ZTM podpisał umowę na nowy system biletowy dla Warszawy. Za prawie 360 mln złotych przygotuje go Mennica Polska, firma z grupy należącej do Zbigniewa Jakubasa, doświadczona w systemach biletowych. Jej biletomaty działają w stolicy od wielu lat. Teraz firma ma przygotować rewolucję w biletach.
Pojawią się nowe kasowniki - mniejsze niż dziś, z dużym ekranem, jak w tablecie. Mają one działać jak „bramy do podróży”. W przypadku korzystania z przejazdów jednorazowych trzeba będzie przyłożyć kartę płatniczą, smartfon lub zegarek. System przypisze przejazd do nośnika i rozliczy go „z dołu”.
Idealny system to system, w którym pasażer wsiada do pojazdu i nie zastanawia się, w jaki sposób może kupić bilet. Płatności cyfrowe oparte dzisiaj na kartach płatniczych – nie tylko w ich fizycznej postaci, ale również w postaci podpiętej do smartwatcha czy to aplikacji mobilnej są bardzo dużym komfortem dla pasażera. Takie płatności muszą być wygodne, bezpieczne i szybkie.
Dopełnieniem takiego super nowoczesnego systemu biletowego musi być dobrze działająca aplikacja mobilna wraz z możliwością zaplanowania podróży. To jest gigantyczne ułatwienie zarówno dla mieszkańców i pasażerów lokalnych jak również dla turystów.
- mówiła Katarzyna Budnicka-Filipiuk, prezes Mennicy Polskiej, podczas podpisania umowy z Zarządem Transportu Miejskiego.
Kluczową zmianą będzie automatyczne limitowanie kosztów - jeśli w ciągu doby suma przejazdów przeskoczy cenę biletu dobowego, system ma obniżyć rachunek do tej stawki.
Ma pozwolić po prostu jechać i płacić najmniej, ile się da
– mówi Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM.
Płatność będzie odroczona do zakończenia dnia, co ma ograniczyć nerwy związane z brakiem zasięgu czy chwilową awarią łącza w momencie wejścia do pojazdu. Dla pasażerów, którzy nie wiedzą, jak długo będą jeździć danego dnia komunikacją to dobre rozwiązane.
ZTM uspokaja - tradycyjne formy biletu nadal pozostaną w obiegu, zwłaszcza w dwuletnim okresie przejściowym, gdy funkcjonować będą dwa systemy: stary i nowy. Karta Miejska dalej zadziała, a papierowe bilety zmienią technologię – zamiast paska magnetycznego pojawi się kod QR do skanowania w kasowniku.
Nie odbieramy nikomu dotychczasowych przyzwyczajeń. Dodajemy nowe, wygodniejsze opcje
- zapewnia wiceprezydent Warszawy Tomasz Mencina.
Ratusz zapowiada start nowego rozwiązania we wrześniu 2027 roku i pełną funkcjonalność w marcu 2029 r. Wynajęta przez miasto Mennica Polska wymieni ok. 13 tys. kasowników w 2,5 tys. pojazdów i na 42 stacjach metra.
Od 2027 roku każdy zainteresowany będzie mógł założyć indywidualne konto pasażera. To tam przypiszemy wszelkie zniżki, kupimy bilet 30- lub 90-dniowy, włączymy jego automatyczne odnawianie, przypiszemy bilet do nośnika - telefonu, zegarka, karty itp. Zaplanujemy też podróże.
Nowy model biletowy będzie też końcem okazywania biletu w dosłownym sensie – bilet przypisuje się cyfrowo do nośnika. Kontroler sprawdzi status elektronicznie. To wygodne, jeśli wszystko działa, ale rodzi pytania o sytuacje krytyczne i niespodziewane takie jak: rozładowany telefon, karta schowana w etui blokującym sygnał, niedziałający kasownik przy wyjściu po wprowadzeniu zasady przyłóż przy wejściu oraz przy wyjściu.
Podobny system przypisujący bilet do nośnika, np. karty płatniczej, działa od lat we Wrocławiu. Tam pojawiają się skargi na brak możliwości przyłożenia karty do kasownika przy wyjściu z pojazdu, gdy podróżuje nim duża liczba pasażerów. Ale podobnie jest i dzisiaj w Warszawie. Pasażerowie korzystający z biletów jednorazowych zakupionych w aplikacjach muszą go skasować, co przy tłumie bywa trudne. Trzeba się przepychać do kodu QR.
Miasto zapowiada objęcie nowym systemem całej aglomeracji oraz rozmowy z Kolejami Mazowieckimi o włączeniu oferty do jednego „portfela”. Deklaruje też, że nowy system nie oznacza wzrostu cen biletów.
Wdrożenie nowego systemu nie będzie się wiązało z podwyżką cen biletów
– zapewniła Strzegowska, a wiceprezydent Mencina to potwierdził.
ZTM poinformował, że na dopłaty do biletów pójdzie w stolicy 4,6 mld złotych. Wpływy z biletów w pierwszym półroczu tego roku to ok. 500 mln złotych - pokrywają jedną trzecią kosztów.
Podwyżki w Warszawie nie było od 2009 roku, choć w tym czasie sumaryczny wzrost cen wyniósł ok. 170 proc. (sama cena paliwa poszła w górę łącznie o ok. 90%), a średnie wynagrodzenie wzrosło niemal trzykrotnie. Radni warszawscy blokują podwyżki - po części argumentując to "promocją zbiorowego transportu", a po części ze względów politycznych i populistycznych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zmiany na Kabatach. Więcej miejsc postojowych
Spokojnie! Rozumiemy się?
Parys
17:18, 2025-08-19
Wielki koncert na Ursynowie! W sobotę pod ratuszem
A gdzie ten koncert?
Ewa
15:44, 2025-08-19
Zmiany na Kabatach. Więcej miejsc postojowych
Co za bzdury. Uspokoić ruch przy dwóch szkołach? Redaktorek pojechał i porobił zdjęcia w czasie wakacji hahahaha.Wiesz redaktorku co tam się dzieje w czasie roku szkolnego? Pojedź wtedy i porob zdjęcia. Samochód na samochodzie. Przy mijaniu trzeba ustępować miejsca jadącym z naprzeciwka i wiele innych cyrków. I jeszcze *%#)!& przejazd rowerowy wymyślony przez chłopczyka aktywistę. Samochody z garażu podziemnego będą wyjeżdżać wprost na śmigające dzieciaki na hulajnogach i rowerach, jadace do szkół. Wam rozum odebrało urzędasy. Kto beknie za to jak dojdzie do nieszczęśliwego wypadku?
Pis
14:48, 2025-08-19
Zmiany na Kabatach. Więcej miejsc postojowych
trzeba docenić, nie tylko krytykować
zbój Madej
14:11, 2025-08-19