Wiadomo już jak ma wyglądać park Polskich Wynalazców na psiej górce. Architekci przedstawili koncepcję zagospodarowania terenu między ul. Rosoła a Szolca-Rogozińskiego. Najmniejszy park w Warszawie ma mieć unikatowy charakter i nie stracić swojej dotychczasowej naturalności.
Od maja dwuhektarowy teren popularnej wśród ursynowian psiej górki jest oficjalnie parkiem Polskich Wynalazców. Na razie poza nazwą nic się nie zmieniło. Ale jeśli urzeczywistnią się plany architektów z biura LS-Projekt, metamorfoza będzie znacząca. Nie oznacza to jednak, że bardzo odmienna od oczekiwań mieszkańców, którzy podczas konsultacji społecznych z lat 2015-16 apelowali wówczas o jak najmniejszą ingerencję w naturalność tego miejsca. Choć już widać, że zabraknie miejsca na popularną trasę saneczkowę od strony ul. Rosoła.
Zaprezentowana przez ratusz koncepcja zagospodarowania parku zakłada, że wszystkie elementy mają zostać wykonane z ekologicznych materiałów, przyjaznych ludziom i otaczającej przyrodzie. Dominować ma m.in. naturalne drewno, granit i mineralne nawierzchnie. Nie zabraknie też wielu nawiązań do nazwy. Wiele elementów małej architektury będzie prezentacją dzieł polskich wynalazców, posłużą one nie tylko celom edukacyjnym, ale przede wszystkim zabawie i relaksowi.
Całość parku została podzielona aż na osiem stref. Na zadrzewionym terenie od strony ul. Szolca-Rogozińskiego zaplanowano nietypowy plac zabaw, na którym nawet podczas upału ma być przyjemnie. Do dyspozycji dzieci będą huśtawki, las pajęczyn, szczudła, podesty na sprężynach, tunele, tor przeszkód oraz zestaw wspinaczkowy. W miejscu dotychczasowych przedeptów zbudowane zostaną drewniane podesty.
Od strony południowej zaprojektowano schody, które będą prowadzić na szczyt górki. Wraz z wzrostem wysokości będą przechodzić one w tarasy wyposażone w drewniane kubiki służące za siedziska. Od strony wschodniej, obok budynków przy ul. Rosoła, posadzone zostaną drzewa, mające upamiętnić polskich wynalazców. Służyć temu mają postawione przy nich podświetlone betonowe kubiki z tablicami dedykowanymi uczonym.
Na północ od alei drzew zaprojektowano przyrząd do kreślenia spiral oraz skomplikowanych krzywych matematycznych wynaleziony przez Brunona Abakanowicza. Zostanie on przedstawiony na drewniano-mineralnej nawierzchni. Natomiast zębatka poruszjąca się na spirografie będzie ułożona z granitowych bloków, służących do siedzenia. Będa też obok ławki i trzyosobowe szachy.
W parku Polskich Wynalazców pojawi się również lustro o maksymalnej wysokości dwóch metrów, stanie ono po wschodniej stronie parku. Ma odbijać przestrzeń i optycznie powiększać okolicę.
Od strony północno-zachodniej pojawi się drewniana konstrukcja częściowo nadwieszona nad istniejącą skarpą. Na tarasie będzie stół piknikowy, obrotowe leżaki i peryskop - kolejny polski wynalazek. Przy tarasie staną dwie podświetlone ramy o wymiarach dwa na dwa metry dające efekt spojrzenia na przestrzeń jak na obraz.
Również od strony zachodniej zaprojektowano cztery place z trelinki, czyli betonowych płyt wymyślonych przez Władysława Trylińskiego. Place mają być miejsce spotkań sąsiedzkich. Kolejny polski wynalazek znajdzie się na schodach prowadzących od placu zabaw na górkę. Obok schodów pomalowanych farba floorescencyjną stanie napis Fluorescencja. Na literach będzie można siedzieć. Równolegle do schodów pojawi się łącznik pomiędzy szczytem a placem zabaw w postaci 12-metrowej zjeżdżalni z częściowo przeszklonym sufitem. Tuż obok będzie też zespół elementów wspinaczkowych.
Całość koncepcji uzupełniona zostanie przez nasadzenia drzew, krzewów ozdobnych i bylin. Zaplanowano również łąki kwietne.
Budowa parku Polskich Wynalazców zaplanowana jest na pięć kroków. Zaprezentowana w środę koncepcja to zaledwie pierwszy z nich. Po wprowadzeniu ewentualnych uwag mieszkańców, na początku przyszłego roku ma zostać przygotowany projekt budowlany. W końcu kwietnia powinno być już pozwolenie na budowę, co pozwoli na rozpoczęcie robót w terenie.
- Chcielibyśmy oddać park do końca 2021 roku, ale w obecnej sytuacji pandemicznej czas ten może się wydłużyć. Dzielnica ma obecnie 2 mln złotych na prace, ale realizacja przedstawionego projektu już jest droższa - mówi wiceburmistrz Bartosz Dominiak.
Dzielnica chce dosypać grosza na tę inwestycję. Jak zapewnia, już pracuje nad pozyskaniem dodatkowych środków, by projekt nie ugrzązł na lata.
DebilZOU14:11, 29.10.2020
Co to za gniot? Przecież to zniszczy górke!
Skała14:14, 29.10.2020
Super
Boom14:15, 29.10.2020
A nowego pnia na bibliotekę w parku Przy Bażantarni nie potrafią zorganizować. Widać za mało innowacyjny.
mqc15:46, 29.10.2020
"Najmniejszy park w Warszawie ma mieć unikatowy charakter i nie stracić swojej dotychczasowej naturalności." Dzisiaj naturalność to łąka + trawniki z naturalnymi przedeptami plus kilka krzaków. Wg planów będą tam ściśle wyznaczone ścieżki, tarasy, krzewy, ławki, oświetlenie, schody, plac zabaw, dodatkowe akcesoria i inne hamaki. Cel zrealizowany idealnie, dobra zmiana
f18:14, 29.10.2020
naćkane. przekombinowane. tam teraz jest przestrzeń i spokój. teraz będą dzieci na placu ZABAW? plac zabaw można zrobić daleko od parków zieleni, gdzie ma być spokój! niestety. okropne.
Kryśka20:33, 29.10.2020
Ten projekt mnie przekonuje. Nareszcie będę miała gdzie pójść na plac zabaw z moimi maluchami. Ta zjeżdżalnia będzie hitem tego parku. Dużym plusem jest to że nie zmienia on swojego charakteru i nadal jest naturalny. Teraz czekamy na jego realizację. Oby jak najszybciej bo mi dzieci dorastają :)
memek12:44, 04.11.2020
A co ze zjazdami na sankach ????
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Kompromitacja radnych, którzy sprzedali zdrowie mieszkańców za kilka głosów od oszołomów w blachosmrodach.
dr2
00:24, 2025-05-15
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
A gdzie te samochody się podziewały w czasie budowy POW? Może dalej by tam parkowały?
Nick
23:29, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Trzymam kciuki za zamianę parku w parking! Jeżeli się uda, to mieszkańcy mojego osiedla, które nie ma żadnego parkingu, wystąpią o utworzenie parkingu w Parku Ujazdowskim.
Ujazdów
23:22, 2025-05-14
Dziś drugie spotkanie z burmistrzem. O czym się nasłuch
Rada Warszawy zarządziła dziś 3-tygodniową (!) przerwę w obradach (zapewne przypadkiem przerwa kończy się po 2 turze wyborów) akurat w momencie, gdy w porządku obrad stanął punkt zgłoszony przez stowarzyszenie lokatorów im. Jolanty Brzeskiej.
Obserwator
19:42, 2025-05-14
0 2
No właśnie place zabaw powinny być w parkach a nie między blokami, pod oknami osób, które często pracują w domu. Spokój jest tam bardziej potrzebny niż w parkach.