A wszystko zaczęło się od snu! Kluboteka Dojrzałego Człowieka - miejsce, które tworzą ursynowscy seniorzy - obchodzi 10. urodziny. Jak na pełnych życia ludzi przystało, urodziny świętowano z pompą!

Kluboteka Dojrzałego Człowieka to niepowtarzalna społeczność na Ursynowie. Stworzona dla seniorów i przez nich tworzona. W przytulnym lokalu przy ul. Lanciego 13 odbywają się ciekawe spotkania, warsztaty plastyczne i muzyczne, nauka języków czy tańca. Silverzy i Silverki dzielą się pasjami, wyjeżdżają na wycieczki, balują na balach przebierańców.

"Mnie się to przyśniło!"

Twórczyniami i animatorkami Kluboteki są Irena Karpowicz i Magda Dąbrowska, dwie przyjaciółki, które dziesięć lat temu postanowiły zrobić coś dobrego dla osób na emeryturze.

- Mnie się to po prostu przyśniło, że tworzymy takie miejsce. Opowiedziałam sen Madzi, a nasi mężowie stwierdzili, że nasze żony mogą to zrealizować, znaleźli wolny lokal i zrealizował się ten sen w ciągu dwóch tygodni! - mówi Irena Karpowicz.

Kluboteka szybko zdobyła uznanie i sławę wśród seniorów. Coraz więcej osób chciało do niej przychodzić. Dziś cała społeczność liczy już kilkaset osób - o różnych pasjach i zainteresowaniach.

- Możemy tam rozwijać swoje pasje - mówi Zdzisława Żukowska, uczestniczka wydarzeń w Klubotece. - Ja na przykład maluję obrazy, chciałabym kiedyś mieć wystawę. Poza tym przebywamy wśród ludzi, czujemy się pożyteczne, tak by nasze dzieci nas postrzegały pozytywnie, a nie tylko jako staruszki z laskami - śmieją się pani Zdzisława i jej koleżanka Barbara.

Seniorzy chwalą sobie przede wszystkim wspaniałą atmosferę w ich klubie - to, że nie są sami.

- To są nasi przyjaciele i nasi rodzina od początku. Ciepło, sympatia, wsparcie - tego potrzeba seniorom. To ściąga ludzi, my staramy się to im dać i pozwalamy cieszyć się sobą - mówi Irena Karpowicz, współzałożycielka Kluboteki.

Przepis na radość życia

Ursynowscy seniorzy, co udowodnili podczas gali jubileuszowej w Ursynowskim Centrum Kultury "Alternatywy", są radośni, kreatywni i mają ogromne poczucie humoru. Na scenie UCK wystąpili ze swoimi zabawnymi wierszami o Klubotece, z pokazem mody krawatowej, byli też seniorzy śpiewający, grający na pile czy na fortepianie.

- Są bardzo kreatywni i energetyczni! Jest tyle inicjatyw oddolnych i spontanicznych, że my tylko podsłuchujemy i jeśli jest taka możliwość, to piszemy projekt i realizujemy - przyznaje Magdalena Dąbrowska.

Furorę zrobił bardzo dowcipny taniec przebranych seniorów, którzy odtańczyli "Jezioro Łąbędzie". Występ zebrał burzę oklasków. To tylko potwierdza motto piosenki finałowej oraz receptę twórczyń Kluboteki na radosną jesień życia.

- Pozwolić cieszyć się życiem, nie narzekać na dzisiaj, nie martwić się jutrem. Dzisiaj wstałam, dzisiaj świeci się słońce, dzisiaj mam ochotę na to, to muszę to realizować. Nie myśleć do przodu, bo nie wszystko mamy wpływ. A na dzisiaj i na nas siebie wpływ mamy ogromny - kwitują założycielki KDC.

ZOBACZ: "Jezioro Łabędzie" w wykonaniu ursynowskich seniorów, a pod filmikiem galerię zdjęć