Przez całą pandemię pomagała tym, którzy ledwo wiązali koniec z końcem. Uczennica ze Szkoły Podstawowej nr 340 została jednym laureatem konkursu "Ośmiu Wspaniałych". Dziewczynkę nagrodzili stołeczni samorządowcy i fundacja "Świat na tak".
12-letnia Gabrysia Kijek od blisko 4 lat wraz ze swoim młodszym bratem czynnie udziela się w szkolnym kole wolontariatu. Podczas pandemii rozwoziła i przygotowywała posiłki dla seniorów oraz osób w kryzysie bezdomności. Na święta zbiera ciasta dla potrzebujących, a latem wspiera bezpańskie zwierzęta. Jej drobne gesty zostały docenione w Samorządowym Konkursie Nastolatków „Ośmiu Wspaniałych”.
Narodę wręczył dziewczynce wiceburmistrz Ursynowa Piotr Zalewski. Na galę przybyli również: wiceprezydent Renata Kaznowska, burmistrzowie innych warszawskich dzielnic, prezydent Legionowa, przedstawiciele samorządów z Polski oraz sponsorzy i partnerzy gali.
- Gabi od zawsze chciała pomagać innym. Zaczęło się w przedszkolu, kiedy chciała pomagać kotkom, pieskom i broniła słabszych. Od początku pandemii, regularnie co sobotę chciała jechać i pomagać innym - mówi pani Marzena, mama dziewczynki.
Uczennica SP 340 z Lokajskiego została wolontariuszką Fundacji "Senior w koronie", gdy do Polski trafiła trzecia fala pandemii. Wraz z mamą rozwoziła ciepłe posiłki, warzywa, owoce i inne niezbędne rzeczy dla osób starszych. Dodatkowo od trzech lat angażuje się wraz z rodzicami w pomoc bezdomnym, podopiecznym mokotowskiego Hospicjum Świętego Krzyża. Piecze dla nich ciastka, przygotowuje posiłki i przywozi ubrania.
- W czasie pandemii szkolny wolontariat przestał działać. Mimo to ona chciała pomagać osobom starszym - dodaje matka dziewczynki.
W swojej szkole Gabrysia przeprowadziła "Wielką Zbiórkę Książek" dla pacjentów szpitali. Rozwieszała na korytarzach plakaty oraz przygotowywała informacje, które ukazały się później w mediach społecznościowych. Później segregowała te książki i dostarczyła je do Fundacji "Zaczytani".
Chęć do pomagania innym Gabrysia odziedziczyła po rodzicach. - Myślę, że wzorce idą od rodziców. Jednak, jak dziecko nie chce, to się go nawet siłą nie zaciągnie. W życiu młody człowiek nie poświęci kilku godzin w sobotę, jeżeli będzie wolał grać na komputerze czy konsoli - stwierdza pani Marzena.
Gabrysia poza wolontariatem bardzo lubi rysować - szczególnie japońskie mangi. Uwielbia papugi i sowy. Swoją postawą i zaangażowaniem motywuje innych do poświęcania swojego wolnego czasu na rzecz pomocy innym.
3 0
Szacun dla dziewczyny!!!
i dla jej rodziców za wychowanie oczywiście.
Mi osobiście wstyd się zrobiło.
A swoją drogą religia naucza, rządzący pouczają,
a dwunastolatka robi swoje...
Głęboki ukłon nie dla Gabrysi, tylko dla PANI... Gabrieli!!!