski klimat. Jednak, w północno-wschodnim narożniku powsińskiego ogrodu, się to udało.
Pod osłoną dębów i buków rosną prastare gatunki drzew, które zachowały się tylko na małych obszarach Dalekiego Wschodu: modrzewnik w górach wschodnich Chin, na wysokości 100-1500 m.n.p.m, a sośnica wyłącznie na wyspach Honsiu, Kiusiu i Sikoku.
Jak mówi biolog-florysta, Adam Kapler, do czasu epoki lodowcowej, drzewa te mogły lokalnie występować często także w Europie, w tym na terenach obecnie zalewanych przez Morze Bałtyckie.
- Obie te dendrologiczne osobliwości podejrzewa się obecnie o bycie tą tajemniczą sosną bursztynodajną (Pinus succinifera), z której obfitych „łez” powstał nasz nadmorski sukcynit – mówi naukowiec.
Modrzewnik o tej porze roku zachwyca głęboką, miodową lub niemal pomarańczową barwą opadających igiełek, które dzięki wysokiej, jak na tę porę roku, temperaturze nadal utrzymują się na drzewie. Sośnica za to pyszni się szmaragdową zielenią swoich igieł.
Kolorowa jesień
Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia w listopadzie jest byliniarnia, która powstała na bazie szkółek powsińskich. Kilka lat temu została zrewitalizowana i udostępniona dla zwiedzających.
Największą ekspozycją kolekcji bylin jest Ogród Bylinowy, w którym rośnie ponad 788 gatunków oraz odmian roślin ozdobnych, kwitnących od wczesnego lata do późnej jesieni. Wciąż spotkamy tu kolorowe astry, chryzantemy, marcinki czy nagietki.
Pogoda sprzyja także krzewom i rajskim jabłoniom, które nadal uginają się od owoców. Zawsze warto także zajrzeć do oranżerii, która przez cały rok zachwyca egzotycznymi okazami z całego świata.
Odwiedzając ogród można także obejrzeć wystawę malarstwa Magdaleny Shummer-Fangor w willi "Janówek" (do 11 listopada w soboty i niedziele w godz. 10:00-17:00), a przez cały listopad w Centrum Edukacji - wystawę malarstwa Urszuli Bąkowskiej zatytułowaną "Pejzaże".
Wstęp do ogrodu jest bezpłatny od 1 listopada br. do 29 lutego 2019 r. Ogród czynny jest przez cały tydzień w godz. 9:00-17:00, a oranżeria w godz. 10:00-16:00 (wstęp 8-12 zł).
W okresie zimowym wejście od strony lasu będzie zamknięte, a kawiarnia będzie czynna tylko w weekendy w godz. 10:00-16:00. W najbliższy weekend, 3-4 listopada, oranżeria oraz Cafe Ogród będą nieczynne.
ZOBACZ ATRAKCJE OGRODU BOTANICZNEGO W SEZONIE JESIENNYM:
Podwójna awaria na Imielinie. 40 bloków bez prądu
Skurw....ny nie pracują od 16 do 10 rano - już prawie 4 dni bez wody!!!!!!
adafwzefzew
17:23, 2025-07-16
Czy Magda Gessler dobiła Karpielówkę?
bardzo proste rozwiązanie - w niedzielę od rana kościołowe dania obiadowe za 1/2 ceny na wynos i w same niedziele się wyjdzie na swoje.
Bolo
17:16, 2025-07-16
Czy Magda Gessler dobiła Karpielówkę?
Lata temu dosyć często tam chodziłem, ale lokal zaliczał zjazd jakościowy, że nie miałem ochoty wracać. Nawet te kolejne pato rewolucje nie zachęciły, bo problemem są wciąż właściciele. I w zasadzie to spodziewałem się tego. Może przyjdzie ktoś inny, z nowym podejściem do biznesu.
Boom
16:29, 2025-07-16
Czy Magda Gessler dobiła Karpielówkę?
proste rozwiązanie - w niedzielę od rana kościołowe dania obiadowe za 1/2 ceny na wynos i w same niedziele się wyjdzie na swoje.
Bolo
16:23, 2025-07-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz