Wyjście z metra w kierunku osiedli przy ZWM, Jastrzębowskiego i Bacewiczówny zamknięto 5 grudnia. Pasażerowie skarżyli się wówczas na brak informacji. Przy zamkniętej bramie nie było żadnej wywieszki o tym, dlaczego zamknięto wejście i do kiedy będzie ono nieczynne.
Dla pasażerów korzystających w południowo-wschodniego wejścia jego zamknięcie było dużym utrudnieniem. Trzeba było wyjść z domu co najmniej pięć minut wcześniej, by wejść na poziom alei KEN, przejść przez nią i ponownie zejść na dół, do stacji metra od strony Dembowskiego. Niektórzy korzystali też z wejścia od strony Jastrzębowskiego.
Zamknięcie wejścia wiązało się z remontem tzw. grodzi OCL. To automatyczna ogromna zasuwa, która zamyka wejście do stacji podczas gwałtownych ulew i burz. Szczelnie odgradza stację od napływającej wody, dzięki czemu metro może normalnie funkcjonować - przejeżdżać przez stację. Grodzie zaprojektowano w latach 80. XX wieku, podczas budowy metra na ursynowskim-mokotowskim odcinku. Są 34 takie urządzenia - od stacji Kabaty do stacji Wierzbno.
Remont przeprowadzany jest z uwagi na zużycie eksploatacyjne szyny w torze jezdnym zamknięcia stacyjnego OCL. Zakres prac obejmuje wymianę szyny na całej długości toru jezdnego wraz z towarzyszącymi pracami budowlanymi. Zostaną zachowane pierwotne funkcje zamknięcia
- tłumaczyła nam Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa Metra Warszawskiego.
Przez długi czas mieszkańcy nie widzieli jednak żadnych robót, a brama wejściowa przez cały czas była zamknięta.
- Nie widać żadnych prac, nic się nie dzieje, a wejście zamknięte, co utrudnia nam życie. Zwłaszcza uczniom podstawówki przy ZWM czy studentom SGGW - pisali do nas czytelnicy, prosząc, byśmy zapytali Metro o postępy prac.
Anna Bartoń, rzeczniczka przewoźnika, odpowiedziała nam we wtorek, że wbrew pozorom prace trwają.
- Prace toczą się w pomieszczeniach technicznych, poza strefą ogólnodostępną. Zakończą się w połowie bieżącego miesiąca - przekazała. I dodała, że przejście zostanie otwarte dla pasażerów niezwłocznie po zakończeniu remontu.
Otwarcie nastąpiło szybciej, niż się wszyscy spodziewali. Już dzisiaj - w środę 10 stycznia - pracownicy metra otworzyli przejście. Ku zadowoleniu pasażerów.
- Wreszcie kończą się nasze wędrówki ludów - śmiej się pani Magdalena, dla której chodzenie naokoło było już męczące.
Koszt remontu, który przeprowadziło Metro, wynosi 160 tys. złotych netto. Na razie nie ma w planach remontów kolejnych grodzi.
[ZT]25460[/ZT]
[ZT]25401[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz