Zamknij

Dodaj komentarz

Wrócą korki na pół Ursynowa. Mieszkańcy Kazury znów zablokują rondo

Redakcja Haloursynow.pl Redakcja Haloursynow.pl 10:43, 03.11.2025 Aktualizacja: 07:15, 03.11.2025
6 SK SK

Żółte kamizelki, transparenty i powolny marsz przez zebry wokół ronda Ireny Kwiatkowskiej. Po przerwie mieszkańcy osiedla Kazury wracają na ulicę. Od środy 5 listopada znów będą blokować ruch na jednym z najważniejszych skrzyżowań Ursynowa, protestując przeciwko likwidacji części parkingu pod park nad tunelem POW.

Komunikat jest krótki, ale wymowny. Komitet protestacyjny mieszkańców osiedla Kazury ogłosił sześć terminów kolejnych manifestacji. Będą to: środa 5 listopada, piątek 7 listopada, środa 12 listopada, piątek 14 listopada, środa 19 listopada i piątek 21 listopada.

Wszystkie protesty rozpoczynają się o godzinie 18:30

- poinformował komitet.

To oznacza, że przez dwa tygodnie w środy i piątki w godzinach szczytu komunikacyjnego muszą przygotować się na potężne utrudnienia w ruchu. Poprzednie protesty we wrześniu i październiku skutkowały gigantycznymi korkami nie tylko wokół ronda (które z czasem zostało przez policję odcięte), ale przede wszystkim na ul. Pileckiego, Ciszewskiego, w alei KEN, na Stryjeńskich i Dereniowej.

Kiedy i gdzie protesty na Ursynowie?

Metoda protestu pozostaje ta sama co wcześniej - to "spacer" po przejściach dla pieszych wokół ronda przy skrzyżowaniu Płaskowickiej, Stryjeńskich i Dereniowej. Mieszkańcy w żółtych kamizelkach odblaskowych, z transparentami "PARK TAK, PARKING TAK", będą grupami przechodzić przez zebry, celowo spowalniając ruch w godzinach szczytu.

Ich protestu praktycznie nikt nie zauważy, policja odcina bowiem dojazdy do ronda.

Około godziny 17 funkcjonariusze zablokowali wjazd na Płaskowickiej. Mieszkańcy osiedla Kazury, od 18:30 spacerując grupkami po przejściach dla pieszych wokół skrzyżowania Stryjeńskich, Dereniowej i Płaskowickiej, kolejny raz zablokowali przejazd. Efekt był błyskawiczny: potężne korki utworzyły się nie tylko na Płaskowickiej, ale też na Dereniowej, Stryjeńskich, Pileckiego i w alei KEN

- relacjonowaliśmy po jednym z wrześniowych protestów.

Kierowcy wściekli: "Pora kończyć tę zabawę"

Powody protestu są już chyba doskonale znane chyba każdemu ursynowianinowi. Część mieszkańców nie zgadza się na likwidację miejsc postojowych na terenie miejskim wzdłuż ulicy Płaskowickiej. W miejscu parkingu powstaje kolejny odcinek parku nad POW. Roboty już się zaczęły, w grudniu ma być rozkuwana kolejna część parkingu. Na ostatnim posiedzeniu Komisji Samorządowej i Integracji Europejskiej radni miejscy wysłuchali argumentów protestujących, Zarządu Zieleni oraz Zarządu Dróg Miejskich. Radni nie podjęli stanowiska, twierdząc, że to sprawa dla innej komisji - ochrony środowiska. Posiedzenie to ma się odbyć dopiero 17 listopada.

Nie wszyscy mieszkańcy Ursynowa popierają protesty. W komentarzach pod postami komitetu protestacyjnego pojawiają się głosy krytyki.

Pora kończyć tę zabawę kosztem mieszkańców. My Wam parkingu nie zabraliśmy, a utrudniacie nam życie. Cieszycie się, że wprowadzacie chaos na ulicach i stwarzacie problemy sąsiadom? Idźcie z tym protestem do tych, którzy są jego adresatem

- komentuje pan Aleksander.

Podobne głosy pojawiają się też pod artykułami na naszym portalu. Kierowcy narzekają na korki, zablokowane przejazdy i konieczność korzystania z objazdów. Sprzeciwiają się pomysłowi zmian w projekcie parku na rzecz zapewnienia miejsc postojowych mieszkańcom. 

Protestujący odpowiadają: - Walczymy także dla Was. Być może kiedyś Wam też zostaną odebrane miejsca do parkowania.

Czy protesty przyniosą jakikolwiek efekt? Na razie nic na to nie wskazuje. Pierwszy już w najbliższą środę, 6 listopada o godz. 18:30 na rondzie Ireny Kwiatkowskiej. Warto już dziś zaplanować objazd.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

Spór o park nad POW

Mieszkańcy osiedla sprzeciwiają się zniknięciu części miejsc parkingowych i przeznaczeniu ich pod park nad POW. Pisaliśmy o tym w naszym artykułach.

Przejdź do wątku

komentarze (6)

WYRÓŻNIONE KOMENTARZE

PauloPaulo

0 0

Komu?

15:40, 03.11.2025

Pozostałe komentarze

MarioMario

9 3

Niech policja przyjedzie i spuści łomot tym starym prykom. Ewentualnie zwykli obywatele niech się tam pojawią i zrobią z tamtymi porządek. Dziadki niech bawią wnuki albo oglądają seriale zamiast takie akcje robić.

11:06, 03.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

GrigorGrigor

10 1

Najciekawsze jest w tym wszystkim rozbieżność w danych dot. miejsc parkingowych. Mieszkańcy mają swoje liczby, miasto - swoje. Ja bym tak chciał zobaczyć np. plany z naniesionymi dotychczasowymi oraz nowymi parkingami oraz dokładną liczbą miejsc. To by jednoznacznie wskazało czy problem likwidacji znacznej liczby miejsc jest rzeczywisty czy to tylko wymysł mieszkańców.

12:21, 03.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

DżejmsDżejms

8 4

"Tak" dla przyrody! "Nie" dla samochodozy!

13:05, 03.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Park TAK, parking NIPark TAK, parking NI

5 2

Park - TAK, parking - NIE

14:20, 03.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%