Czy dzieci powinny wychodzić na spacery w mroźne dni? Oczywiście, że tak! Lekarze pediatrzy apelują – nie trzymajmy dzieci w domach podczas zimy!

Kiedy tylko pojawia się mróz i śnieg, place zabaw pustoszeją. Na górkach saneczkowych można spotkać nieliczne grupki dzieci. Wśród rodziców zapanowała dziwna moda na chronienie dzieci przed mrozem.

W ostatnich latach da się zauważyć, że maluchy podczas zimy bardzo rzadko wychodzą na świeże powietrze. Ich rodzice sądzą, że jeśli dziecko zbyt długo będzie przebywać na świeżym powietrzu, to od razu się rozchoruje. To wielki błąd! Mróz sprzyja rozwojowi odporności w organizmie małego człowieka.

- Temperatura naszych domów podczas zimy sprzyja wysuszaniu błon śluzowych, dzięki czemu każdy jest bardziej podatny na wszelkiego rodzaju infekcje. Dlatego każdy z nas powinien spacerować po mroźnym powietrzu - mówi pediatra Tomasz Wilczek.

Warto więc zadbać o dotlenienie organizmu naszej pociechy. Ale to wcale nie oznacza, że możemy pozwolić dziecku na wszystko. 

- Dziecko należy na taki spacer odpowiednio przygotować. Nie powinno być ubrane za ciepło. Nie należy też dopuścić, by dziecko się wyziębiło. Jeżeli wieje silny wiatr lub pada deszcz, lepiej unikać długich spacerów. Mimo wszystko nie bójmy się wychodzić z naszymi pociechami na mróz – dodaje dr Wilczek.

Po długim zimowym spacerze nasze dziecko będzie miało lepszy apetyt, a jego sen będzie zdrowszy i głębszy. Przy okazji i my możemy popracować nad wzrostem poziomu odporności własnego organizmu.