Ursynów to nie są smutne blokowiska, a jego historia zaczęła się jeszcze przed latami 70. Udowadnia to książka „Sekrety Ursynowa” autorstwa Mariusza Prządaka. We wtorek w klubokawiarni KEN54 odbyło się spotkanie z autorem. Na miejscu można było kupić książkę oraz zdobyć autograf.
„Sekrety Ursynowa” opisują historię dzielnicy od czasów cara Mikołaja II do ursynowskich raperów i rowerzystów z Górki Kazurki. Nie jest to jednak kolejny podręcznik do historii - autor podchodzi do tematu humorystycznie. O szczegółach powstawania książki opowiedział podczas spotkania autorskiego.
- Przyjechał do mnie właściciel wydawnictwa i namawiał - pan pisze książkę. Ja byłem przerażony. Później zrobił się pierwszy lockdown i tłumaczyłem mu się załamaniem nerwowym. Był naprawdę twardy. W kwietniu powiedział, że trzeba nadać sensu tej pandemii - w końcu uległem. Jednak początki były bardzo trudne - mówił Mariusz Prządak.
Większość w skupieniu słuchała historii opowiadanych przez twórcę. Niektórzy nie mogli oprzeć się pokusie i zaczęli w trakcie czytać książkę. Ci co się nie zmieścili, musieli stać pod wejściem, bo frekwencja dopisała.
A co przeczytamy "Skretach Ursynowa"? Mariusz Prządak opisał m.in. napad z 28 listopada 1995 roku na ul. Zamiany. Łupem bandytów padło wtedy 11 miliardów starych złotych.
- Nie chciałem pisać o złodziejach i robić z nich romantycznych bohaterów. Ale mówi się o mafii przedwojennej Warszawy czy ogląda seriale na ten temat. Napisałem więc o największym w stolicy napadzie, który miał miejsce na Ursynowie - powiedział.
W dużej mierze autor skupia się na powstających ursynowskich osiedlach. A tekst ilustrują nigdy niepublikowane fotografie z tego okresu. Na części z nich widać architektów pierwszych ursynowskich osiedli.
- Sekretarki były zszokowane nonszalancją niektórych projektantów. Jak były imprezy po robocie, to każdy miał swoją butelkę wina - opowiadał twórca "Sekretów Ursynowa".
Autor książki pochodzi z Kamionka na Pradze Południe. Nim otworzył klubokawiarnię na Ursynowie, niewiele miał wspólnego z naszą częścią Warszawy. Wykształcenia historycznego też nie ma. Wiedzę zdobywał na własną rękę. Czemu więc napisał tę książkę?
- Mieszkańcy Warszawy bardziej identyfikują się z dzielnicami niż z samym miastem. Na Ursynowie można poczuć ogromnego ducha lokalnego patriotyzmu. Zafascynowałem się nim - stwierdził Prządak.
Bohaterami opowieści w "Sekretach Ursynowa" są m.in.: car Mikołaj II, Julian Ursyn Niemcewicz, Wojciech Kossak, Jan Zumbach, inż. Jan Szal, Stefan Kuryłowicz, guziec Non Diego, Rympałek, Pezet, Vienio i Włodi z Molesty oraz Dr Yry i cała ekipa z zespołu filmowego Skurcz.
Zimowa ekspedycja na Monte Kazury - to historia po której wszyscy parsknęli śmiechem. - W lutym 2015 r. pięciu śmiałków pojawiło się u podnóża najwyższej ursynowskiej góry. Rozbili obóz przy najniższym z trzech szczytów Kazurki. Przyszła nawet delegatura z urzędu dzielnicy z burmistrzem na czele, aby kibicować śmiałkom - opowiadał Mariusz Prządak.
Autor planuje kolejne spotkanie z czytelnikami. Są one uzupełnieniem tego, co nie pojawiło się w książce i możliwością zdobycia autografu.
- Książka przywołuje piękne wspomnienia z dekad lat 70, 80 i 90. Gorąco polecam tym, którzy noszą Ursynów w sercu - ocenił jeden z mieszkańców, uczestniczących w spotkaniu.
„Sekrety Ursynowa” dostępne są w księgarniach oraz na stronie wydawnictwa Księży Młyn. Portal haloursynow.pl jest patronem medialnym książki.
DBC15:45, 16.06.2021
KEN54 to fantastyczne miejsce, a wykłady tego pana bardzo polecam. Po książkę też chętnie sięgnę. Nie, nie płacą mi za promocję, fajne rzeczy aż chce się pochwalić ;)
Krępa10:15, 17.06.2021
trochę topornie napisane, wynurzenia i brak polskiej składni, pewnie móżg zblazowany ćpaniem, niepolecam.
Przełom w sprawie terenu po Tesco Kabaty
Jeżeli zostanie połączona ul. Szajnowicza od KEN do Zaruby to powinien zostać zamknięty stary łącznik ul. Gąsek. Inaczej samochody z Konstancina będą jeździć przez osiedle koło nowej szkoły na Zaruby. Od Powsina aż do pętli autobusowej nie będzie ani jednych świateł
P.
08:11, 2025-07-11
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Przecież ta fontanna jest zaprojektowana w sposób zachęcający do wchodzenia w interakcję z nią - jest dosłownie osadzone w chodniku. Jeżeli się coś takiego projektuje to powinno zapewnić się odpowiednią filtrację wody.
Sil
06:44, 2025-07-11
Przełom w sprawie terenu po Tesco Kabaty
Sprzedadzą nas, tak czy owak. Ten, czy poprzedni projekt to dysonans i dewastacja przestrzeni pogranicza Kabatów z przedpolem lasu. Ile się da to upchniemy. Kasa Misiu, kasa, jak mówił św. pamięci trener Wójcik myśląc o futbolu. Jak widać nie tylko.
alisterkabat
23:41, 2025-07-10
Kontrowersyjna wycinka przy jeziorku na Ursynowie
Niestety, dla niektórych liczy się kasa, kasa i tylko kasa... nie obchodzą ich lokalne uwarunkowania jak np. polodowcowy ursynowski archipelag jakże cenny w czasie suszy... Wszystko co się da (samosiejki, ,,dzicz'') muszą przerobić na pieniądze, niestety tak właśnie powstają kolejne domy typu kopiuj wklej, oczywiście każdy zapewne z panelami i ładowarką do elektrycznego porsche/czy innego tam...
Nick
23:38, 2025-07-10