Około stu ursynowian zaśpiewało wspólnie hymn Polski w Parku Przy Bażantarni. Uczestnicy świętowania 100-lecia odzyskania niepodległości zwołali się w mediach społecznościowych.
Wspólnie śpiewanie Mazurka Dąbrowskiego rozpoczęło się punktualnie o godz. 12:00. Tuż przed wydarzeniem przy bibliotece plenerowej w Parku Przy Bażantarni zebrało się sto osób - głównie rodziny z dziećmi. Niektórzy zabrali ze sobą biało-czerwone flagi.
- Pomysł wzięliśmy, rozmawiając wczoraj wieczorem o świętowaniu 100. Niepodległości Polski. Wiele osób ma potrzebę świętowania bez zadęcia, bez polityki i na co dzień jest dumna z Polski. Chce uczyć dzieci takiej prostej codziennej miłości do ojczyny bez barw politycznych - mówi współorganizator wydarzenia Robert Wojciechowski z Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 340, świeżo upieczony ursynowski radny.
Liczba osób zainteresowanych wspólnym śpiewaniem hymnu przekroczyła oczekiwania organizatorów. Apel o przyjście do parku pojawił się wczoraj ok. 21:30. Wcześniej też pojawiały się takie propozycje, ale nie przekształciły się w coś konkretnego.
Udane spotkanie zaowocuje wspólnym śpiewaniem również w kolejne narodowe święta. - Za rok spotkamy się w tym samym miejscu o tej samej porze o 11:45 - mówi Robert Wojciechowski.
Przełom w sprawie terenu po Tesco Kabaty
A będzie tam duża siłownia rekreacyjna? Miała być.
Paker
11:55, 2025-07-10
Przełom w sprawie terenu po Tesco Kabaty
Zaraz, zaraz. Czyli władze Ursynowa przehandlują zgodę na lokale mieszkalne na wynajem w zamian za ileś miejsc parkingowych, z których nie będą korzystać mieszkańcy dzielnicy ale przyjezdni WPI? W czyim interesie działają te władze? To pytanie oczywiście retoryczne.
Hmmmm
11:37, 2025-07-10
Handel uliczny. Wiejski obciach czy miejski przywilej?
Niestety, na Kabatach od lat mamy "bazarek" z podręcznym magazynem dostawczakiem, który niemal wrósł w miejsce postojowe. Warzywa i owoce są przechowywane w tym "magazynku" nawet w największe upały, skrzynki z warzywami i owocami często są stawiane bezpośrednio na ziemi - kłania się sanepid. Kasy fiskalnej nie uświadczysz. Naprawdę przydałaby się kontrola. Niegdyś to miejsce, stanowiło reprezentacyjne wyjście ze stacji metra - obecnie mamy zadeptane przez handlarzy klepisko. Decyzja zezwalająca na handel mówi o stoisku 4x3m - docelowo rozstawiają się na dużo większej powierzchni - powstaje miasteczko namiotowe. Ciekawa jestem jak się to ma do przepisów ewakuacji z metra.
Anna
10:49, 2025-07-10
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Jestem i rowerzystką i pieszą i do tego seniorką. Uważam, że łatwiej pieszemu przystanąć i przepuścić rower niż odwrotnie. Zawsze rozglądam się przechodząc przez ścieżkę rowerową tak jak przez jezdnię. Natomiast jako rowerzystka zawsze jestem w pogotowiu przejeżdżając przez chodnik. Po prostu trzeba uważać. Nie rozumiem tej nienawiści do rowerzystów. No, ale to typowo polskie, katolickie.
agnik
10:46, 2025-07-10
1 1
Mieli potrzebę pośpiewać, to sobie pośpiewali.