Siatkarze Projektu Warszawa powrót do gry w Arenie Ursynów na pewno zaliczą do udanych. W poniedziałkowy wieczór pokonali 3:1 beniaminka - Ślepsk Malow Suwałki i tym samym zostali liderami siatkarskiej PlusLigi.
Spotkanie toczyło się dosyć nerwowo – po gładko wygranym przez Projekt pierwszym secie, w drugiej partii do głosu doszedł beniaminek z Suwałk. Pogromcy Resovii (wygrali z drużyną z Rzeszowa 3:1) z 30 października mocno naciskali warszawian. Ostatecznie podopieczni trenera Anastasiego wygrali drugiego seta „na przewagi” – do 24 punktów. W trzecim secie kilka błędów sprawiło, że Ślepsk Malow odjechał gospodarzom na pięć oczek. Kolejna partia również była bardzo wyrównana i w niej Projekt do samego końca nie mógł być pewny zwycięstwa. Ostatecznie jednak Andrzej Wrona, Piotr Nowakowski i spółka dali radę – zwycięstwo w czwartej partii 25:23 dało im 3 punkty i upragniony fotel lidera.
Była to mała nagroda za nerwy, jakie stracili kibice z Warszawy nie tylko przed rozpoczęciem sezonu (gdy przyszłość klubu stała pod znakiem zapytania), ale też podczas całego spotkania.
- To prowadzenie 2:0 nas nie uspokoiło. Większość meczu graliśmy na tzw. styku. To raczej po pierwszym secie baliśmy się rozprężenia. Suwałki nie zaskoczyły nas jednak niczym – na pewno był w nich jeszcze ten entuzjazm po sensacyjnej wygranej z Resovią, bardzo dobrą drużyną. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale musimy wyciągnąć wnioski choćby z tego, co działo się w trzecim secie – mówił po spotkaniu Nowakowski, siatkarz Projektu, a zarazem wychowanek ursynowskiego Metra Warszawa.
- Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Ważne są trzy punkty. Jeśli chodzi o kwestię naszej przyszłości, to zapewnienia są takie, że gramy dalej – dodawał Bartosz Kwolek, MVP tego spotkania, nawiązując do wciąż niepewnej sytuacji Projektu, który po ogłoszeniu upadłości sponsora – firmy ONICO – miał problemy z wystartowaniem w lidze. – Miejmy nadzieję, że ten sygnał rzeczywiście jest czytelny. Liczymy, że znajdzie się w końcu ktoś bogatszy od nas stojących tutaj, po meczu, i rzeczywiście nas wspomoże – dodał.
Zanosi się na to, że w Arenie Ursynów zobaczymy siatkarzy Projektu częściej. – Arena to trochę nasz dom. Miło, że wracamy do grania tutaj. Hala jest naprawdę przyjemna. Dopisują nam tutaj kibice. Nie ma co na siłę chyba szukać gry na Torwarze, bo także tutaj możemy liczyć na wsparcie kibiców – stwierdził Kwolek.
Spotkanie z trybun oglądali m.in. prezes Polskiej Ligi Siatkówki, Paweł Zagumny oraz prezes Projektu, Piotr Gacek - obaj są byłymi reprezentantami Polski. Znajomą twarz rozpoznali też fani muzyki – na meczu pojawił się Wojciech Gąssowski, artysta i kibic sportu. Wręczył on po spotkaniu nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania Bartoszowi Kwolkowi.
O kolejnych terminach spotkań lidera PlusLigi w ursynowskiej hali będziemy informować.
volley01:07, 06.11.2019
Cieszę się, że będziecie informować, bo trochę wstyd, trochę bardzo wręcz, że o meczu rozegranym po sąsiedzku dowiedziałam się po fakcie z fanpejdżów siatkarskich. A ursynowski portal zamiast promować dzielnicę meczem wicemistrzów Polski, to po wszystkim wrzuca relację. Dzięki, ale zawsze można bardziej, więcej i szybciej.
test01:16, 06.11.2019
komena
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Widać jak brakuje na Ursynowie basenu zewnętrznego latem. Uprzedzając - tak, wiem że jest w Powsinie. Tyle że jak widać potrzebny jest też tutaj.
to proste
22:42, 2025-07-06
Nowocześnie w środku, ruina na zewnątrz
Chodniki sklecone z kilku typów kostki to "styl a la warszawski/dzielnicowy ratusz"? Na jednym skrzyżowaniu potrafią położyć cztery wzory. Wygląda to gorzej niz w państwach Trzeciego Świata. Miasto nie moze zamówić jednego wzoru dla siebie i zamawiać sukcesywnie wg potrzeb, tylko.... co remont to kładą cos innego??? Podobnie ze słupkami. Paryż czy Berlin ma jeden rodzaj słupków wszędzie, od centrum do peryferii. W Warszawie na jednej uliczce, obok siebie stoi kilka, zupełnie innych. Takie dziadostwo z zaborów.
EDE
21:25, 2025-07-06
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
Ursynów i Warszawa jest teraz bardzo brudna w porównaniu z tym, co bylo ledwie kilka lat temu. W autobusach śmierdzi. Metro nie jest sprzątane, a rozmazywane. Bazgroły na zabytkach i na blokach (przyjrzyjcie sie im), MDM - tragedia. Na Woli przy wyjściach z metra chleff. Tak wcześniej NIE było. Co sie zmieniło?!
DEDE
21:16, 2025-07-06
Plejada gwiazd jazzu na Starówce, inauguracja już dziś
Cały Rynek jest teraz zajęty przez stoliki i parasole. Nie widać kamieniczek, nie można przejść.
dzede
21:08, 2025-07-06