Ten koncert okazał się porywającym spektaklem. Piosenkarka Kasia Lins zaśpiewała w UCK "Alternatywy". Artystka kontrowersyjna, ale mająca ogromną rzeszę fanów - na to wydarzenie przyjechali z całej Warszawy.
Kasia Lins to wokalistka, pianistka, kompozytorka i autorka tekstów. Artystka była dwukrotnie nominowana do nagrody Fryderyki w kategorii Album Roku Pop Alternatywny oraz Autor Roku. W 2020 została laureatką Nagrody im. Grzegorza Ciechowskiego. Otrzymała także nominację do Nagrody Kulturalnej Onetu i Miasta Kraków – O! Lśnienia 2021. Niedawno zgarnęła także nominację do Fryderyka 2021 w kategorii Album Roku Pop Alternatywny za płytę Moja Wina.
Każdy występ wokalistki to prawdziwe show. Zespół Kasi Lins zachwyca widzów niesamowitymi strojami, tańcem i nietypową aranżacją utworów. Piosenkarka w swoich tekstach również bywa bezpardonowa - wykorzystując niejednokrotnie liturgiczny dialekt, obserwuje manię kultu, dzieli się wątpliwościami i snuje opowieść o mocach i słabościach.
- Na początku wojny, która się toczy w Ukrainie, mieliśmy zagrać koncert. Wydawało mi się, że nie dam rady tego zrobić. Jednak kiedy teraz śpiewam te teksty, to myślę o nich na nowo i zdaję sobie sprawę, ile w nich jest metaforycznych nawiązań do dzisiejszej sytuacji. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, ile w tej muzyce jest takich nawiązań do wojny i krwi - mówi Kasia Lins.
Podczas sobotniego koncertu na Ursynowie usłyszeliśmy piosenki ze świetnie przyjętej płyty „Moja wina”. Artystka przedstawiła zbiór opowiadań o piekle i raju, niemocy i pragnieniu, uniesieniach i upadkach. Pod koniec występu przeszła się po sali "Szekspir" i skropiła głowy fanów wodą.
Wszystkich przyciągała odurzająca warstwa instrumentalna, wsparta niepokojącymi wokalizami i chórami. Mszalny charakter muzyki toczył w "Alternatywach" walkę ze świeckim wydźwiękiem treści. Uczestnicy tego show poczuli ulgę.
- Ten koncert całkowicie mnie "oczyścił". Czuję się teraz taki wolny. Myślę, że Kasia to artystka, która pozwala każdemu człowiekowi znaleźć swoje miejsce i prawdziwie zachwyca - mówi Mateusz, który przyjechał na koncert z Bielan.
Po koncercie zespół wyszedł do fanów i każdy miał okazję zrobić sobie zdjęcie z Kasią, a także zdobyć autograf lub kupić - jak to ujęła artystka - dewocjonalia, czyli płyty zespołu i inne fanowskie gadżety.
ewelinka13:11, 09.04.2022
Osobiście uważam, że to było bardzo słabe. Może i komuś się takie rzeczy podobają ale ja bym chciała, że by były fajne zajęcia dla dzieci, plastyka, teatr, muzyka za darmo dla mieszkańców bo skoro już tu mieszkamy i płacimy podatki i utrzymujemy UCKA to dlaczego nie ma tam niczego bezpłatnego i dla nas? To miejsce jest do bani.
9 25
przecież są też bezpłatne zajęcia. Sprawdz zamiast siać ferment trollico pisowska!
2 15
Po wprowadzeniu polskiego ladu placenie podatkow nie jest takie oczywiste :-/. "Za darmo" to pis kupuje glosy na wyborach. Moze spedzisz czas z dzieckiem zamiast wysylac je na zajecia ? Tego brakuje obecnym dzieciom, nie plastyki i muzyki tylko uwagi starych.