Kolorowo, wesoło i zdrowo. To nie cukierki, nie pierniki, a nawet nie owoce. Biała cebula, pomarańczowa marchewka, czerona papryczka i pietruszka o fantazyjnym kształcie oraz słoiki z przetworami - takie świąteczne ozdoby na zielonych, sosnowych gałązkach powiesił właściciel warzywniaka przy Mokpolu na Dembowskiego. Klienci chwalą inwencję pomysłowego sprzedawcy.

Oryginalna świąteczna kompozycja to autorski pomysł pana Zbyszka, który uznał, że warzywa nie tylko są dobre na zupę. - Chciałem, żeby było inaczej i tak wpadłem na pomysł, że wezmę od sąsiada trochę gałązek i przystroję tym co mam. Wszyscy mają bombki, a ja mam marchewki!

Klienci i przechodnie zatrzymują się i podziwiają zmysł artystyczny autora, ale też jego starania, by wokół było ładniej.

- To mnie wzruszyło, że tyle pracy włożył, żeby świątecznie przystroić swój kiosk. I to mężczyzna! Że mu się chciało? Mojego męża to nawet sobie nie umiem wyobrazić, że choinkę ubiera, zawsze z dziećmi, a teraz to sama robię od wielu lat - mówi pani Czesława.

Wielkim atutem takiej świątecznej dekoracji jest jej oryginalność, trudno znaleźć drugą taką na Ursynowie.  

- Tak inaczej niż wszędzie, z inwencją i ekologicznie. Taka wegańska choinka bardzo mi się podoba. W domu niestety się tak nie da, bo za ciepło i ozdoby szybko by zwiędły. Ale na dworze to idealny pomysł - mówi pani Joanna.

A może to chwyt marketingowy, który ma przyciągnąć więcej kupujących? Bo jeśli już ktoś się zatrzyma, by poogladać dekorację, to może i wejdzie do środka i coś kupi?

- Sam nie wiem, czy to działa... Jak przystrajałem, to nie myślałem o tym. Ludzi teraz więcej, bo przed świętami potrzeba kapusty, buraków, jabłek, a ja to mam, dlatego ruch większy. Zrobiłem to, żeby oko cieszyło i ludzie się uśmiechali do siebie - tłumaczy pan Zbyszek.

ZOBACZ ORYGINALNY WARZYWNIAK NA OSIEDLU JARY - TAK WYGLĄDAŁ JESZCZE KILKA DNI TEMU: