Zamknij

Dodaj komentarz

Bilety ZTM po nowemu. Już za dwa lata. Co się zmieni?

Redakcja Haloursynow.pl Redakcja Haloursynow.pl 17:59, 19.08.2025 Aktualizacja: 14:10, 29.09.2025
11 ZTM ZTM

Warszawa szykuje rewolucję w kasownikach w metrze, autobusach i tramwajach. Zamiast polowania na biletomat - przyłożenie karty lub telefonu do kasownika, a system sam rozliczy przejazdy na koniec doby tak, by nie zapłacić więcej niż trzeba. Brzmi zachęcająco, ale czy się przyjmie? W wielu miastach, które mają taki system słychać nie tylko zachwyt, ale też krytykę. 

ZTM podpisał umowę na nowy system biletowy dla Warszawy. Za prawie 360 mln złotych przygotuje go Mennica Polska, firma z grupy należącej do Zbigniewa Jakubasa, doświadczona w systemach biletowych. Jej biletomaty działają w stolicy od wielu lat. Teraz firma ma przygotować rewolucję w biletach.

Bilety w Warszawie. Co się zmieni?

Pojawią się nowe kasowniki - mniejsze niż dziś, z dużym ekranem, jak w tablecie. Mają one działać jak „bramy do podróży”. W przypadku korzystania z przejazdów jednorazowych trzeba będzie przyłożyć kartę płatniczą, smartfon lub zegarek. System przypisze przejazd do nośnika i rozliczy go „z dołu”.

Idealny system to system, w którym pasażer wsiada do pojazdu i nie zastanawia się, w jaki sposób może kupić bilet. Płatności cyfrowe oparte dzisiaj na kartach płatniczych – nie tylko w ich fizycznej postaci, ale również w postaci podpiętej do smartwatcha czy to aplikacji mobilnej są bardzo dużym komfortem dla pasażera. Takie płatności muszą być wygodne, bezpieczne i szybkie.

Dopełnieniem takiego super nowoczesnego systemu biletowego musi być dobrze działająca aplikacja mobilna wraz z możliwością zaplanowania podróży. To jest gigantyczne ułatwienie zarówno dla mieszkańców i pasażerów lokalnych jak również dla turystów.

- mówiła Katarzyna Budnicka-Filipiuk, prezes Mennicy Polskiej, podczas podpisania umowy z Zarządem Transportu Miejskiego.

Kluczową zmianą będzie automatyczne limitowanie kosztów - jeśli w ciągu doby suma przejazdów przeskoczy cenę biletu dobowego, system ma obniżyć rachunek do tej stawki. 

Ma pozwolić po prostu jechać i płacić najmniej, ile się da

– mówi Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM.

Płatność będzie odroczona do zakończenia dnia, co ma ograniczyć nerwy związane z brakiem zasięgu czy chwilową awarią łącza w momencie wejścia do pojazdu. Dla pasażerów, którzy nie wiedzą, jak długo będą jeździć danego dnia komunikacją to dobre rozwiązane. 

ZTM uspokaja - tradycyjne formy biletu nadal pozostaną w obiegu, zwłaszcza w dwuletnim okresie przejściowym, gdy funkcjonować będą dwa systemy: stary i nowy. Karta Miejska dalej zadziała, a papierowe bilety zmienią technologię – zamiast paska magnetycznego pojawi się kod QR do skanowania w kasowniku.

Nie odbieramy nikomu dotychczasowych przyzwyczajeń. Dodajemy nowe, wygodniejsze opcje

- zapewnia wiceprezydent Warszawy Tomasz Mencina.

Dwa lata z dwoma systemami. Ułatwienie czy chaos?

Ratusz zapowiada start nowego rozwiązania we wrześniu 2027 roku i pełną funkcjonalność w marcu 2029 r. Wynajęta przez miasto Mennica Polska wymieni ok. 13 tys. kasowników w 2,5 tys. pojazdów i na 42 stacjach metra. 

Od 2027 roku każdy zainteresowany będzie mógł założyć indywidualne konto pasażera. To tam przypiszemy wszelkie zniżki, kupimy bilet 30- lub 90-dniowy, włączymy jego automatyczne odnawianie, przypiszemy bilet do nośnika - telefonu, zegarka, karty itp. Zaplanujemy też podróże.

Nowy model biletowy będzie też końcem okazywania biletu w dosłownym sensie – bilet przypisuje się cyfrowo do nośnika. Kontroler sprawdzi status elektronicznie. To wygodne, jeśli wszystko działa, ale rodzi pytania o sytuacje krytyczne i niespodziewane takie jak: rozładowany telefon, karta schowana w etui blokującym sygnał, niedziałający kasownik przy wyjściu po wprowadzeniu zasady przyłóż przy wejściu oraz przy wyjściu.

Podobny system przypisujący bilet do nośnika, np. karty płatniczej, działa od lat we Wrocławiu. Tam pojawiają się skargi na brak możliwości przyłożenia karty do kasownika przy wyjściu z pojazdu, gdy podróżuje nim duża liczba pasażerów. Ale podobnie jest i dzisiaj w Warszawie. Pasażerowie korzystający z biletów jednorazowych zakupionych w aplikacjach muszą go skasować, co przy tłumie bywa trudne. Trzeba się przepychać do kodu QR.

Będzie podwyżka cen biletów w Warszawie?

Miasto zapowiada objęcie nowym systemem całej aglomeracji oraz rozmowy z Kolejami Mazowieckimi o włączeniu oferty do jednego „portfela”. Deklaruje też, że nowy system nie oznacza wzrostu cen biletów.

Wdrożenie nowego systemu nie będzie się wiązało z podwyżką cen biletów

– zapewniła Strzegowska, a wiceprezydent Mencina to potwierdził.

ZTM poinformował, że na dopłaty do biletów pójdzie w stolicy 4,6 mld złotych. Wpływy z biletów w pierwszym półroczu tego roku to ok. 500 mln złotych - pokrywają jedną trzecią kosztów.

Podwyżki w Warszawie nie było od 2009 roku, choć w tym czasie sumaryczny wzrost cen wyniósł ok. 170 proc. (sama cena paliwa poszła w górę łącznie o ok. 90%), a średnie wynagrodzenie wzrosło niemal trzykrotnie. Radni warszawscy blokują podwyżki - po części argumentując to "promocją zbiorowego transportu", a po części ze względów politycznych i populistycznych.

Prezentacja ZTM na temat nowego systemu biletowego:

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (11)

kanwakanwa

4 0

Chcę obejrzeć ten filmik na końcu, ale nie mogę bo musiałbym się gdzieś zalogować, czyli zakładać konto i podawać dane. To jakaś paranoja, urzędnik odpowiedzialny za taką dystrybucję promocyjnego materiału powinien dostać po uszach. Oczywiście nie obejrzałem.

19:04, 19.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

asteraster

1 0

film jest na yt nie musisz sie logować.

09:22, 20.08.2025

xyzxyz

1 0

Czy będzie tak jak np. z nowym systemem w Barcelonie, że za każdym razem trzeba będzie przykładać kartę do tego nowego ekranu, przy każdej jednej przesiadce?

19:35, 19.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

WiedzacyWiedzacy

1 0

Chyba tak ale tylko przy biletach jednorazowych czy minutowych. Przecież jakoś ten system musi naliczyć te „najkorzystniejsza” opłatę.

21:13, 19.08.2025

memememe

10 1

a przy okazji 'cyk' i opłaty w górę...

19:48, 19.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

albertalbert

5 0

Tak, ale...... W kilku miatsach gdzie jest taki system jest JEDNA OPŁATA za bilet jednorazowy (nie ma taryf normalnych/ulgowych, nie ma taryfy dla mieszkańców/przyjezdnych). Wchodząc do pojazdu przykladam kartę/telefon do kasownika i to wszystko. W PL gdzie są takie systemy trzeba jeszcze wybrać taryfę i strefę (to drugie jest trudne dla przyjezdnych). Jeżeli w Wwie pozostawi się tak wile taryf (kilka dla jednorazowych, kilkadziesiąt roznych biletów) - to rzeczywiście trudno bedzie to wszystko pojąć.

22:19, 19.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

asteraster

0 4

spokojnie dla takich retardów jak ty będą dalej dostępne normalne bilety - zupełnie jak w innych miastach,

09:24, 20.08.2025

IrfyIrfy

3 2

O, a to naprawdę ciekawe. Że jak? Od 2009 roku sumaryczny wzrost cen wyniósł 170%? To oznacza, że rok w rok od 2009 roku inflacja powinna wynosić 10.625 % A przekonywano nas, że wynosiła ok. 3% - na przykład tyle jakoby rzekomo wyniosła w roku 2009. Naprawdę rozczulające. Ciekawe, kiedy ludzie zorientują się, że "pieniądz fiducjarny", czyli te papierki drukowane przez banki narodowe zaczyna mieć taką samą wartość, jak PRL-owskie "Bilety Narodowego Banku Polskiego". Ciekawe, kiedy przejdą na barter (jakieś złote blaszki albo cokolwiek innego o niewielkich gabarytach ale realnej wartości). Za "komuny" i w pierwszej połowie lat 90, do denominacji, większe transakcje robiło się w USD, ewentualnie niemieckich markach. Teraz i Amerykanie i Europejczycy też drukują jak wściekli, więc pewnie będzie to złoto...

11:28, 20.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

2 0

Procenty się mnoży jako procent składany, a nie dzieli przez liczbę lat. Średnia roczna inflacja za ten czas wyniosła 6,4%.
Tyle tylko, że gdy sprawdziłem dane GUS to inflacja wyniosła ok. 70%, a nie 170%. A to oznacza, że średnia roczna inflacja dla tego okresu wynosi ok. 3,4%.

13:26, 20.08.2025

Warszawiak82Warszawiak82

2 0

Szykuje się kolejny bubel jak system Fala w Gdańsku, na który wydali dziesiątki milionów złotych i wdrożyć nie mogą. Są firmy które w całej Europie instalują gotowe, wygodne, przetestowane i działające systemy dla opłat komunikacji zbiorowej. Od umowy do wdrożenia 6-12 miesięcy. Z jakiś powodów Gdańsk i teraz Warszawa wolą wymyślać koło od zera, koncepcje, programiści (którzy będą taki system pierwszy i pewnie ostatni raz w życiu robić), ka końcu pojawi się okrągła kwota i bubel opracowany przez dyletantów amatorów.

10:53, 21.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Docent marcowyDocent marcowy

2 0

Z tego, co widzę, przypomina to system e-toll na autostradach, z dwiema podstawowymi cechami: że bazuje na dokładnym śledzeniu, gdzie kto kiedy przebywał oraz że jest cholernie skomplikowany i zapewne pełen błędów. Kto kiedyś próbował e-tolla, ten wie, a kto nie próbował, niech sobie poczyta oceny w sklepie. Nie wiem skąd u Polaków taka chora predylekcja do komplikowania sobie życia - chyba ludzie u nas nie mając się czym dowartościować, dowartościowują się rozmaitymi cyfrowymi gadżetami, których użyteczność jest naprawdę marginalna.

Oczywiście jest szereg pytań: jak udowodnić, że przytykałeś ten telefon do kasownika, jeśli przewoźnik powie ci że nie i zażąda opłacenia kary? Tak to mam bilet z nadrukiem i sprawa jest jasna jak słońce. Pomijam, że jednak trzeba mieć konto internetowe, czy kartę, pieniądze podpięte do aplikacji - nie każdy ma, nie każdy chce, nie każdy umie, nie każdy w ogóle umie obsłużyć komputer, są osoby starsze, zagubione w życiu, bezdomne, bezrobotne, wychodzące z bezdomności, z zaburzeniami czy chorobami psychicznymi, nie można ich tak skreślić i powiedzieć, że jak ich jest 10 %, to nie ma sprawy (tak , jak zrobiono przy parkomatach bezgotówkowych). Tych ludzi skreślać nie wolno, korzystać z komunikacji musi każdy, zdrowy czy chory, stary czy młody, nowoczesny czy nienowoczesny. A bilety (w miarę) tradycyjne to, rozumiem, tylko jeszcze przez dwa lata.

20:55, 21.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%