Pamiętacie motyw z filmu Kingsajz, kiedy podczas niedoborów Polo Cocty zaczęli znikać ludzie, a na ulicach pozostawały tylko ich ubrania?
Otóż właśnie taki widok zastaliśmy dziś obok ulicy Belgradzkiej. Sweterek na kamieniu, a obok parasol. Zaczęliśmy zastanawiać się, czy ów osobnik, do którego należały kiedyś te przedmioty nie przeistoczył się w krasnoludka i czy nie uciekł do Szuflandii... Chociaż może byłoby to niezłe rozwiązanie ucieczka od codziennych problemów - zniknąć i przenieść się do bajkowej krainy...
Krzysztof Bendkowski21:32, 18.10.2014
Jak już haloursynów znajdzie wejście do Szuflandii to koniecznie o tym napiszcie. Mieszkańcy Ursynowa z pewnością wprost nie mogą się doczekać takich emocjonujących niusów, jakże istotnych dla życia dzielnicy.
0 3
Ależ redakcja tylko wpisała się w klimat. W końcu burmistrz od lat opowiada bajki ;)