Spółdzielnia przy stacji metra Kabaty ma dość traktowania jej parkingów jak Parkuj i Jedź przez kierowców z okolicznych gmin i wprowadza od 1 września parkomaty. Strefa płatnego postoju została wyznaczona na osiedlowej uliczce równoległej do ulicy Wąwozowej - przy blokach nr 6 i 8.
To mieszkańcy tych właśnie budynków od lat skarżyli się, że nie mają gdzie zostawić swoich aut, a przez cały dzień zajmują je pojazdy z rejestracjami WPI.
Te akurat parkingi nie mają żadnego zabezpieczenia szlabanami. Nie ma ograniczenia wjazdu pojazdów spoza naszego osiedla czy spoza grona naszych mieszkańców, i najemców. Był odwieczny problem z pozostawieniem tam samochodu w godzinach np. między 7 a 18, bo po 18 już miejsca się zwalniają. Przyjezdni z okolicznych gmin pozostawiają te samochody i przesiadają się do metra, bo my mamy bezpośrednio obok stację Kabaty
- mówi Renata Lepionka-Michalak, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Osiedle Kabaty".
Decyzję o postawieniu parkomatów podjął zarząd spółdzielni wraz z radą nadzorczą po wcześniejszych konsultacjach społecznych. Jeszcze w styczniu, gdy rozmawialiśmy o pomyśle z prezesem spółdzielni Andrzejem Kornackim, mówił on, że sprawa raczej upadnie ze względu na sprzeciw większości mieszkańców. Przez kolejne miesiące brak miejsc postojowych tak się dał sąsiadom we znaki, że nastroje się zmieniły.
Strefa płatnego postoju będzie obowiązywała od 1 września 2025 roku. Właśnie ustawiono trzy parkomaty oraz oznakowanie pionowe. W najbliższym dniach system zostanie przetestowany, od nowego miesiąca pobierane będą opłaty. Ile będzie kosztować postoje przy Wąwozowej 6 i 8?
W odróżnieniu od strefy parkowania, którą dwa lata temu wprowadziła na Natolinie SM "Przy Metrze", na Kabatach pierwsze 15 minut postoju będzie darmowe.
Wprowadziliśmy ten darmowy okres zgodnie z wnioskami mieszkańców, właścicieli lokali użytkowych w rejonie tamtych budynków. Chodzi o czas na jakieś dostawy czy szybkie zakupy
- mówi wiceprezes Lepionka-Michalak.
Pierwsza godzina po darmowych 15 minutach kosztować będzie 3 złote, drugie 60 minut - 4 złote, trzecie i każde następne - po 5 złotych, a opłata dobowa (parkowanie pow. 8 godzin) będzie kosztować 40 złotych. Parking będzie płatny tylko od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 21.
Kara za brak biletu parkingowego wyniesie 300 złotych, chyba że zostanie zapłacona w ciągu 7 dni, to spada do 95 złotych. Opłata za odholowanie auta wyniesie 1000 złotych. Rozliczaniem opłat i obsługą parkingu będzie się zajmować znana firma ATPark, która prowadzi parkingi sklepowe czy ten na terenie spółdzielni "Przy Metrze".
Kabackiej spółdzielni - jak twierdzi - nie zależy na zarabianiu na strefie, a na większej rotacji miejsc postojowych, więc dla mieszkańców zostały wprowadzone korzystne abonamenty miesięczne. Pierwsze auto będzie mogło parkować za 20 złotych miesięcznie, drugie za 40 zł, a auto lokali użytkowych - 80 zł.
Wprowadzenie parkomatów przy Wąwozowej wywołuje zaciekawienie i poruszenie wśród mieszkańców. Wspólnoty mieszkaniowe położone na Kabatach obawiają się, że samochody z Piaseczna przeniosą się do nich. W wielu miejscach będzie to niemożliwe, bo parkingi są ogrodzone szlabanami, ale wciąż można jeszcze parkować na niektórych uliczkach, o ile znajdzie się miejsce.
Chciałbym wierzyć, że te samochody znikną po wprowadzeniu opłat, ale nie znikną i rozleją się po całym osiedlu. Jedyny ratunek widzę w parkingu Parkuj i Jedź, który jest na Kabatach niezbędny!
- słyszymy od jednego z członków zarządu.
Na pewno się gdzieś przeniosą. Prawda jest taka, że ludzie, którzy dojeżdżają do pracy metrem, na pewno znajdą jakieś rozwiązania zastępcze. Niemniej pozostałą część osiedla mamy zabezpieczoną szabanami i bramami, także zakładamy, że nie przeniosą się do naszych osiedli
- mówi wprost wiceprezes SM "Osiedle Kabaty".
Parking Parkuj i Jedź na ok. 150 miejsc ma powstać w inwestycji mieszkaniowo-usługowej planowanej przez firmę Archicom z grupy Echo Investment na działce po dawnym Tesco Kabaty. Niedawno informowaliśmy, że pertraktacje ratusza z deweloperem na temat warunków wydania zgody na inwestycję omijającą zapisy planu miejscowego, są na ukończeniu. Ratusz miał wywalczyć właśnie około 150 ogólnodostępnych miejsc postojowych w podziemnej hali garażowej ze specjalnym, odrębnym wjazdem. Zgodę na rozpoczęcie takiej inwestycji muszą wydać miejscy radni. Kwestia ta ma stanąć na posiedzeniu rady przed końcem roku.
O wprowadzenie miejskiej strefy płatnego parkowania na Kabatach apelował w ubiegłym roku ursynowski radny PiS Mateusz Rojewski. Propozycja nie spotkała się z uznaniem burmistrza.
[ZT]35781[/ZT]
[ZT]32385[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Radni Ursynowa przeciwko prohibicji w Warszawie
Pomianowski stracił mój głos
żałuję
17:16, 2025-08-27
Radni Ursynowa przeciwko prohibicji w Warszawie
Szacun dla Otwartego Ursynowa.
Norbi2
16:20, 2025-08-27
Radni Ursynowa przeciwko prohibicji w Warszawie
ten radziwił..... nie odzywaj się lepiej
zbój Madej
13:25, 2025-08-27
Radni Ursynowa przeciwko prohibicji w Warszawie
Zakaz niczego by nie rozwiązał. Alkoholizm to problem społeczno-kulturowy. Wielu ludzi po prostu musi się schlać, inaczej nie wytrzymają sami ze sobą. Ostatnio tuż przed 22:00 kupowałem w "Żabce" piwo - bezalkoholowe, bo ja się nie lubię tak znieczulać, ale pszeniczne piwo mi smakuje. Za mną kobieta, na oko 35 lat, typ "silna niezależna", ubranie pieczołowicie skomponowane na "luzackie", na uszach słuchawki Bluetooth. Przede mną chyba ze dwie osoby, ona ostatnia. W dłoni "małpka" jakiegoś mocnego, kolorowego badziewia. I pytanie, zadane nieco histerycznym głosem "pan ostatni"? Tia. Wyczuwało się panikę, czy się wyrobi przed zamknięciem. Najchętniej to by to pewnie walnęła "na hejnał", od razu w sklepie. Takich ludzi są tysiące. Jak się im zrobi "prohibicję", to z samego strachu będą kupowali więcej. Bo co jak zabraknie?! Sznur! Niech urzędasy zrobią tak, żeby ludzie nie mieli piekła w życiu, to i chlać nie będą.
Irfy
13:21, 2025-08-27