Więcej zapłacimy za wodę i ścieki. MPWiK "po cichu" wprowadziło podwyżkę!

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji - nie chwaląc się tym zbytnio - podniosło opłaty za wodę i ścieki. Od 27 stycznia za wodę i ścieki zapłacimy o ponad 10 proc. więcej.

Warszawiacy nie tylko zapłacą, ale już płacą wyższe rachunki. Po prądzie i ogrzewaniu przyszedł czas na wodę i ścieki. Kilka dni temu - 27 stycznia - MPWiK wprowadziło nową taryfę dla stolicy i kilku podwarszawskich gmin.

- No i znowu podwyżka, na szczęście ta nie jest drastyczna, zwiększającą opłatę łączną z 9,85 zł/m³ do 10,88 zł/m³ zużytej wody, a więc o 10,5% - napisał Andrzej Grad ze spółdzielni "Wyżyny", który odkrył podwyżkę, o której nadzwyczajnie cicho.

Na nową stawkę 10,88 zł za metr sześcienny składa się 4,29 zł za wodę i 6,59 zł za ścieki. Stawki te będą jednak obowiązywać jedynie przez pierwszy rok trzyletniej taryfy. W drugim roku, a więc w 2024 roku urosną do 4,54 zł/m3 wody oraz 6,92 zł/m3 ścieków (łącznie 11,46 zł), zaś w trzecim (w 2025 r.) do 4,72 zł/m3 wody oraz 7,26 zł/m3 ścieków (łącznie 11,98 zł).

O obniżce było głośno. O podwyżce? Już nie bardzo

Nowa taryfa została zaakceptowana przez dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” już miesiąc temu. To organ, który zatwierdza nowe stawki.

Tak swój wniosek o podwyżkę tłumaczą warszawscy wodociągowcy:

- Taryfa dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na okres 36 miesięcy została skalkulowana przy założeniu zapewnienia odbiorcom jakości świadczonych usług, tj. dostawy wody o jakości zgodnej z obowiązującymi w tym zakresie normami oraz odprowadzanie i skuteczne oczyszczanie ścieków, w sposób ciągły i niezawodny - napisali we wniosku do "Wód Polskich".

Według przedstawiciela SM „Wyżyny” nie można mieć pretensji do MPWiK.

- Poprzednia zmiana opłat miała miejsce w 2018 roku i była to przecież obniżka - zauważa.

Wodociągowcy dodają także, że ceny w pierwszym roku nowej taryfy są niższe niż przed obniżką 5 lat. Jednak w porównaniu do obniżki z 2018 roku o podwyżce w tym nie jest zbyt głośno. Wielu mieszkańców zapewne dowie się o zmianach, dopiero gdy przyjdą rachunki.