Reprezentanci ponad 50 krajów - kobiety i mężczyźni - żadnych limitów. Wyjątkowy turniej piłkarski na Ursynowie dobiegł końca. Dwunasta edycja Etnoligi skupiła 21 zespołów, w tym roku najlepsi byli piłkarze TiM Warszawa. W finale pokonali ekipę FC Lions - 6:3.

Mecze Etnoligi rozgrywano od 19 marca. 21 drużyn - złożonych z Polaków oraz minimalnie z 3 obcokrajowców i kobiet - rywalizowało w wielonarodowej lidze. 

- Gramy dziś całą fazę grupową. Jesteśmy po pófinale i zaraz finał. Każdego roku mamy więcej chętnych, w trakcie sezonu dostajemy zgłoszenia nowych drużyn. Poziom się podnosi, dziewczyny najlepią pokazują, że progres jest ogromny. Moja siostra też przyszłą do Etnoligi i zakochała się w piłce - mówi Darek Kosiński, współorganizator Etnoligi i piłkarz ekipy TiM Warszawa.

Piłkarze spotykali się w ramach ligi jedenastokrotnie - zawsze w niedzielę. Sezon pozwolił wytypować faworytów do tytułu - do rozstrzygnięć rozgrywek doszło w niedzielę.

W spotkaniu o trzecie miejsce zmierzyli się Turka i Gladiators - mecz zakończył się wysokim remisem - 5:5. W konkursie "jedenastek" lepsi byli jednak ci pierwsi - Turka wygrała karne 5:4. W finale zagrali TiM Warszawa i FC Lions. "Stołeczni" wygrali pewnie, mecz zakończył się wynikiem 6:3.

- Najtrudniejszy był jednak mecz półfinałowy - wygraliśmy jedną bramką. W finale wszyscy byli obici, kontuzjowani i zmęczeni. Wygraliśmy, bo mieliśmy przewagę w polu, wykorzystaliśmy nasze atuty - dodaje Darek.

Etnoliga gra już od 2005 roku, organizuje ją Fundacja dla Wolności. Jej celem jest wspieranie otwartego społeczeństwa w sprawiedliwym państwie, szanującym na równi wszystkich ludzi, niezależnie od pochodzenia, koloru skóry, płci czy wyznania. Promuje różnorodność kultur i światopoglądów. Od dwóch lat Etnoliga rozgrywana jest na ursynowskim "Orliku".

ZOBACZ ZDJĘCIA Z IMPREZY: