Problemem ulicy Romera od lat jest parkowanie tuż przy przejściach czy przystankach. Auta ograniczają widoczność. Dzielnica zabiera się za porządkowanie tej sytuacji. Remont nawierzchni, który planowo powinien był ruszyć 5 listopada, miał być zwieńczeniem wszystkich zmian: ograniczenia parkowania przy przejściach, fizycznych ograniczeniach dla samochodów i azylach dla pieszych oraz budowy chodników. Smakiem obejść muszą się jedynie rowerzyści - budowy infrastruktury rowerowej w planach remontu nie przewidziano.
Na metamorfozę ulicy Romera dzielnica przeznaczyła 2 mln złotych.

Na remoncie zdecydowanie zyskają piesi. Zadbano nie tylko o ich bezpieczeństwo, ale i komfort i wygodę. Przy przejściach dla pieszych już pojawiły się znacznie szersze niż dotąd azyle. Będą one nie tylko poprawiały bezpieczeństwo pieszych, ale też punktowo zwężą jezdnię, co naturalnie wymusi ostrożniejszą jazdę. Jednocześnie rozwiązanie to nie utrudni ruchu - nadal będzie można swobodnie ominąć autobus zatrzymujący się na przystanku, co potwierdza zastępca burmistrza Ursynowa Klaudiusz Ostrowski. Azyle już są. Obecnie nieco straszą stertami materiałów budowlanych i gołą ziemią na wysepkach. To jednak tylko stan przejściowy.
W wielu miejscach pojawią się specjalne platformy, których głównym celem będzie uporządkowanie parkowania. Zablokują one możliwość zatrzymywania się w niebezpiecznych miejscach – przy przejściach dla pieszych, przystankach oraz wyjazdach z osiedlowych parkingów. Takie rozwiązanie dobrze sprawdziło się już na wschodnim odcinku ulicy Belgradzkiej. Oprócz tego, część platform wyznaczy legalne miejsca do parkowania równoległego do jezdni – np. na łuku ul. Romera, zarówno od strony parku Jana Pawła II, jak i po stronie przeciwległej.

Z kolei odrobinę dalej w kierunku Surowieckiego, przy dwóch sąsiadujących ze sobą wyjazdach - spod bloku przy Pięciolinii 1 i z garażu piętrowego spółdzielni Jary - uniemożliwione zostanie parkowanie na chodniku. Wyznaczona została wyspa, która likwiduję taką możliwość - i znów: chodzi o widoczność dla wyjeżdżających oraz swobodę przejścia dla pieszych. Kierowcy często tu zostawiają auta "na ścisk", za nic mając bezpieczeństwo innych użytkowników dróg.
Na tej samej wysokości po drugiej stronie ulicy - za przystankiem Pięciolinii w kierunku Herbsta, równolegle zaparkują tylko trzy auta, a dalej kolejne prefabrykatowe platformy będą wyznaczały nowe zatoki postojowe z uwzględnieniem odpowiedniej odległości od wyjazdów z uliczek i parkingów przyblokowych. Dziś w tych miejscach leżą stare płyty. Drogowcy ułożyli je, by zabezpieczyć sobie możliwość przeprowadzenia robót. Nie da się ukryć, że miejsc parkingowych na Romera ubędzie - przynajmniej tych nielegalnych. Zyskamy za to na bezpieczeństwie.

Podobna idea przyświeca jedynemu zwężeniu jezdni ciągnącemu się przez kilkanaście metrów. Zjazd z ronda Webera w ulicę Romera aż do przejścia dla pieszych będzie po remoncie jednopasowy.
Chodzi o to, by kierowcy nie przyspieszali w tym miejscu i zachowali ostrożność przez przejściem dla pieszych. Ominięcie autobusu będzie jednak możliwe
- zapewnia Klaudiusz Ostrowski, zastępca burmistrza Ursynowa.
Prace brukarskie na Romera już się w większości zakończyły, a przystanek doczekał się nowej nawierzchni i chodników. Beton na przystankach jeszcze schnie, w dalszym ciągu funkcjonują przystanki zastępcze. Następny etap prac to remont nawierzchni i wylewanie asfaltu. Usunięta zostanie warstwa ścierna, wyremontowane i uzupełnione zostaną też podbudówki. Do tego jednak potrzebne jest zamknięcie ulicy.
Prace planowo powinny ruszyć w środę 5 listopada. Na miejscu stoją stosowne znaki z informacją o zamknięciu ulicy zakazie postoju pod groźbą odholowania. Pomimo tego podczas wizyty naszego reportera nic nie wskazywało na to, żeby prace miały się rozpocząć w terminie. Co prawda wzdłuż całej ulicy Romera leżą sterty materiałów budowlanych, a fragmenty jezdni i chodnika wygrodzone są barierkami. Na miejscu nie widać za to żadnych robotników.
Jak się okazuje, powodem takiego stanu rzeczy są kierowcy, którzy nie zastosowali się do znaków i nie przeparkowali swoich samochodów.
Parkujące tam samochody blokują nam możliwość rozpoczęcia prac. Prosimy mieszkańców o ich przestawienie - prace nie mogą ruszyć, póki ulica nie będzie pusta
- apeluje Klaudiusz Ostrowski.

Zastępca burmistrza podkreśla, że planowane prace związane z remontem nawierzchni powinny potrwać ok. 3 dni. A więc jeśli ruszyłyby w środę, w przyszłym tygodniu mieszkańcy mogliby cieszyć się ulicą Romera po metamorfozie. Jak się jednak okazuje, blokujące rozpoczęcie prac samochody mogą spowodować większe opóźnienia, niż mogłoby się wydawać. Ekipa budowlana nie jest bowiem dostępna non stop.
Sytuacja jest taka, że umawiamy ekipę wtedy, kiedy ona ma wolny termin. To nie jest tak, że ekipa będzie czekać, aż mieszkańcy ruszą swoje samochody. Jeśli przepadnie nam wolny slot, będziemy musieli czekać na następny
- tłumaczy Klaudiusz Ostrowski.
Słowem, nie wiadomo kiedy zamknięcie ulicy Romera wejdzie w życie. Kierowcy parkujący wzdłuż drogi powinni wziąć sobie jednak apel urzędników do serca. Stojące na miejscu znaki informują o zakazie postoju pod groźbą odholowania. Jeśli apele nie pomogą dzielnica może zdecydować się na bardziej drastyczne kroki.
AKTUALIZACJA: Dzielnica poinformowała, że prace ruszą dzisiaj - 6 listopada.
[FOTORELACJANOWA]6437[/FOTORELACJANOWA]
mieszkam_tu08:41, 06.11.2025
prawidłowo, są znaki B36 a Ci kierowcy mają w 4 literach przepisy. Odholować a 966zł za każde auto nauczy kierowców czytać znaki drogowe.
aster09:37, 06.11.2025
dokładnie!
obserwator09:15, 06.11.2025
To teraz może wreszcie zmiany na Stryjeńskich?
Remont na Romera z opóźnieniem. Jakie zmiany?
To teraz może wreszcie zmiany na Stryjeńskich?
obserwator
09:15, 2025-11-06
Remont na Romera z opóźnieniem. Jakie zmiany?
prawidłowo, są znaki B36 a Ci kierowcy mają w 4 literach przepisy. Odholować a 966zł za każde auto nauczy kierowców czytać znaki drogowe.
mieszkam_tu
08:41, 2025-11-06
Protesty na Ursynowie wracają. Kiedy pierwszy?
Mieszkańcy Kazury w, chyba, 2002 roku skrzyknęli się i spowodowali, że została zwężona ulica Stryjenskich w kierunku centrum tylko dlatego, że zdarzył się tam tragiczny wypadek, jakich niestety wiele. Zginął ich kolega p. Mikołaj i od tego czasu nie tylko generowane są korki w kierunku centrum, ale także dochodzi do niebezpiecznych sytuacji wynikających z jednej nitki. To tak gwoli przypomnienia.
Ewa
07:44, 2025-11-06
Metamorfoza ul. Ciszewskiego na finiszu. Sporo zmian!
To co zrobiono przy wjeździe do ul. ZWM n/p Leclerca ( i nie tylko tu) jest niezgodne ze sztuką budowlaną! Na całej szerokości wjazdu wykonano pas chodnika, który będzie dewastowany przez wjeżdżające samochody oraz pojazdy do wywozu śmieci i straż pożarną! Kto będzie płacił za naprawę chodnika - wiadomo, że mieszkańcy. Na innych wjazdach do osiedli piesi przechodzą przez ulicę po asfalcie! Miałem nadzieję, że to tymczasowe rozwiązanie. Nie mieści mi się w głowie, że tak może zostać.
Max
07:10, 2025-11-06