Nowe centrum handlowe na Ursynowie. "Wreszcie nie jesteśmy skazani na Żabki"

Na ulicy Koprowskiego otwarto nowe centrum handlowe. Jest spory parking, Biedronka z dobrze zaopatrzoną ladą mięsną, drogeria i duży sklep zoologiczny. Mieszkańcy pomimo drobnych uwag chwalą inwestycję. - Do tej pory byliśmy skazani na Żabki - mówią.

Nowe centrum handlowe stanęło przy skrzyżowaniu ulic Hilarego Koprowskiego i Kłobuckiej na zachodnim skraju Ursynowa. To okolica intensywnie się rozbudowująca. Rejon, w którym kiedyś dominowały obiekty przemysłowe i rzemieślnicze oraz areszt śledczy. Dziś rocznie przybywa tu po kilkaset mieszkańców wprowadzających się do nowych apartamentowców.

Park Handlowy "Kłobucka" to inwestycja firmy Oak Holding - dewelopera, który wybudował m.in. apartamenty przy Stępińskiej czy kompleks lokali handlowych w Wilanowie. Co ciekawe, do postawienia swojego sklepu przy skrzyżowaniu z Koprowskiego kilka lat temu przymierzał się Lidl, ale ostatecznie z tego zrezygnował.

Nowo wybudowany długi budynek parku handlowego przy Koprowskiego ma dwie kondygnacje. Obecnie sklepy znajdują się jedynie na parterze. Elewacja ma ciemno-grafitowy kolor, a na jej skrajach umieszczono panele ze stali pokrytej rdzą. To raczej celowy zabieg - wściekle ruda rdza stanowi efektowne tło dla logotypów znajdujących się tam sklepów. 

Tylko trzy sklepy

Sklepy na razie są trzy. Maxi Zoo, czyli sklep zoologiczny jest pierwszy w pasażu. Robi wrażenie swoim rozmiarem i bogatym asortymentem. Mają nawet drapaki dla kotów o wymiarach sugerujących, że przeznaczone są dla co najmniej tygrysów. 

Drogeria Rossmann, która jest następna w ciągu sklepów to klasyczny punkt tej sieci. Jest przestronnie, biało i wszystko świeci nowością. Nie zabrakło też kas samoobsługowych. 

Dalej jest Biedronka - jedenasta na Ursynowie. To zdecydowanie jeden z większych marketów tej sieci w okolicy. Sklep w nowym centrum zaskakuje wyjątkowo dużą i dobrze zaopatrzoną ladą mięsną. Podobnie imponujący jest dział pieczywa. Zajmuje cały róg sklepu i ciągnie się długo wzdłuż jednej ze ścian - miłośnicy wypieków będą zachwyceni. Nie obeszło się bez zgrzytu. Pomimo że sklep został ledwo co otwarty i na tę okazję raczej powinien być zatowarowany, to jedną alejek zastawiały palety z towarem - ot biedronkowy standard.

Wszystko ładnie, wszystko pięknie, a w Biedronce jak zawsze palety. Oni chyba lubią te memy o paletach, skoro nie wyciągają z nich żadnej nauki

- śmieją się Renata i Sylwia.

Na parterze wolne pozostają jedynie dwa narożne lokale. Na piętrze zaś trwają prace wykończeniowe. Od uwijających się tam robotników dowiedzieliśmy się, że na całej długości budynku powstanie studio fitness Zdrofit.

Czy będzie problem z wyjazdem?

Parking przed centrum jest spory i powinien pomieścić kilkadziesiąt samochodów. Znajduje się on jednak poniżej poziomu ulicy i przy wyjeździe z niego konieczny jest podjazd pod niewielką górkę. Sprawia to, że kierowcy wyjeżdżający z parkingu muszą zachować szczegulną ostrożność. Jeśli wzdłuż ul. Koprowskiego będą parkować samochody mogą one ograniczać pole widzenia na auta nadjeżdżające z prawej.

Jeszcze nie wyjeżdżałam, ale wjechałam bez problemu. Myślę, że po prostu trzeba się będzie przyzwyczaić żeby tu uważać i tyle. To nie jest duży problem, gorzej było jak sklepu nie było wcale

- mówi Inga.

Parkowanie na godzinę jest bezpłatne, za każdą kolejną trzeba zapłacić 6 złotych. Klienci narzekają na brak stojaków rowerowych na terenie parku.

Podczas wizyty naszego reportera tuż przy wyjeździe zaparkował samochód dostawczy. Sądząc po jego zawartości, była to dostawa do któregoś ze sklepów. Masywna paka pojazdu blokowała widoczność wyjeżdżającym kierowcom. Wydaje się, że pierwsza stłuczka w tym miejscu to jedynie kwestia czasu. Czy będzie tak w istocie, pokaże czas i praktyka. 

Kolejnym problemem jest skrzyżowanie Koprowskiego z ulicą Kłobucką. Powstanie centrum handlowego bez wątpienia może korkować okolicę. Skrzyżowanie ma przebudować deweloper Robyg na mocy porozumienia z Zarządem Dróg Miejskich oraz dzielnicą Ursynów. Ale terminy nie są jeszcze znane.

Mieszkańcy: "Byliśmy skazani na Żabki!"

Centrum handlowe w tej części Ursynowa to zaspokojenie podstawowych potrzeb mieszkańców okolicznych rozbudowujących się osiedli. Dużego marketu w okolicy po prostu nie było.

To nie było tak, że do tej pory zakupów się tu nigdzie nie dało zrobić, ale z pewnością było to bardzo utrudnione. Można powiedzieć, że byliśmy dosłownie skazani na Żabki. Fajnie, że są, ale jednak dużych zakupów, takich na weekend, albo na obiad dla kilku osób się tam zrobić nie da. Teraz raz, że oszczędzę na zakupach, a dwa, że na benzynę mniej wydam

- cieszy się Szymon.

Zobacz jak wygląda nowe centrum handlowe przy ul. Koprowskiego

[FOTORELACJANOWA]6508[/FOTORELACJANOWA]