Bazarek "Na Dołku" nie zniknie wraz z końcem roku, jak początkowo planowano. Wykonawca tunelu obwodnicy, firma Astaldi zgodziła się tak zmienić plan budowy, aby popularne miejsca handlowe pozostało na swoim miejscu do końca czerwca przyszłego roku. Wciąż nie wiadomo co później.
Budowa obwodnicy na Ursynowie tuż, tuż. Astaldi czeka na pozwolenie na budowę odcinka od węzła Puławska do przyszłego wjazdu do tunelu oraz odcinka samego tunelu pod I linią metra - na wysokości alei KEN. Kupcy z bazarku apelowali o możliwość jak najdłuższego pozostania przy skrzyżowaniu KEN z Płaskowickiej. Stowarzyszenie handlowców wciąż szuka lokalizacji zastępczej dla bazarku.
- Przy drobnych zmianach logistycznych przy alei KEN jesteśmy w stanie zapewnić, że bazarek będzie mógł działać do 30 czerwca 2017 roku - mówi Mateusz Witczyński, rzecznik budowy POW.
Część zaplecza budowy, które miało być zlokalizowane na terenie obecnego bazarku powstanie gdzie indziej. Do końca czerwca nic nie zmieni się również w rejonie ul. Braci Wagów, gdzie klienci bazarku parkują samochody. Przed czerwcem zmieni się za to organizacja ruchu od strony alei KEN, choć dojście do bazarku ma być możliwe.
- Podczas prac przygotowawczych zniknie rondo przy KEN/Płaskowickiej, będzie to normalne skrzyżowanie - zapowiada Witczyński.
Co dalej z bazarkiem?
Wciąż nie wiadomo co stanie się z popularnym bazarkiem po 30 czerwca. Kupcy starają się o warunki zabudowy dla terenu przy pętli autobusowej na Benedykta Polaka.
- Chcemy tam zrobić ładny, estetyczny bazarek, wszystko ma być nowe - przekonuje Piotr Karczewski, szef stowarzyszenia kupców a jednocześnie dzielnicowy radny Platformy Obywatelskiej. Bazarek wynajął pracownię architektoniczną, która zaprojektowała nowe kioski handlowe. W wizualizacji zaprezentowano też możliwość postawienia półkolistego hangaru nad stoiskami, co przeraziło sąsiadów.
Ponieważ rejon pętli przy Polaka oraz tereny zielone wzdłuż alei Komisji Edukacji Narodowej nie są objęte żadnym planem miejscowym, kupcy zgłosili się do urzędu dzielnicy o wydanie tzw. wuzetki, czyli indywidualnych warunków zabudowy dla przyszłego bazarku. W sumie złożono trzy takie wnioski - dwa dotyczące pętli autobusowej i jeden dotyczący terenu przy ul. Pileckiego, przy tzw. rogalu Hirszfelda. O ile dla tej drugiej lokalizacji (kupcy są jej niechętni) wuzetka została wydana dość szybko, o tyle pierwszą wuzetkę na teren przy Polaka urząd wydał dopiero po 5 miesiącach - w lipcu. Trwa jeszcze procedura dotycząca drugiego wniosku.
Mieszkańcy: bazarku obok nas nie będzie
Lokatorzy bloków przy Polaka zrzeszeni w Stowarzyszeniu "Obywatelski Komitet Obrony Terenów Zielonych pomiędzy Polaka a al. KEN" oraz Stowarzyszenie "Nasz Ursynów" zaskarżyli lipcową wuzetkę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Zdaniem mieszkańców bazarek nie pasuje funkcjonalnie do okolicy. Poza tym dzielnica powinna była sprawdzić czy kupcy muszą uzyskać tzw. decyzję środowiskową, bo inwestycja - ich zdaniem - wpływa na otoczenie.
- Tego typu zabudowa będzie zakłócała normalne funkcjonowanie bloków wzdłuż alei KEN i wzdłuż ul. Polaka, poprzez blokadę dojazdu, permanentny hałas generowany przez bazarek, uciążliwość zapachową oraz zaśmiecanie okolicy - napisali pełnomocnicy mieszkańców w odwołaniu.
"Nasz Ursynów" wytknął z kolei urzędnikom ratusza zlekceważenie błędów formalnych we wniosku kupców, m.in. niedostarczenie charakterystyki zabudowy i zagospodarowania terenu.
Decyzja: urząd ma ponownie rozpatrzyć sprawę
Pod koniec października, co jak na SKO było tempem wyjątkowo ekspresowym, Kolegium uchyliło decyzję dzielnicy o warunkach zabudowy dla kupców i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. Skład orzekający uznał argumenty o błędach formalnych we wniosku kupców i zarzucił urzędnikom brak "wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy". Jednak odrzucił zarzut o konieczności sporządzenia raportu środowiskowego uznając, że targowisko nie jest inwestycją, która "agresywnie" wpływa na otoczenie. Teraz urzędnicy ursynowscy muszą jeszcze raz pochylić się nad sprawą.
Orzeczenie SKO nie do końca cieszy mieszkańców zaangażowanych w obronę terenów zielonych przy Polaka. Liczyli na to, że orzekający uznają bazarek za inwestycję o dużym wpływie na środowisko. Wówczas kupcy musieliby rozpocząć procedurę uzyskania decyzji środowiskowej, co trwa tak długo, że bazarek musiałby się przenieść w inne miejsce.
Potwierdza to prezes kupców Piotr Karczewski. - Jest jeszcze trochę czasu, myślę, że do końca grudnia powinniśmy się wyrobić z poprawieniem dokumentów - zapowiada. Nie ukrywa, że drugi teren - przy Arenie Ursynów - na który kupcy mają wuzetkę, przeciwko której nikt nie protestuje, nie interesuje handlujących. - To lokalizacja awaryjna. Rozmawiałem z kupcami, ale oni nie są z niej zadowoleni. Jeśli bazarek nie będzie w dobrym miejscu handlowym, np. na linii metra, to zniknie - dodaje Karczewski.
Dziwi się niechęci mieszkańców a urzędowi dzielnicy zarzuca przewlekanie sprawy oraz niechęć do kupców.
- Ile mam im jeszcze dostarczyć podpisów mieszkańców popierających bazarek? Komuś bardzo zależy na tym, żeby bazarek zniknął. To nie jest jakieś ekskluzywne miejsce, nieco dalej jest brzydkie filgowisko a nie może być nowego, estetycznego bazarku? - narzeka Karczewski.
Mieszkańcy pozostają niewzruszeni. Ich zdaniem zlokalizowanie bazarku przy Polaka będzie "piekłem". Mają żal do burmistrza, że nie spotyka się z przedstawicielami stowarzyszenia obrony terenów zielonych przy Polaka.
- Gdzie zaparkują klienci bazarku, skoro przewidziano aż 60 pawilonów? Nikt nie pomyślał o dojeździe do bazarku z alei KEN. Spodziewamy się bałaganu i dużego hałasu. Dziwię się, że pan Karczewski upiera się przy tej lokalizacji - mówi Iwona Wesołowska ze stowarzyszenia.
- Ta sprawa powinna zakończyć się w sądzie. Będziemy walczyć o to, aby bazarku tu nie było - dodaje Danuta Turkiewicz, mieszkanka bloków przy Polaka, współzałożycielka stowarzyszenia mieszkańców.
socjalista emeryt13:42, 02.12.2016
My starzy biedni emeryci będziemy jedli już tylko odpady z biedronki! Zabiorą bazarek! Gdzie my się podziejemy?
Interpretator13:53, 02.12.2016
Czyli, Karczewski zagroził, że wyjdzie z koalicji jak burmistrz mu nie ogarnie tego bazarku, więc Kempa dogadał się z Astaldi, i kupił tym samym więcej czasu, żeby wcisnąć ten bazarek pod okna ludziom na Polaka? Dobrze to interpretuje?
Janóż15:36, 02.12.2016
Najbrzydsze przy ul. Polaka są te paskudne bloki w których mieszka ta banda krzykaczy.
Mariusz17:12, 02.12.2016
Państwo PiS nie działa. Dobra zmiana to kpina. Dlaczego wojewoda nie wygasił karczewskiemu mandatu? Przecież on ma kolizję interesu gospodarczego i radnego. Ręka, rękę myje.
...14:12, 03.12.2016
Szkoda tylko ,że każdy z tych "krzykaczy" chodzi w weekend na zakupy własnie na ten oto bazarek !!! Jakoś wtedy nie narzekają...W dupach się poprzewracało !!!!!!
Fanusia23:33, 07.12.2016
Klementyno a fe nie wolno używać tak brzytkich słów. Mam propozycję weź sobie ten dołek pozwalam
Klementyna19:15, 03.12.2016
Uwielbiam Dołek. To moje ulubione miejsce zakupowe. Bez Dołka to ja nie wiem gdzie się będę ubierać i co jeść.
Fanusia23:28, 07.12.2016
Klementyna to straszne. Poza dołkiem to mnie widzisz świata.
Albert Rubin 20:14, 03.12.2016
Wszytsko wina tej hieny Guziała i jego ludzi którzy przyszli z nim do ratusza i tam siedzą! Ilu naczelinków przyszło za tej gnidy i dalej u żłobu siedzi! ŹLI LUDZIE OTACZAJĄ PANA BURMISTRZA KEMPE I MU ŹLE DRADZAJĄ
StasioJasio16:20, 04.12.2016
Pamietajmy ze w Polsce to co jest obiecywane jako tymczasowe zostaje juz na wieki wiekow .Ok wielu z nas robi zakupy na dołku ale jakos nie przekonuja mnie zapewnienia ze w nowej lokalizacji bedzie ladnie, ze bedzie porzadek, ze nie spowoduje to utrudnien i niedogodnosci..
Kiedys jak bylo trzeba to czlowiek jezdzil na walbrzyska, na targowisko na skraju lub za megasam - takze straszenie nas ze bazarku nie bedzie wogole mozna wlozyc miedzy banji, zycie nie znosi prozni, pobudujecie sie w innym nie konfliktowym miejscu - a jak nie to trudno, plakac nie bedziemy
hbk16:28, 04.12.2016
Problemem bazarku nie jest złe oddziaływanie na środowisko, tylko za mała liczba miejsc parkingowych dla kupujących; dlatego okupowane są wszystkie okoliczne parkingi. Za mało jest też (uwaga do p. Karczewskiego) miejsc postojowych dla rowerów. W moim odczuciu bazarek jest, pisałem to już kilkakrotnie, miejscem kultowym i kulturotwórczym na mapie Ursynowa. Dlatego działalność Piotra Skubiszewskiego i Naszego Ursynowa ws. bazarku uważam za szkodnictwo społeczne.
kkk16:49, 04.12.2016
Granda. Pawilony to nie bazar, tylko centrum handlowe, na Ursynowie jest dość pustych lokali handlowych gdzie mogą się przenieść sklepy z "bazarku". A stragany z warzywami i owocami i tak już obstawiają każde wejście do metra, więcej nie trzeba.
ghjklm17:08, 06.12.2016
Idealna byłaby hala targowa, czyli targ z prawdziwego zdarzenia, taki jakim powinna byc Hala Mirowska, jakim byly Koszyki, czyli hala targowa jaka jest w Barcelonie, w Rzymie, w Paryżu, Atenach czy na Wegrzech. W naszym klimacie hala targowa to idealne rozwiazanie, a nie jakieś następne BUDY. BUDY. BUDY. Dziadostwo i bazar.
Jaku21:03, 04.12.2016
Pamiętajmy w tym wszystkim o konflikcie interesu p. radnego szefa bazarku Karczewskiego. Wątpliwości w tej sprawie ma wojewoda, który wysłał pismo do przewodniczącej Rady Dzielnicy. "Ze wstępnych ustaleń, poczynionych przez organ nadzoru wynika, że na powyższej nieruchomości prowadzona jest działalność gospodarcza przez radnego Pana Karczewskiego osobiście, jak też poprzez zarządzanie Stowarzyszeniem Kupców - Inwestorów Giełdy Na Dołku". To fragment pisma do p. Jurczyńskiej-Owczarek.
rtyu12:26, 05.12.2016
Dlaczego wagi na bazarowych straganach sa ustawiane tak, żeby nie było widać ile wazy towar? Niektorzy celowo zaslaniaja wyświetlacz wagi, inni stawiaja wage daleko, mimo ze musza krazyc z produktami. Klienci na większości straganów nie widza ani wagi, ani ceny! Jeden oszukał mnie na dwa zl na zaledwie kilku produktach! To było niemal 10% całej kwoty.
J2316:01, 05.12.2016
Nie dopuścić do budowy autostrady zwanej POW!
mist21:20, 05.12.2016
Teraz sie ocknales?! Wczesniej mozna bylo cos robic, bo obwodnica przez dzielnice mieszkaniowe to chory pomysl. Ale teraz to mozesz misia pocalowac w... ogonek.
Lukasz15:00, 23.04.2017
Odpowiadam Panu "socjaliście emerytowi".: Ja też nie długo będę emerytem (za dwa lata) i polecam panu skrzętnie notować ceny w Biedronce i porównać je z cenami na bazarku. Większość tych "handlowców" kupuje produkty w dużych sieciach handlowych i sprzedaje na bazarku. Bazarek przy Wąwozowej sprzedaje soki z narzutem 3,5 zł za butelkę. Na tym polega polski handel. Nie wspomnę o samochodach typu Volvo Q 90 SUV do przywożenia towaru na bazarek . Może Pan szanowny nie ma samochodu, ale ja mam i nie mogę go zaparkować u siebie pod domem. A jak mogę to nie mogę wyjechać, bo jakiś idiota (miłośnik bazarku na "na dołku" blokuje mi wyjazd. I tak jest już przez 5 lat -(od kiedy mieszkam na Ursynowie). Kiedys bazarki miały to do siebie , że miały relatywnie niższe ceny od sklepów. Niestety dzisiaj to jest nieaktualne ..! Bazarki i tak niedługo wylądują za warszawą. Ale może wtedy będzie mógł Pan wyjechać ze swojego osiedla na zakupy i przyjechać na to samo miejsce.
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego w sprawach os. Kazury nasz burmistrz, taki stanowczy i bezkompromisowy wobec innych wspólnot i osiedli, nagle podwijał ogon i zawsze przychylał się do ich żądań. Kto tam mieszka, jaka figura, że zawsze wzbudza taki lęk u naszego nieustraszonego burmistrza. Można się tylko domyślać, że ktoś powiązany z centralnymi organami PO.
Warszawiak82
13:26, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Szkoda że Rada nie zajęła takiego stanowiska wobec likwidacji parkingu nad tunelem POW przy Nattpolu. W weekendy gdy jest bazarek, mieszkańcy Kulczyńskiego i Grzegorzewskiej mają armagedon. Auta zaparkowane wszędzie gdzie się da, w tym na osiedlowych trawnikach. W tygodniu też o wiele trudniej znaleźć miejsce parkingowe na osiedlu. W weekend nawet przystanek autobusowy Płaskowickiej przy Cynamonowej zastawiony autami, czego wcześniej nie było. Ktoś liczył że samochody wyparują? Nie wyparują. Więcej, w kwietniu sprzedano najwięcej nowych samochodów od kilku lat. Gdzieś zaparkują. Coraz częściej jest to trawnik, powierzchnie wyłączone na jezdni, na zakazach, czy tuż przed przejściami dla pieszych. Wychodzi na to, że dopiero inicjatywa mieszkańców przynosi skutek.
mieszkaniec
12:59, 2025-05-14
To droga czy tor przeszkód? Czy będzie wreszcie remont?
Przy okazji remontu, powinni od razu ten odcinek DDR poszerzyć.
2BORNOT2B
12:54, 2025-05-14
Dziś drugie spotkanie z burmistrzem. O czym się nasłuch
Panie oszczędź wstydu i daj spokój mieszkańcom...ustąp ze stanowiska burmistrza!
DionizyZłotopolski
12:35, 2025-05-14
0 0
Emerycie skoro stać cię na produkty z bazarku to ty wcale nie jesteś taki biedny.Biedronka nie jest taka zła - sprawdź. Ciepło pospacerować można, na głowę nie kapie. Nie rozpaczaj przyzwyczaisz się
0 0
O to Drogi Emerycie gratuluję, bo na bazarku na dołku są ceny wyzsze niz w lidlu czy biedronce. Szczególnie warzyw i owoców. Szkoda ze nie widzisz jaki smród i bałagan w sobotę i niedzielę generuje ten bazarek. Śmieci i odpady wirują w powietrzu.