Zamknij

Ostra kampania. Pierwszy pozew wyborczy na Ursynowie!

Sławek KińczykSławek Kińczyk 06:20, 28.03.2024 Aktualizacja: 17:01, 28.03.2024
Skomentuj 16 marca - konferencja Otwartego Ursynowa ws. "kłamstw Projektu Ursynów". Pojawili się na niej też szefowie PU. (SK) 16 marca - konferencja Otwartego Ursynowa ws. "kłamstw Projektu Ursynów". Pojawili się na niej też szefowie PU. (SK)

Coraz ostrzejsza kampania wyborcza na Ursynowie. Ktoś pozrywał ponad 100 dykt z plakatami młodego radnego. Sprawa trafiła na policję. Jest też pierwszy pozew wyborczy i pierwsze wezwanie przedsądowe. Projekt Ursynów pozwał Otwarty Ursynów za tezy wygłoszone na konferencji prasowej, a przedstawiciel OU grozi PU sądem za zniesławianie.

Im bliżej wyborów, tym ostrzejsza walka o mandaty w radzie dzielnicy. Kandydaci prześcigają się w rozlepianiu plakatów wyborczych, niektóre z nich są zalepiane przez konkurencję, inne zrywane lub niszczone. 

Po raz pierwszy sprawą plakatów będzie się musiała zająć ursynowska policja. Doniesienie złożył obecny radny i kandydat Koalicji Mieszkańców Projekt Ursynów+IMU Piotr Świątkowski. Z legalnych miejsc - prawdopodobnie w nocy z poniedziałku na wtorek - zniknęło ponad sto dykt z wizerunkiem kandydata.

Od miesiąca mamy zgodę od spółdzielni na wywieszanie dykt z plakatami na Jarach, od dwóch tygodni je stopniowo rozwieszałem na osiedlu.

W poniedziałek byłem na Jarach około godz. 16 i wszystkie były na miejscu. Dzisiaj napisał do mnie mieszkaniec zaniepokojony, że znalazł moje dykty na śmietniku. Podjechałem na miejsce i okazało się, że zdecydowana większość jest zerwana. Można powiedzieć, że była to profesjonalna robota, jedno sprawne cięcie każdej z trytytek.

Widać też, że ktoś zrobił sobie spacer po osiedlu i zrywał wszystkie nasze dykty, które napotkał

- opowiada Piotr Świątkowski z Projektu Ursynów.

Zerwane zostały plakaty także innych kandydatów tego komitetu Piotra Pieńkosza, Piotra Antosiuka i Tomasza Sulejko. - Nie wiem, kto miałby motyw, żeby zrywać nasze materiały. Mam nadzieję, że wszyscy na Ursynowie chcą prowadzić kampanię w uczciwy sposób. Pierwszy raz mi się to zdarza, w poprzednich wyborach żaden komitet w tym rejonie nie był masowo zrywany - mówi radny Świątkowski. W kolejnych dniach na śmietnikach znaleziono kolejne plakaty.

Maciej Antosiuk, przewodniczący stowarzyszenia Projekt Ursynów wspomina, że jego ugrupowanie w ostatnich dniach "pada ofiarą hejtu przedwyborczego, który zainicjował komitet Otwarty Ursynów Polska 2050". OU stanowczo zaprzecza, że ma cokolwiek wspólnego z incydentem i że hejtuje politycznego rywala.

Między oboma komitetami lokalnymi, de facto zabiegającymi o podobnych wyborców, którzy nie chcą głosować na partie polityczne, faktycznie iskrzy.

Awantura o petycje. Jest skarga do Urzędu Ochrony Danych Osobowych

Zaczęło się w połowie marca. Na konferencji prasowej Otwarty Ursynów zarzucił Projektowi Ursynów cztery "kłamstwa". Najpoważniejszy zarzut: wykorzystywanie narzędzia w postaci petycji do budowania bazy mailingowej dla swoich kandydatów. Projekt w ostatnich latach utworzył kilka stron internetowych z formularzami dotyczących ważnych kwestii na Ursynowie - m.in. budowy parku nad POW czy likwidacji Multikina. Mieszkańcy, podpisując petycję swoimi danymi, zgadzali się hurtowo na umieszczenie w bazie danych i wysyłanie maili przez stowarzyszenia organizujące petycje.

OU złożył skargę w tej sprawie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych, uznając, że konkurent prowadzi swoje akcje niezgodnie z przepisami o prywatności.

Skarga została złożona w kontekście wykorzystywania adresów e-mail mieszkańców Ursynowa do celów propagandowych, pod przykrywką prowadzenia pseudopetycji „Petycje” te często nie są kwalifikowane jako petycje z formalnego punktu widzenia i w związku z tym nie są rozpatrywane.

Dane osobowe stanowią dziś niezwykle cenny zasób, wymagający szczególnej ochrony zgodnie z RODO. Niemniej jednak obserwujemy brak należytego podejścia do tej kwestii, czego przykładem są działania Projektu Ursynów i IMU

- mówi Piotr Skubiszewski, radny, szef Otwartego Ursynowa.

Otwarty Ursynów ma opinię prawną, wg której petycje Projektu Ursynów nie zawierają wymaganej przez przepisy o RODO świadomej i jednoznacznej zgody na przetwarzanie danych. 

Projekt Ursynów odpiera te zarzuty. Twierdzi, że treści zgód zostały sformułowane przez profesjonalistę i znawcę RODO, dysponuje opinią prawną, która to potwierdza.

Pierwszy pozew wyborczy na Ursynowie. PU kontra OU

Maciej Antosiuk, przewodniczący stowarzyszenia, prostuje zarzuty Otwartego Ursynowa. Petycje, którym zarzucano, że nie trafiały do adresatów - urzędów i instytucji - w rzeczywistości miały trafiać do nich w formie setek maili, które wysyłał automat w momencie, gdy dopisywali się do petycji mieszkańcy. Nie są to więc formalne petycje ustawowe (o które chodzi OU), a petycje rozumiane jako "mailowy nacisk na władze". Stowarzyszenie przedstawiło naszej redakcji potwierdzenia ze strony m.in. GDDKiA czy Zarządu Zieleni, świadczące o tym, że maile mieszkańców do nich docierały.

Widocznie Otwarty Ursynów nie ma nic do zaproponowania mieszkańcom, skoro ich kampania w ostatnim czasie opiera się o hejt na lokalnym komitecie. Trochę to przypomina styl, w jakim PiS próbowało zdyskredytować opozycję. Nie wróżę im sukcesu, a z naszej strony mogę zapewnić, że dołożyliśmy wszelkich starań, aby nasza polityka prywatności była profesjonalna. Żadne adresy email nie są zagrożone, są profesjonalnie zabezpieczone

- zapewnia Antosiuk.

Projekt Ursynów zdecydował się złożyć do sądu pozew w trybie wyborczym przeciwko Otwartemu Ursynowowi. 26 marca sąd oddalił wniosek, uznając, że jest on wadliwy, a stwierdzenia z konferencji są opiniami o stowarzyszeniach, a nie informacjami o komitetach wyborczych, które mogą zaszkodzić szansom wyborczym. Ponadto nie naruszają dóbr poszczególnych kandydatów.

- Nie odwoływaliśmy się, tylko złożyliśmy wniosek bezpośrednio jako pokrzywdzeni kandydaci, a nie jako komitet wyborczy - mówi Antoni Pomianowski z Projektu Ursynów.

Być może sąd zajmie się też wpisem Projektu Ursynów w mediach społecznościowych, w którym skarży się na wspomniany wcześniej "hejt ze strony Otwartego Ursynowa".

Kancelaria prawna reprezentująca Przemysława Niemyjskiego, byłego pełnomocnika finansowego komitetu Otwarty Ursynów - Polska 2050, męża kandydatki do rady dzielnicy Katarzyny Niemyjskiej, wysłała do PU wezwanie przedsądowe, w którym domaga się "natychmiastowego zaprzestania naruszania dóbr osobistych Niemyjskiego". Chodzi o "bezprawne rozpowszechnianie nieprawdziwych oskarżeń dotyczących rzekomego zorganizowania kampanii hejtu przeciwko Stowarzyszeniu Projekt Ursynów między innymi przez P. Niemyjskiego".

W komentarzu do posta Projektu Ursynów z 22 marca wkleił link do artykułu z 2014 roku z Haloursynow.pl, w którym informowaliśmy o zleceniach urzędu dzielnicy dla firm, których właścicielem jest Przemysław Niemyjski. W piśmie przedsądowym prawnicy Niemyjskiego stwierdzają, że zamieszczenie tego linku zniesławia ich mocodawcę. Żądają usunięcia postu z mediów społecznościowych, opublikowania przeprosin oraz wpłaty 20 tys. złotych na cel charytatywny.

Spór o... ogrodzenie bazarku "Na dołku"

Kolejnym polem konfliktu między komitetami jest... ogrodzenie bazarku "Na dołku" przy ul. Płaskowickiej. Umowa dzierżawy terenu dawnej pętli autobusowej zawarta pomiędzy dzierżawcą (fundacją, której prezesem jest Piotr Karczewski, były radny, kandydat na radnego z Projektu Ursynów) zakazuje wieszania na płocie bazarku jakichkolwiek banerów, w szczególności o charakterze politycznym.

Na bazarku wiszą banery m.in. Macieja Antosiuka i Macieja Mackiewicza z Projektu Ursynów oraz Macieja Wyszyńskiego z Koalicji Obywatelskiej. Tu wina administratora bazarku jest niezaprzeczalna - łamie umowę z miastem.

- Proszę o podjęcie stosownych działań poprzez nakazanie zdjęcia tych reklam celem doprowadzenia do stanu przestrzegania postanowień umowy w tym zakresie - napisał Piotr Skubiszewski z Otwartego Ursynowa w skardze na bazarek wysłanej do Zarządu Mienia m.st. Warszawy.

Na razie plakaty wciąż wiszą. Zarząd Mienia nie spieszy się z reakcją.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(22)

OlgaOlga

11 5

Ursynów pozwał Ursynów???? ale jaja...., niech się lepiej wezmą za to towarzystewko platformerskie skupione wokół ratusza i ich rozgonią zabierając głosy wyborców - tam jest przeciwnik a nie organizacja-siostra czyli też stowarzyszenie lokalsów 09:32, 28.03.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

agnikagnik

3 2

gdzie dwóch się bije trzeci korzysta- PO głosuję na Koalicję Obywatelską 10:22, 28.03.2024


Jprdle Jprdle

5 1

Ale przecież OU chodzi na pasku kempy tak więc teges... 13:17, 28.03.2024


reo

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


KenajKenaj

11 2

Otwarty Ursynów to oczywiście krystalicznie czyste, uczciwe ugrupowanie, no jasne! W 2018 roku tak krzyczeli, że PO złe, zgłaszali DOK do prokuratury, konferencje prasowe robili i się lansowali! A jak przyszło co do czego i Dominiak dostał ofertę bycia zastępcą burmistrza w zamian siedzenie cicho, to nagle już nie trzeba było toczyć walki o uczciwość w dzielnicy? Nagle publiczne pieniądze mogły iść do Masłowskiego? Nagle Kempa nie był już nazywany drwalem dzielnicy? Dominiak, który uciekł do ministerstwa pozwolił na pomyłkowe wycięcie zdrowego drzewa pod oknami swojego gabinetu a zgłaszał na policję przyczepianie ulotek do martwej kory zszywkami :D Weźcie ich, niech się już nie ośmieszają. Nieudolne ugrupowanie, które chce tylko władzy i drenowania budżetu dzielnicy dla siebie. Jakby tak byli serio uczciwi, to chyba by nie poprzestali na walce z nieuczciwością w domach kultury, prawda? ;) 10:43, 28.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

zniesmakzniesmak

3 0

Tak właśnie kempa kupował sobie spokój. Jak myślisz, dlaczego lenarczyk wskoczył na stołek vicka?? Jest do tego przygotowany merytorycznie??? 🤣 12:53, 28.03.2024


HugoHugo

6 9

Projekt Ursynów - czy ktoś na nich głosuje? Wstyd przecież oni naśmiewali się z akcji #blacklifematters 10:59, 28.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ImieliniakImieliniak

3 0

I bardzo dobrze, czas pokazał ile ta akcja jest warta i czemu służy. Dla każdego trzeźwo myślącego było to od początku jasne. All lives matter. 08:52, 31.03.2024


LisaLisa

10 4

Czy naprawdę nikt nie widzi, że w Otwarty Ursynów jest dużo osób, którym się nie udało i teraz próbują sił akcją marketingową? Niepochlebne opinie z ich ust na temat konkurencji, zero DOBRYCH projektów że swojej. Robienie czarnego PRu konkurencji, to nie jest właściwa droga. Nie są lubiani nawet przez własnych sąsiadów. 11:52, 28.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ImieliniakImieliniak

2 0

Osoby z nawet minimalną wiedzą o dzielnicy zorientowaly sie dawno jaką kryminalną grupą jest to ugrupowanie. Podstepne intrygi, agresywne pseudokonferencje, przejmowanie ibternetowych grup do polityki oraz sporo dowodow na atakowanie konkurencji trollkontami. Powinno sie oczyscic dzielnice z takich ludzi. 08:56, 31.03.2024


KabaciarzKabaciarz

10 5

Otwarty Ursynów to cwaniaczki. Mają na listach Nemejską, tą, której mąż kupił Obywateli Ursynowa na facebooku. Omijałbym z daleka! 12:02, 28.03.2024

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

ZniesmakZniesmak

7 2

Na listach OU można znaleźć też przynajmniej jedna z moderatorek starej facebookowej grupy Obywateli Ursynowa. Pani dość mocno się starała aby oponenci stowarzyszenia byli blokowani, a nieprzychylne komentarze wycinane. We wcześniejszych czasach na Mysiej znalazła by pracę. Generalnie ciekawe towarzystwo startuje z ich list (bynajmniej nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu). 12:50, 28.03.2024


LupitaLupita

2 3

Czyżby pisał to niesamowity specjalista od PR politycznego, pan Piotr Plak, który tak chciał oczernić Otwarty Ursynów przed poprzednimi wyborami, że stworzył na pokaz pseudo stowarzyszenie Ursynów pod Lupą z siedzibą w Żyrardowie? :D Potem, jak się okazało, że mieszkańcy nie są tacy *%#)!& i sprawa wyszła na jaw, że to żadne nowe stowarzyszenie, tylko nieudolna próba wyśmiewania oponentów politycznych, a pan Piotruś za żałosne akcje z trollami wychwalającymi Kempę i Rusinowską dostawał od DOKu kasę za działania PR. Sprawa trafiła do prokuratury, ale niestety wystarczyło wydrukowanie na szybko jakichś dowodów, że niby szkolenia z facebooka były robione i pozamiatane. I tak to właśnie podatki nas wszystkich przelatują przez aparat administracyjny... 14:13, 28.03.2024


ImieliniakImieliniak

2 0

Pamietam doskonale jakim sciekiem byla tamta grupa prowadzona przez panią co teraz kandyduje z otwartego ursynowa. Propaganda lała sie strumieniami, a jak ktos krytykowal skubiszeskiego czy lenarczyka to zaraz znikal. W koncu facebook skasowal cała grupę *%#)!& Teraz jest jakas nowa grupka obywatele ursynowa i tam jest spokoj z tymi propagandzistami. Ile mozna. 09:07, 31.03.2024


LupitaLupita

4 8

Uwaga - przestrzegam przed zmasowanym atakiem komentarzy krytykujących Otwarty Ursynów! Czyżby pisał to niesamowity specjalista od PR politycznego, pan Piotr Plak, który tak chciał oczernić Otwarty Ursynów przed poprzednimi wyborami, że stworzył na pokaz pseudo stowarzyszenie Ursynów pod Lupą z siedzibą w Żyrardowie? :D Potem, jak się okazało, że mieszkańcy nie są tacy bezmyślni i sprawa wyszła na jaw, że to żadne nowe stowarzyszenie, tylko nieudolna próba wyśmiewania oponentów politycznych, a pan Piotruś za żałosne akcje z trollami wychwalającymi Kempę i Rusinowską dostawał od DOKu kasę za działania PR. Sprawa trafiła do prokuratury, ale niestety wystarczyło wydrukowanie na szybko jakichś dowodów, że niby szkolenia z facebooka były robione i pozamiatane. I tak to właśnie podatki nas wszystkich przelatują przez aparat administracyjny... 14:16, 28.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xyzxyz

7 2

Osobiście chyba daruję sobie głosowanie na lokalne komitety. Tylko na kogo głosować, bo lista robi się krótka. 16:53, 28.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Rafał60Rafał60

4 2

A pies trącał te wybory i ten chory kraj i tych posranych ludzi. 19:23, 28.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

brawo wybrawo wy

6 2

Oni się kłócą a zatoka lewoskrętu na Puławskiej od strony Piaseczna w Karczunkowską ciągle za krótka i czeka na przebudowę. Teraz samochody czekające na skręt blokują lewy pas Puławskiej, do tego buspas i de facto zostaje jeden pas do jazdy na wprost. Ale wg. rządzących wszystko jest w porządku. Sam buspas czynny w sobotę to kryminał. Dla autobusu co 15 minut w sobotę, blokowany jest jeden pas. 21:07, 28.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ImieliniakImieliniak

1 0

No a kto blokuje i torpeduje zmiany funkcjonowania buspasa jak nie ten cholerny Otwarty Ursynów? Nawet w KO są już zdroworozsądkowe głosy żeby wreszcie to poprawić i wyłączyć buspas w weekendy i poza godzinami szczytu. 08:59, 31.03.2024


KonKon

4 0

Wszystkie male lokalne komitety sa spalone. Wojenki PU i OU nie pomagaja. Wszystko biora KO i PiS... tu jest prawdziwy strach lokalnych samorzadowcow, nie ma nic poza centralnymi silami. 23:31, 28.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gfdgfd

1 1

Wreszcie jakaś żywa wymiana opinii na tym portalu, który umarł po zmianie layoutu. 17:50, 29.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Głos rozsądkuGłos rozsądku

3 0

Lokalne komitety (oba, zarówno Projekt Ursynów, jak również Otwarty Ursynów) dawno już straciły swój urok i zachowują się jak PO i PiS! PU z panem od bazarku przekroczył moją czerwoną linię i nigdy głosu na nich nie oddam, a OU za głosowanie w sprawie Miejscowego Planu dla osiedla Stokłosy też nigdy więcej nie poprę. I pani Niemyjska, która postawiła tę szpetną reklamę wyborczą w postacie TiR-a... 15:32, 30.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ruski UrsynuwRuski Ursynuw

1 0

Tylko ja jestem prawdziwy!!11 07:44, 02.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%