Zimą pracownicy miejskich wodociągów bardzo często wzywani są do zatorów w sieci kanalizacyjnej. Wciąż wielu z nas zapomina, że toalety to nie miejsce, gdzie powinny trafiać resztki jedzenia czy odpady higieniczne. Dlatego MPWiK rozpoczęło akcję edukacyjną.
Co roku do stołecznej sieci kanalizacyjnej, mierzącej ponad 4100 km, trafiają przedmioty i substancje, jak tłuszcze, farby, nawilżane chusteczki, które nigdy nie powinny się tam znaleźć. Mogą one spowodować zatkanie wewnętrznej kanalizacji w budynku, a nawet doprowadzić do poważnej awarii, której usunięcie bywa nieprzyjemne i bardzo kosztowne. Bywa także, że cofające się ścieki, zalewają piwnice, ogród lub ulicę, powodując duże straty materialne i zanieczyszczenie środowiska.
- Aby przeciwdziałać temu zjawisku, służby naszego przedsiębiorstwa każdego roku czyszczą ok. 800 km kanałów i ponad 30 tys. wpustów ulicznych, usuwając setki zatorów sieci - informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Wodociągi prowadzą kampanię edukacyjną „Sedes to nie kosz na śmieci”, w ramach której przypominają mieszkańcom, których substancji i przedmiotów nie powinni wyrzucać do toalet. Opublikowano zabawny komiks, który podpowiada czego nie powinniśmy wrzucać do toalety.
Dlaczego nie powinniśmy wyrzucać jedzenia i przedmiotów do kanalizacji?
Przykanalik, a więc odcinek sieci kanalizacyjnej łączący budynek z kanałem eksploatowanym przez MPWiK, ma przeciętnie średnicę między 15 cm a 20 cm. Oznacza to, że każdy większy przedmiot, jak pielucha, tampon, a nawet torebka foliowa, może spowodować zatkanie sedesu, a w najgorszym przypadku zablokowanie rury odpływowej i zalanie mieszkania ściekami. Ponadto wyrzucając resztkami jedzenia w kanalizacji żywią się szczury, co wpływa na zwiększenie ich liczebności.
Co powinno trafiać do kosza, a nie do toalety:
ZOBACZ ZABAWNY KOMIKS MPWIK:
[ZT]12482[/ZT]
eeejjj15:43, 20.01.2019
przykanalik z 15tki, chyba u debili
Wrox16:13, 20.01.2019
U mnie w kamienicy debile wrzucali pampersy dzieciaka do kibla
kola17:06, 20.01.2019
Niedziela, 16.30 - kaloryfery zimne na Jarach. Co na to MPWiK?
Leszek18:38, 20.01.2019
Nic, bo kaloryfery to nie biznes. MPWiK...
mamix21:26, 20.01.2019
Od kiedy MPWIK zajmuje się kaloryferami? Dzwoń do spółdzielni
Cba18:07, 21.01.2019
Mamix, od kiedy kaloryferami zajmuje sie spoldzielnia??? To raczej domena veolii
Thru21:34, 20.01.2019
Nie można wrzucać jedzenia, czyli kupa też odpada. Bo czym jest kupa...?
Zniesmak09:26, 21.01.2019
Jesz kupę?? Współczuję.
studentka07:40, 21.01.2019
JA TAM WRZUCAM WSZYSTKO! HLAP I PO SMIECIACH! To i wychodzić na mroź nie muszę do śmietnika. A co do kibla się nie zmieści to siup za okno w nocy i po problemie.
As18:05, 21.01.2019
Jak to zamiejscowa studentka.....
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Biskupi po obradach. Krytyka ministerstwa i nowa komisj
mają swojego alfonsika to będą się szarogęsić
agnik
10:41, 2025-06-16
Wycinka nad Jeziorem Imielińskim. Nowa inwestycja?
Ludzie ogarnijcie się. Piszecie o ochronie Jeziorka, a nie widzicie że Dzielnica nie interesuje się tym terenem. Brak dróg, lewoskrętu na Pileckiego, kanalizacji i wody. Żłobek i domy w okolicy korzystają z szamb i własnych ujęć wody. A wy martwicie się, że ogrodzenie niszczy Jeziorko. Dzielnica od 30 lat nie uporządkowała tego terenu, a Jeziorko zamieniło się w bagno. Arche nastawiło w okolicy budynków i miał gdzieś co się dzieje z okolicą, a teraz mieszkańcy narzekają, że psów nie będą mieli gdzie wyprowadzić, bo ktoś się ogrodził. Hipokryzja.
Aaa
07:57, 2025-06-16
Wielki kleszcz na Olkówku! Dziecięce Dni Ursynowa
Dlaczego Ursynów kradnie symbol URSUSA? Czyżby NIEMCEWICZ był be?
Tubylec
06:31, 2025-06-16
33-latek raniony nożem w brzuch podczas Dni Ursynowa
Zastanawiające jest to że grupa jakiś agresywnych mizoandryczek i mizoandryków otacza i nęka tą parę a później gdy chłopak broni się przed agresorami to nagle robi się z niego napastnika.... dziwne
Dorota N.
03:00, 2025-06-16
3 4
U Greków to norma. Papiru do podciru nie wolno wrzucać do sedesu tylko do kosza.